Związek bez miłości?

:O tyle w temacie

u mnie tez było pokrewienstwo dusz, długie rozmowy, pdoobne charaktery i usposobienie itd, super sex..tak przez rok..ale tez pierdolił o wypaleniu z uczuc i co i sie rozstlaismyw koncu bo dłuzej tak nie mozna było potem on szybko kogos poznał i jakos nie miał problemuz zzaagngazowaniem:O.... ale tym razem lask miała go w dupie i szybko równiez sie znajomosc zakonczyła po czasie odnowilismy kontakt..i znowu jest miło, za miło...:O miłość to najbradziej chujowe uczucie i ogłupiajace:O

Abra jesteś szczęśliwa?;)

a w dupie z takim chwilowym szcesciem:O

Abra miałąś przecież wybór musisz do niego coś czuć, że wróćiłąś

no kocham go:O dlatego wróciłam, nie ejstesmy razem..sie spotykamy po prostu... nie wyobrazam sobie powrotu:( to jest silniejsze ode mnie i całego mojego rozumu

Abra to chore co psizesz!

czy chore normalne, po prostu jets chemia, sa czułości, miłe rozmowy i romantyczne wieczory..jest strasznie miło... ale po prostu powrotu na stałe sobie nie wyobrazam, przez moja rodzine jest skrelsony i sam tez sie boi ich:D

abrekadabra- przeżywam to samo co TY... :(

czyli to takie niezobowiązujące?

wolałabym zeby to nie było niezobowiązujące:(