Mój facet mnie drażni.....

Jesteśmy razem od pięciu miesięcy. Zależy mi na nim a jemu mam nadzieję na mnie,ale zauważyłam że coraz częściej jego zachowanie mnie drażni,powodów znajduje sporo:że za dużo gada,że robi głupie miny itp.długo by wymieniać. Czasem mam ochotę nim potrząsnąć...i zastanawiam się czy zakochana kobieta może być tak krytycznie nastawiona do swojego faceta? Przecież w tej pierwszej fazie widzi się wszystko w różowych barwach...przyszła mi do głowy smutna myśl,może ja go nie kocham?

wymień go na draże kokosowe , są mniej drażniące

a co ma do rzeczy fakt czy kochasz czy nie ... skoro Cię dnerwuje to niech sie poprawi , pogadaj z nim , jak dalej bedzie taki sam to pozostaje wywalic go za przysłowiowe drzwi ;d

Wydaje mi sie, ze to kwestia twojego charakteru anizeli chlopaka.Mozesz kochac, ale mozesz takze miec takie usposobienie, ze wyprowadzaja cie z uwagi szczegoly.

nie spotykaj się z nim przez kilka dni i zobacz czy go ci brakuje. Jeśli naprawdę za nim zatęsknisz, to będzie oznaczało, że jest dla ciebie ważną osobą i nawet jego głupie miny będziesz miała w tyłku ;d

mam tak samo, tylko że jesteśmy razem już ponad 2 lata. Drażni mnie w nim wiele rzeczy - czasem to są rzeczy istotne ale przeważnie totalne głupoty, jak to że dziwnie się partzy, zrobi głupią minę czy ma skarpetki nie w tym kolorze co trzeba.. cóż tak już mam, ze czepiam się o byle co, więc staram się tego oduczyć i czepiać tylko tego co rzeczwiście powinien w sobie zmienić :) więc powodzenia życze

dziwic sie ze w rodzinie wystepuje przemoc skoro iskra zapalna jest glupia mina..