Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna23

23latka i rodzice - prosze o rade bo już nie wyrabiam...

Polecane posty

Gość smutna23

Powiedzcie mi prosze 23latkowie jak to jest z Waszymi rodzicami, bo ja juz nie daje rady....Ja mieszkam na swoim z chłopakiem w innym miescie, koncze studia, sama sie utrzymuje- pracowlam teraz zakladam firme. Jak przyjezdzam do domu do rodzicow to zawsze cos im sie nie podoba. Nie traktują mnie jak dorosłą, nie potrafią pochwalic... Nigdy nie prosilam ich o pomoc finansową a wciąż sie tego boją gdy przyjezdzam... gdy rzucalam pracę by zalozyc firme [dostalam dofinansoanie] nie wierzyli we mnie i tylko sie bali ze oni to nie beda mi pomagac jak sie nie uda .... Teraz chce wyjechac z chlopakiem na zasluzony urlop [w PL] to juz sie wstącają- ze oni urlopu nie mają a ja tą kase powinnam na szkole zostawic - nic do nich nie dociera gdy mowie ze to moj chłopak stawia... Nie rozumiem ich. Gdy jestem w domu nawet na 2 dni mama chce zebym zastapiła nią w jej pracy. A ja glupia mam taki charakter ze najpierw powiem nie, a potem i tak przyjade :( Teraz za kilka dni jedziemy a ja mam takie wyrzuty sumienia przez ich klotnie ze nie chce mi sie juz jechac mimo iz czekałam rok na ten wyjazd:( Powiedzcie prosze czy ja jestem egoistką? Kto tu zle postępuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mamuśka ... 23
Nie jesteś egoistką ... po prostu masz swoje życie i rodzice powinni Cię wspierać i się cieszyć, że mają taką zaradną córkę ... Wiele dziewczyn w Twoim wieku siedzi jeszcze na garnuszku rodziców i ani myśli się usamodzielnić :o ... Nie rozumiem Twoich rodziców ... Na Twoim miejscu nie bardzo przejmowała się komentarzami i postępowaniem rodziców tylko prowadziłabym dalej swoje życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mamuśka ... 23
* przejmowałabym ... sorki za błąd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\niech pozwola Ci zyc po swojemu nie jestes mala ,zagubiona dziewczynka Ciesz sie ze mieszkasz ze swoim chlopakiem kawalek od nich,przynajmniej bedzie zdrowsza Twoja psychika Rodzicow trzeba wysluchac,ale zeby robic wszystko dla nich...masz swoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz dziwnych rodziców. po prostu któregoś dnia jak znowu będą o tym mówić powiedz głośno i wyraźnie że masz dosyć tego ich biadolenia i że jeżeli to się nie zmieni jeśli nie zaczną traktować jak dorosłej to więcej tu nie przyjedziesz. może się w ten sposób wystraszą. a na urlop zdecydowanie jeź na pewno się zrelaksujesz i zapomnisz o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna23
Mój chłopak tez mi to mowi ale ja mam taki charakter ze bardzo sie wszystkim przejmuję, nie lubię się kłócić:( teraz nie wiem co robic bo mama sie do mnie nie odzywa a ja dzis wyjezdzam a nie chcialabym jechac bez pozegnania... ehh jestem za wrazliwa chyba :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość man23
Cześć.Z moimi rodzicami jest dokładnie tak samo.Ciągle się czepiają i nigdy jeszcze w życiu mnie nie pochwalili.Mam młodszego brata który zawsze jest wd nich najlepszy a ja choćbym nie wiem jak się starał to mojej mamie nic nie pasuje.Zawsze ma problem o wszystko,o to co robię jak się zachowuję i tak dalej.Ja staram się robić wszystko żeby moim starszym było dobrze.Staram się być synem i pokazać że potrafię żyć i jestem dobrym człowiekiem.Ale moich starszych to kompletnie nie obchodzi,mają mnie za 13latka który nic nie wie o życiu.Nie przejmuj się bo nie jesteś sama.Wiem co to znaczy i co czujesz bo sam przez to przechodzą.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już mamuśka ... 23
Jedź ... Ty ochłoniesz i wypoczniesz a mama będzie miała czas na zastanowienie się nad swoim zachowaniem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna23
Ja też mam młodszego brata... Pojadę pojadę, ale wyrzuty sumienia już będę miała na 100%...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ci powiem tak nie przejmuj się niepotrzebnie , nie nabieraj sobie do głowy nie wiadomo czego Ciesz się z własnych sukcesów i choć to boli zrozum że oni wcale nie muszą. Choć tego właśnie się po rodzicach powinno się oczekiwać ale nie zawsze jest jak tak jak można by się spodziewać uszy do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna23
