Do używających gumki

Byłam zmuszona odstawic tabletki i przerzuciliśmy się z mężem na prezerwatywy.Ja jednak panicznie się boję,ż egumki nie są tak skuteczne i coś "zmalujemy".Mamy juz trzyletnie dziecko i nie planujemy w najblizszym czasie kolejnego. Czy ktos wpadł mimo gumek? Czy u Was gumka się sprawdza?Czy kochacie się w dni płodne? Napiszcie cos bardziej doswiadczeni, proszę.

odkad urodziłam syna używamy tylko gumki a mija już 9 lat dwarazy w tym czasie ta gumeczka nam pękła na złośc w dni plodne (warto miec postinor pod reką) jak do tej pory zadnej wpadki nie bylo kochamy sie wtedy kiedy mamy na to ochotę a z wiekiem jest to coraz czesciej:)))

agawa troche mni uspokoiłas.Ja mam dopiero pierwszy cykl po odstawieniu tabletek ale jest okropnie...Mam strasznego schiza,ż e jednak wpadniemy.A w dni płodne (kiedy mam największą chcę) to już szkoda mówic... :( A mog ewiedziec jakich gumek uzywacie?

Gumki pękają, nam już nie raz pękła Używaliśmy z durexa Od około roku kochamy się bez zabezpiieczenia w dni nie płoddne i jest super Naprawdę polecam Wystarczy tylko trochę nauczyć się swojego ciała Pozsrawiam

A mnie nigdy nie pękła, żadna. Cóż, kwestia budowy? Odpowiedniego używania? Szczęścia? Ja nawet nie wyobrażam sobie, żeby mogła pęknąć. Odpowiednio założona ma miejsce na spermę, które w dodatku podczas stosunku na tyle się naciąga, że mój luby musiałby mieć 5 razy więcej spermy, żeby to przebić.

Sarimaripamiętaj że kiedyś możesz się zdziwić, bo zawsze jest ten pierwszy raz:)

to jak Ty sie tak starsznie denerwujesz i schizujesz to to jest jux antykoncepcja sama w sobie :)

my też używamy tylko durexów Jednak przy tabsach było zupełnie inaczej.Na luzie, komfortowo, bez stresu..No a teraz...porazka :( Ale do tabletek wrócic nie moge, spiralka kłóci sie z zmoim sumieniem i zostaja gumki :(

........................................89 My przez ponad rok po slubie tez kochalismy się tylko w dni niepłodne i bez zabezpieczenia.Ale wrtedy ciaza nie była problemem.Jednak teraz, gdy juz mam dziecko boję się panicznie wpadki. A na marginesie to dziecko mamay własnie z tych dni "nieplodnych" :D

Używamy gumek, kochamy się kiedy mamy ochotę, przez 5 lat nie pękła nam nigdy :) pozdrawiam

Słyszałam kilka opinii że durexy wcale nie są najlepsze, choć są najdroższe Ponoć te najtańsze są najlepsze, nie pamiętam nazwy Może to smiesznie zabrzmi ale sprzedają je przy kasach w hipermarketach np w Tesco

my używamy durexów badz chyba unimil a te które pękły to tez mozna sie doszukiwac naszej winy (raz masaz oliwką ciala a raz obcieranie sie o noge ha ha:)

ja mam bzika na punkcie antykoncepcji...biorę tabletki i jeszcze używamy gumki....samym tabletkom nie ufam w 100%..samym gumkom to już wogóle...ale jak mam te dwa zabezpieczenia jestem spokojna :)

Gumki wbrew pozorom bywają równie skuteczne jak pigułki. Jeśli chodzi o różne wskaźniki mówiące, że pigułki są lepsze to wynika to z sytuacji, że liczone są one na podstawie wszystkich użytkowników. A gumki często stosują nastolatkowie, natomiast pigułki statystycznie rzadziej. Jeśli to się podzieli na grupy wiekowe to wśród osób starszych z większym doświadczeniem i nie idących na żywioł pod wpływem emocji to gumki mają wskaźniki bardzo podobne do pigułek. Oczywiście mój ginekolog dla większego komfortu psychicznego zapisał mi jeszcze dodatkowo postinor żeby mieć na wszelki wypadek zawsze pod ręką. Jednak wypadek się nie zdarzył do tej pory!

pytam bo nie wiem Rozumiem Twoją sytuację Rzeczywiście podchodzę do ciązy na luzie bo jej nie wykluczam może inaczej zacznę myśleć po pierwszym dziecku, kiedy nie będę chciała drugiego :) A tak poza tym to dobrze znasz się na dniach płodnych i niepłodnych jak to się stało że wpadliście Przed okresem czy po?

dodam tylko że używamy Durex'ów i jeszcze nigdy nie pękły...a używamy ich już ponad 6 lat

duell oczywiście życzę żeby Wam nie pękały, ale im nie ufam:)

ja jak na razie im ufam bo jednak przez tyle lat nigdy nie pękły...może zawsze trafiałam na te ''szczęśliwe'' ;):P

Możliwe:) A macie już dzieci że tak strasznie się boicie

...............89 Przed okresem.W 25 dniu cyklu :( Niby niemozliwe ale prawdziwe.Byłam przekonana,że bół;który czułąm to był ból przed miesiaczką (pojawia sie u mnie na 2 -3 dni przed) a to był ból owulacyjny :O Byłam nieco w szoku ale cieszyłam się bo dziecko było w naszych planach( może nieco póxniej)ale teraz baaardzo się cieszymy...Jednak po traumatycznym porodzie nie chce tego ZNÓW przechodzic, przynajmniej w bliskiej przyszłosci( za jakies 7-8 lat)

Wiesz, wtedy mi się wydawało,że świetnie się na tym znam (obserwowałam sluz) i zawsze wiedziałam kiedy mam owulację. Teraz jednak juz sie w to nie bawię.Wole zaufac gumkom +oczywiscie zero sexu w dni płodne, straszne no ale cóz :(

Ah rozumiem.. Tzn w sumie nie bo nigdy nie rodziłam Mam nadzieje że ja będę to szczęśliwą która urodzi w godzine bo strasznie się boje porodu a chciałabym mieć dziecko:)

tzn, że owulacja Ci się przesunęła?

nie mamy dzieci...ja strasznie nie chcę....chociaż jestem już 5 lat mężatkom...ale mąż wiedział o tym przed ślubem także jest ok

A no to jesteście dogadani My jesteśmy rok po ślubie i tak powoli planujemy

no jesteśmy dogadani...bo takiego czegoś nie mogłam ukrywać i powiedzieć dopiero po ślubie...bo to jednak ważne...my jesteśmy 5 lat po ślubie...a ile masz lat? bo ja 25

my na przykład używaliśmy gumek i zaszłam w ciążę...

Czyli jednak można w gumkach ;) Ja mam 19 lat

o to jeszcze młodziutka jesteś :)

No jakby nie było Ty jesteś młoda a co dopiero ja;)