Jak wykluczyć go??

A co ja mam zrobić, Bylam z chloapkiem 5 lat, poł roku temu chloapk poznal S.. zaczeli razem pracować, bardoz się zzyli. Od tego moementu wsyztsko się popsuło między nami.. Chlopak zawsze miał kolegow, ale byli wporządku wobec MNie.. a ten chyba nastawia chloapka przeciwko Mnie. Owszem jest śmieszny i miły, ale cwany i falszywy.. Chloapk poznal Go ze swoją siostrą.. i tak teraz S pomyka z jego siostra.. A do mNie pisze na gadu, co u mnie.. jak z jego przyjaciele, wchodiz na moj profil n NK, pyta mojej mamy o mnie.. A i wkurza mnie ta jego gatka.. bo mi mowi że idzie do sloneczka swoejgo , że jego gwaizdka na niego wyglada.. że byl u niej w piątek sobotę nieidziele... a widiz że mi z chloapkeim- czyli defakto jego przyjecielem się nei ukąlda..mowi że musimy isc na kawę.. itp.. nic mu nie zrobial:( niewiem czego chce i czemu mąci w naszym związku...Ale chlaopaka tak omotal, że ten anwet gdy byliśmy razem na mazurach dzwonil do S, jednego dnia bez S wyżyć nie może..Co ja mam robic.. jak wykluczyć skurczysyna..A rodiznei tak w dupę włazi że szok..

S to Sissy :D:D:D:D

Nie to facet:)ale niewiem jak powiediząlm chlopakowi ze S miesza, to mnie wysmial, powiedizął że jestem histeryczną a S to dobry czlowiek.. ale ja czuje że on miesza, że go anstawia na mnie, może nie dosadnie.. ale kiedys chlaopk mi powiediząl ze S mowił ze z neigo pantofel..

prześpij się z nim, to go wykluczysz. i siebie też :) a tak poważnie - męska przyjaźń - brrr. chyba najlepsza rada to zaakceptować, polubić, może jakiś rozejm zawrzeć, choć generalnie ciężko zaakceptować dupka, który stwierdza, że Twój facet to pantoflarz. no ale co innego możesz zrobić? reagować na takie rzeczy - np. jak znów walnie tekstem o pantoflu, to opowiedz swojemu chłopakowi mimochodem jakąś opowieść o Twoim znajomym, który dopiero był pantoflarzem (tu powymieniaj jakieś typowe objawy pantoflarstwa, z którymi Twój facet nie może się zidentyfikować. potem jakoś mimochodem wspomnij, że on - Twój - to jest czuły i kochany i jednocześnie taaaki męski i niezależny i to w nim kochasz). po prostu reaguj w miarę możliwości na wszystko, co tamten zasieje w głowie Twojego faceta. nic lepszego mi do głowy nie przychodzi. jak będziesz robić wymówki - będzie tylko gorzej. jak powiesz "on albo ja" - wybierze kumpla.

Powiedz swojemu facetowi, że S. dobierał się do Ciebie... :P

Nieuwierzy, jest takz apatrzony w tego kolesia że szok.. koleś się buja z Jego siostra.. płaszczy się przed calutką rodziną.. i wogole falszem bije na kilometr. Tylko niewiem czemu tylko ja to widze.. coś Mu nei podpasowalam i dlatego wobec Mnie jest taki.. Wogole ostatnio nawet moja strasza poweidizala że to S.. musi Mi faceta na mnei napuszczać.. że cwaniak z niego straszny.. bo oni wsyzsyc razem pracują..

