Jestesmy ze soba od 2 tygodni, on nie odzywa sie od piątku.

Czy to ze jestem mila, staram sie by bylo jak najlepiej to recepta na brak szacunku u faceta i olewactwo? NIE, to jest bardzo dobra cecha, tyle ze tarfiasz na chamow ktorzy to wykorzystuja Jak myslicie czy dac mu jeszcze szanse? NIE, nie dawac Czy jak sie odezwie to sie zgodzic na spotkanie? NIE, nie zgadzac sie :)

Ale my spotykamy sie od jakis kilku miesiecy a oficjalnie jestesmy ze soba 2 tyg. Wiem, wiem mozecie myslec ze to nie jest zwiazek, ale zdazylismy sie poznac blizej i wbrew pozorom troszke juz razem przezylismy. Zalezy mi na nim, bo kiedy nadchodzi moment ze sie spotykamy jest cudownie. Ale za bardzo boli mnie to,ze jestem tak olewana. No nic, zobacze co sie bedzie dzialo jeszcze przez ten tydzien. Pogadam z nim o tym, ze tak sobie tego nie wyobrazam i najprawdopodobniej zostane znow singielką.

facet cie ma gdzieś a ty chcesz sie na spotkanie zgadzać po tym jak znika, no przestań chociaż z tego twojego pisania wnioskuje, że mila to ty jesteś i owszem bardzo dobrze ale wymagań co do faceta to chyba nie masz zadnych poza tym żeby w ogóle byl co ??? wiec pewnie jak mu sie przypomni i zadzwoni to sie zgodzisz on ci wciśnie jakiś kit, bedziesz szczęśliwa przez pare dni a potem on znów zniknie a ty bedziesz ryczeć w poduche

trawa wyblakła oki :) ale skoro on ma 23 lata, to zachowuje sie troche dziecinnie "Ale my spotykamy sie od jakis kilku miesiecy a oficjalnie jestesmy ze soba 2 tyg" pewnie chodzilo Ci o cos innego, ale sie to od razu kojarzy z podstawowka, jak dwa dzieciaczki - chlopczyk i dziewczynka - jedno sie pyta drugiego, bedziesz ze mna chodzic, tak, no to jestesmy para :) (sorki nie moglem sie powstrzymac - wiem paskuda jestem :P ) tak na powaznie, skoro jak piszesz juz troche razem przeszliscie poagdaj z nim powiedz jak to widzisz i zobaczysz co on na to moim zdaniem on nie zmieni swojego zachowania ale zebys pozniej nie zalowala wg mnie to chlopak nie jest jakos specjalnie zakochany w Tobie :(

No tak, masz chyba racje.... Omamił mnie ten facet kompletnie. Moze dlatego, ze wkreciłam sobie, ze to własnie ten, jedyny. A tu znowu jedne wielkie olewactwo. Chyba nie wierze juz , ze kiedykolwiek moze byc inaczej. Moze nie potrafie wymagac od facetow? Jak nabyc tą umiejetnosc jestli nie jest sie dostatecznie ,,twardym" ? :(

wedlug mnie zupelnie nie jest zakochany wiem smutne ale szczere

a tak na przyszlosc nie zmieniaj sie :) ale wymagaj od faceta przynajmniej tyle ile sama od siebie wymagasz w zwiazku. A najlepiej wiecej. Naparwde on ie robi Ci laski ze jest z Toba, i ze chce sie z Toba spotkac. to on powinien zabiegac o Ciebie a nie na odwrot. :)

a bo znow zapomnialem na koniec ostatnio dodac :o mam nadzieje ze znajdziesz jakiegos fajnego chlopaka ktory to doceni jaka jestes :) nic na sile, nie ma sensu z kims byc tylko po to zeby nie byc sama

Ale ja wlasnie chyba nie potrafie wymagać... i to jest najdziwniejsze. Kiedy sie spotykamy zawsze zlosc mi mija na wszystko, potrafie odwolac spotkanie z kolezankami, bo on akurat sie odezwal i chce sie spotkac.... Jestem chyba wlasnie za ,,miekka" zeby postawic faceta pod sciana.

Jeszcze raz dziekuje wszystkim za cieple slowa, a w szczegolnosci Tobie Muniek, chyba jednak przywrociles mi wiare w to, ze istnieją fajni faceci .

Nie istnieją fajni faceci. Istnieją tylko dranie i Muniek. Prawda Muniek? :D

rozumiem Cie :( ogolnie nie ma w tym nic zlego, jesli jestes sama /albo z kims kto traktuje Cie tak samo jak Ty jego. Tyle ze wiekszosc facetow jak widzi ze tak sie starasz to sama odpuszcza. Jesli sie nie oddzywa, a wie ze jesli tylko napisze to sie ucieszysz, i ze bedizesz zawsze czekac na jego telefon ... ehh ... jedno tylko, nie zrazaj sie od razu do wszystkich facetow ;)

musztarda "Nie istnieją fajni faceci. Istnieją tylko dranie i Muniek. Prawda Muniek? " Muniek jestem

trawa wyblakła "Jeszcze raz dziekuje wszystkim za cieple slowa, a w szczegolnosci Tobie Muniek, chyba jednak przywrociles mi wiare w to, ze istnieją fajni faceci ". Prosze bardzo glowa do gory, a fajny facet sam sie znajdzie. A tego co masz teraz to olac :P

Kurcze....Muniek ....z ust mi to wyjąłeś, że tak powiem..... ;-) pozdrawiam

podaruj sobie spotykanie z nim....widocznie to nie ten!!!!mamy wtorek..!!!od piątku???co za palant....

zapewniam:) zacznij myslec dziewczyno, bo z taka postawa zostaniesz ofiara losu:( wiecznie ktos bedzie po tobie jezdzil. chlopak, narzeczony, maz, kochanek...a ty bedziesz sie godzic z dola:( daj sobie na luz no i usmiechnij sie:D tego kwiatu na pol swiatu

Nadzieja8 => trawa wyblakła grunt to pozytywne nastawienie i pewnosc siebie (ale nie zarozumialosc ;) ) no i usmiech oczywiscie ;)

od piatku ?? a przepraszam to gdzie on sie podziewal w weekend ??? dobrze ci radzą olej palanta, pewnie przez ten czas obskakuje inne laski a ty czekasz aż sie odezwie pan i wladca jakby sie odważyl u mnie jeszcze pokazać spuścilabym ze schodów mówiac bay bay bebe ! :)

"bay bay bebe" to szlo asta la vista bebe czy jakos tak chyba ... ale nie wazne :P

dzieki Muniek , nie moglam sobie przypomnieć :)

myślę,że nnie jesteście dla siebie stworzeni:):(