rodzenie dzieci jest straszne!

ostatnio dużo sie nasłuchałam o porodach, nacinaniu krocza, nietrzymaniu moczu itd, a przed chwilą przejrzałam też jeden z tutejszych topików i doszłam do wniosku, ze nie chce mieć dzieci [rozpacz]

to by ludzkosc wyginęła

e tam, szybko się zapomina....tyle kobiet to przeszło....bez sensu gadka

Też uważam,że bez sensu:( Jak sie czegoś pragnie to można wszystko przeżyć

E tam straszne :/ ... Mam poród już za sobą i szczerze powiem, że wolę dzieci rodzić niż iść do dentysty :)

no nie wiem, czy by wyginęla... wiele kobiet nie jest świadomych, co je czeka, inne wpadają, a reszta to jakieś heroiczne bohaterki... i co z tego, że się zapomina :o to żaden argument... swoje trzeba przejsc... jak zajde w ciążę, to chyba poronię ze stresu przed samym porodem :o

w ogóle straszne jest dla mnie to, ze obcy ludzie pchają tam swoje łapy :o wiem, to dla dobra rodzącej, ale to i tak okropne

Bez sensu to jest wszystkim wciskać że \"sie zapomina\". Ja jakoś pamiętam i moje koleżanki też... Nie chcę nikogo straszyć bo porody są bardzo różne, ale ludzie, no nie pitolcie o tym zapominaniu! Jak dla mnie, równie dobrze możnaby napisać, że złamanie otwarte nie jest takie złe bo się potem szybko zapomina :o

Ja już zapomniałam jak bolało :) ... a rodziłam 1,5 roku temu. Bez wahania zdecydowałabym się na drugie dziecko :)

ale chrzanić, to czy będę to pamietała, czy nie szczerze, to to mnie najmniej obchodzi, bo będę to już miała za sobą :o Wy tak mówicie, bo już to przeszłyście... jak mój narzeczony będzie chciał mieć kiedyś dzieci, to nie wiem co zrobie...

w kazdym razie teraz, gdy ludzie czytaja, ogladaja filmy by zaczela ginac. A czemu rodza drugie i trzecie w takim razie? Nie wszystko wpadka i bohaterstwo, raczej normalne zycie. Porod to dzien, a dziecko cale zycie.No i porod to nie choroba tylko fizjologia. Jak sie tak boisz to zalatw znieczulenie.

takiuch ludzi jak ty należałoby z góry odstrzelic :o zachowujesz sie jak jakas psychiczna baba - obcy pchają tam rece a co z wizytami u lekarza? Nie chodzisz bo bedzie pchal lapy nie tam gdzie trzeba? Jak ci ginekolog nie odpowiada to idz do dentysty ten napewno ci tam lap nie wlozy.

z każdym kolejnym jest łatwiej

Każda kobieta wie ,ze poród może być ciężki,nawet kilkunastoletnie dziewczynki domyślaja sie jak to może bolec,wiec nie pisz,ze jak sie kobieta decyduje na dziecko to nie jest świadoma tego co ją może czekać przy porodzie. Masz racje,że swoje trzeba przejśc, życie nie zawsze jest sielanką,swoje trzeba przecierpieć, a lepiej cierpieć w słusznym celu i potem mieć kogoś kogo się kocha do końca życia. Jak będziesz miała coś takiego jak instynkt macierzyński to pewnie zrozumiesz o co chodzi

wizyty u ginekologa też sa straszne!!!!!! dla was jestem głupią panikarą, ale dla mnie to jest naprawdę problem :O

o zlamaniu otwartym sie nie zapomina łatwo, bo noga na ogol boli do konca zycia, no i to szok dla organizmu, a ciaza akurat dobrze wplywa na kobite. Ja milam straszny porod, ale na mysl mi nie przyszlo zalowac. A drugi byl lekki.

To wcale nie jest reguła, że kolejne dzieci rodzi się łatwiej :o

tak się składa, że mam instynkt macierzyński :o bardzo lubię dzieci... ale chyba je adoptuje :O

i straszyć innych , porody są rózne lekkie, ciężkie. Natura nie wybiera. Jak się bardzo pragnie dziecka to perspektywa porodu nie niweczy osiagnięciu celu. Trochę dojrzałości podejścia do tematu

tak samo jak nie jest regułą, ze pierwszy poród jest trudny jasne, ze każdy ma inaczej, ale najczęściej jest tak jak mówie co do świadomosci, to jasne, ze kobiety wiedza,że to boli, ale czesto nie mówi im się o nacinaniu krocza, czy problemach z oddawaniem moczu

w kazdym razie uprzedz lojalnie narzeczonego, ze nie chcesz miec dzieci, zeby tez miał wybór, skoro ty wybrałas.

Moim zdaniem pragnienie tego malego szczescia pomaga przezwyciezyc ten bol i stres nie przezylam tego ale duzo slyszalam, to ze masz osobe bliska przy boku i chec posiadania owocu miłości chyba pozawala przezwyciezyc ból przeciez kobiety rodza nie od dzis i jakos mimo bolu wspominaja miło ten dzien bo na swiat przchodzi takie malenstwo p.s moze troche niepokolei ale chyba wyrazilam to co chcialam..

dziwi mnie Wasz spokój i pokora

Racja ,troche dojrzałości.

Kochana jak kiedyś jdnak zajdziesz w ciążę to w 9 miesiącu będziesz się modliła żeby już urodzić ... a ból będzie Cię najmniej interesował ;)

Ja się nie bałam, byłam psychicznie i teoretycznie "przygotowana", mam wysoki próg bólu. Tak, to był tylko jeden dzień.. a potem jeszcze tylko 8 tygodni połogu który był dla mnie tak samo ciężki jak sam poród. Nie zapomniałam nic, to był po prostu koszmar. Planowałam 2 dzieci a teraz jestem przerażona i jeśli w ogóle się zdecyduję na drugie (wątpię) to tylko prywatna klinika i cc na życzenie. Acha - co do znieczulenia - zdecydowałam się na nie po kilku godzinach bólu nie do wytrzymania. Niestety źle mi je zrobiono, a w dodatku nie działało wcale na bóle parte, które u mnie trwały ok 3 godzin. Samo wypieranie dziecka to był pikuś i wielka ulga.. Tak było u mnie, a teraz możecie dziewczynie przedstawiać romantyczną wersję tej masakry.

:(

dlaczego pokora? Ona tu jest najmniej wazna, raczej chęc dania nowego zycia . A spokoj - bo to naprawde nie jest taki problem.

jej no nie straszcie dziwewczyny! ja rodzilam w poznym wieku, po 9 mies lezenia, ciezkim zapaleniu pluc, chora, słaba, faktycznie polog byl b ciezki, ale NIC a nic nie zaluję, wspominam tylko mily moment, kiedy dziecko sie pojawilo. A drugi porod byl latwiejszy, bo bylam zdrowa. Przeciez teraz sie przy porodzie nie umiera! A jesli - to i na ulicy dachowka ci spadnie. Naprawde to zaden problem!

http://video.google.pl/videosearch?hl=pl&q=por%C3%B3d&gbv=2&ie=UTF-8&sa=N&tab=iv#