I wogoel jak jesteśmy sami to jest cudownie, a jak tylko S się zjawi to jest dupa.. bo z miejsca moj facet robi się taki paskudny.. I wogole bylismy razem an wakacjach bylo świetnie, potem tydzień Mnie nie było i niestety S tak Go przekabacil że praktycznie juz się rozstaliśmy:(

ale o ssooo chodzi?? ;)

O wtrącającego się nowo poznanego kolegę mojego faceta.. Bylismy z facetem razem kilka odbrych lat, poznal nowego kumpla i od tego momentu wszystko sypneło..

moze ten kolega chce Cie miec dla siebie i podburza Twojego faceta zebyscie juz nie byli razem zeby mial wolna droge pozniej... albooo.. nie lubi Cie i nie chce zeby jego kumpel mial taka dziewczyne... albooo.. woli miec kolege singla bo wtedy bedzie mial wiecej czasu dla kolegow a jesli ten nowy kolega jest sam to tymbardziej. czasem kumple sa wazniejsi od dziewczyn, niestety

a jak go wykluczyc?? no coz jesli Twoj chlopak tak bardzo go slucha to nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu, chociaz... chyba bym go zostawila i powiedziala zeby poszedl romansowac z kumplami jesli tak bardzo mu imponuje, wiesz co mialam podobna sytuacje kiedys.. chlopak bardziej interesowal sie zyciem towarzyskim kumpali itp, po latach odezwal sie do mnie i powiedzial ze glupi byl i wie co starcil ze bardzo przeprasza, no ale teraz to nie ma juz znaczenia, przeprosiny przyjete i tyle:)

Nie wydaje mi się ze nie..chce kolegi singla, ponieważ sam kręci z siostrą chłopaka. Dla siebie chyba Mnie niechce.. chodz ladniejsza jestem od siostry chlopaka, ale taką świnią to chyab nie jest.. poprostu chyba mnie nie lubi, tylkonajgorsze jest to że ja Mu nic nie zrobilam.... i denrwują mnie te jego gatki że ma nadzieje że nie ejst zla na Niego że on mnie lubi i żyzcyz Mi jak najlepiej:(

ale moj chlopakbyl inny.. mogl spotykać się z kumplami, mi to absolutnie nei przszkadzalo.. często razem sie spotykaliśmy nawet, jego koledzy zawsze mnie lubili, odkąt poznal tą zarazę zmienił się..

jedno mowi a drugie robi.. kretyn :/czyli z tego wynika ze cos mu w Tobie nie pasuje i strasznie maci w glowie Twojemu chlopakowi, a nie probowalas z nim pogadac? ale tak na osobnosci zeby nie mial sie przed kim popisywac

tak niechce bo on zaraz donisie mojemu facetowi i ten powei ze histeryczką jestem i wogole idiotką.. a pozatym powiedzialam mojemu facetowi i S.. też ze moj facet się zminil jak zaczął z nim pracowac..ale mieli używanie z tego..

sam jest idiota skoro nie zauwaza jak sie zachowuje w towarzystwie tego kumpla i jak Cie zaczal traktowac!

widzisz tak jest ze my cierpimy a faceci nie widza zadnego problemu, ale sprobuj postawic go w takiej samej sytuacji to zobaczysz jaka by byla awantura... ech faceci

powinien sobie kazdy facet obieca, ze kobieta nigdy nie zniszczy jego przyjazni, tak jest zdrowiej, dla wszystkich stron.

No wąlsnie.. w suemi to tamten tak go podpuścil że ten moj wogoel przestals ie do mnei odzywać.. nic mu nie zrobialm, a on chyba się wacha.. praktycznie nie jestesmy już razem. Tamten jest dużo straszy ,rzekłabym że stary kawaler, ktoś kiedys bardoz go zranil, po długoletnim zwiążku, i byl sam, az mój kochany nie przedstawil Mu swojej siostry..z tą siostrą to tez raczej jest chyba ze strachu przez samotnością niż miłości.. P{ozatym widiz że dobra partia..Ale gatki to ma niewązkie.. jest takim cwaniakiem..

ale moment ja byłam z facetem 4 lata, tego kolesia poznal pół roku temu i on mi niszczy związek..

I siedzę i dumam co zrobić.. żeby go odsunąć od niego.. czy wogole mam takie szanse.. Przy czym niechce nikogo ranić..

Ale co takiego mogl nagadac ze praktycznie nie jestescie juz razem?

Niewiem, mam trudny charakter, miaąłm fochy.. ale to nie było tak, miałam powody.. A S.. widizal tylko te gorsze momenty.. a przyczyn nie znal..poprostu pojawil się w zlym momencie naszego związku, kiedy w moi życiu wszystko się sypnelo..