Najgorsze jest to, że tak jest od dawna a ja najpierw sie buntuje po takich ich tekstach, a po chwili i tak robię co karzą [głównie mama] bo po porstu inaczej nie potrafie. Nie wiem czemu tak jest, ale mama zawsze potrafiła mną manipulować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afsaf
znam to, miałam studia i prace, a rodzice jeszcze mieli pretensje ze nie przyjezdzam im pomagac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afsaf
i jeśli chodzi o wyjzady, to też zawsze były komentarze nawet jak jechał gdzieś blisko i na krótko, czasem aż czułam się winna, a wyjeżdżałam rzadko...nie możesz dać się manipulować, u mnie jest teraz dużo lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afsaf
po prostu momentami aż było mi przykro, bo rodzice zamiast powiedzieć przyjedź nas odwiedzic, porozmawiac, odpocząc, to mowili przyjedz to cos pomozesz, ale radzili sobie b.dobrze...teraz jest inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afsaf
wiesz za 2,3 lata powinno być lepiej. dużo Ci jeszcze studiów zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do smutnej23
A tak z ciekawosci, jaka firme zakladasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HONZA
Ja mam 29 lat, męża i dwoje dzieci i przez to że mieszkamy z rodzicami czuje się jak mała dziewczynka. Moja mama ma mnie na każde zawołanie a ja nie umiem się przeciwstawić . Ostatnio zaczełam się stawiać wkońcu to stwierdziła że to przez to że dobrze nam się powodzi. Mieszkamy z rodzicami tylko dla tego bo nie byliby w stanie utrzymać dom sami . Ale i tak będziemy się budować . Już mamy działkę. Dorośnij i nie przejmuj się tak rodzicami bo będziesz żałować tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
twoi rodzice są toksyczni. a twój chłopak ma rację ty za bardzo się tym przejmujesz...choć twoje przejmowanie się jest naturalne bo latami rodzice Tobą manipulowali właśnie tak żebyś się nimi przejmowała. radze zacząć interesować sie rozwojem wewnętrznym, jakieś poradniki, liznąć trochę psychologii. zobaczenie obrazu tego co się dzieje pomoże Ci się wyzwolić z emocjonalnych pęt które zarzucili na ciebie rodzice. powiem Ci ze normalny człowiek jakby mu rodzice robili wyrzuty z powodu wyjazdu urlopowego na który czekał rok, albo by się obraził, albo wygarnął rodzince ostro gdzie mogą sobie owe wyrzuty wsadzić po czym pojechał na urlop i na pewno nie zastanawiał się czy rodzice się obrazili czy nie, a ewentualnie oczekiwał ze to rodzice go przeproszą. pomijając fakt że wyjazd raz na rok na urlop się każdej pracującej osobie należy jak psu buda. to ze twoi rodzice nie szanują ani swoich ciał ani psychiki i na urlopy nie jeżdżą to ich problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to twoje zycie i to ty masz osbie wytyczać drogi nikt za ciebie nie bedzie myslał wiesz co robid\sz jesteś samodzilna i to najważniejsze to przykre że rodzice cie nie dopingują ( moi ciągle mnie wspierali duchowo , ja sie wyprowadziłąm maja 21 lat ) a to rodzice że dyktuja co masz z robic z kasą to jakby zazdrosć ( niestety znam takich ludzi - rodziców ktorzy sa zazdrosni ze dzicku sie układa i ciągle tyraja psychicznie sa toksyczni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASAKRAAAAA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
ja jestem klika lat starsza od ciebie tuz przez slubem, a mam mi potrafi powiedziec po co mi np. kurs tanca...jakby to bylo za ich kase, bo lepiej bym w tym czasie zajela sie np. synem brata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
z tym ze ja juz nie przejmuje sie takim gadaniem, mam swoja kase, wiec moge robic z nia co zechce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaagggggkkkk
teraz to sobie juz tylko moga pogadac, w sumie nie wiem, po co bo to rady czesto od czapy, jakies takie zasciankowe...ale to i tak wkurza, mam potrafi sie mnie zapytac czy mam co zjesc, ok troszczy sie, ale kurna ja mam 26 lat, zarabiam przyzwoicie moj narzeczony rowniez, doskonale wie, ze b.dobrze dajemy sobie radę...wiec po co takie teksty...jak bym byla na pierwszym roku studiow 500 km od domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vmfirgvjrg9gjirz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko, też to przerabiałam... oj ostro było. Kłótnie, płacz, groźby, czyli wszystko to, co potrafi wymyślić zdesperowany rodzic, by nadal mieć władzę nad swoim dzieckiem. Wytrwałam. To moje życie, moje wzloty i upadki i ja mam je przeżyć a nie oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhhhhhoop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×