Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maria hawana

mam dość- dieta to konieczność- 20.08.08

Polecane posty

Gość maria hawana

Spojrzałam w lustro krytycznym okiem. Spojrzałam na stertę ubrań w które się nie mieszczę. Mam dość. Zaniedbałam się, pofolgowałam sobie, jadłam paskudztwa- bardzo neizdrowe i bardzo kaloryczne. A potem próby głodówek, oczyszczania organizmu- i w efekcie napady głodu, które kończyły się wyjadaniem wszystkiego z lodówki i wszelkich słodkosci z szafki. Kawa- z mlekiem, do kawy coś słodkiego, duuużo słodkiego. Wakacyjna aktywnosć- klawiatura komputera i pilot od TV. DOŚĆ. Patrzeć na siebie nie mogę. Nie wiem kiedy z rozmiaru 38----> 42. Wszystko wina moja i mojej głupoty totalnej. Zaczynam zmianę. Ktoś ze mną? Potrzebuję motywacji i mobilizacji. Zapraszam do wspólnej walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się przyłączę. Mam 175 cm wzrostu i ważę ok 62 kg , marzy mi się ze 4 kg w dół ale z doświadczenia wiem, że to trudne. Może w towarzystwie będzie nam łatwiej. Moja najgorsza \"strefa\" to brzuszek i boczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasa*
ja tez dzis zaczynam:) fajnie ze nie bede sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobiety:) zarejestrowałan nicka, zeby mi nikt nie podebrał i nie podszywał się. Również moimi \"strefami zagrożenia\" jest brzuchal i boczki. Mam taką oponkę dookoła, na którą patrzeć nie mogę. I zaczyna mi się drugi podbródek robić, co jest ohydne i wstretne. Dobrze, ze nie bedę w walce sama:). Używacie jakichś wspomagaczy? Ja mam hoodię 1000- ale to guzik daje. Nie zabija apetytu na słodkie. W sieci wyszperałam dwie nazwy: ADIPOBRON MONO i CHUDEUS SYT . Znacie je moze? Wiecie cokolwiek o nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narcyz86
maria hawana- bierz chrom w tabletkach, to pomaga walczyć z chęcią na słodycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasa*
ja nie biore nic dodatkowego tylko mam diete:) zobaczymy czy cos da i jak dlugo wytrzymam:) wiem ze zielona herbata pomaga yroche przy odchudzaniu wiec wlasnie ja pije:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to nawet nie wiem jaki mam rozmiar ubrania, bo od pasa w dół mam tak 38 ale z górą już gorzej, ale to dlatego że mam w biuście 96 cm, co mnie niestety wkurza bo optycznie wyglądam na grubszą niż jestem:( moją największą słabościa są makarony i ryże i to od nich najtrudniej mi się odsunąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narcyz86 na mnie chrom nie działa- próbowałam kilkakrotnie i nic chyba muszę sobie \"wejsć do głowy\" i obrzydzić słodkosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magduska_wawa
hej, dziewczynki, ja sie chetnie przyłacze:) obecnie jestem na diecie 500 kcal od poniedzialku, schudłam juz 2 kg, startowałam z 75kg a jest 73 kg aaaa:D hihi mam 170 cm wzrostu, wzielam sie ostro za sibie codzien cwiczenia i 500 kcal, czytalam ze duzo dziewczyn duzo schudlo na tej diecie i ni miay jojo, ja jestem 3 dzien na niej i - 2 kg:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana brakiem swego idola
Mam 175 cm wzrostu i ważę ok 62 kg jakim trzeba byc porypanym zeby chciec sie odchudzac z takiej wagi przy takim wzroscie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magduska_wawa
przy takim wzroscie jestes pewnie chudziutka:) wiec nie popadaj w kompleksy, ne musisz sie odchudzac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem porypana...po prostu źle się czuję z boczkami i lekko odstającym brzuchem. Chcę się tego pozbyć ćwiczeniami i racjonalnym stylem odżywiania, powoli i skutecznie. Poza tym nie da się konkretnie nikogo ocenić po wadze i wroście...każdy ma inna figurę. A zresztą czemu ja się wogóle tłumacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Maria. zapraszam na topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3809323&start=240 też się tutaj odchudzamy, i mamy kompulsy. przez nie - podobnie jak Ty nie wiem kiedy z rozmiaru 36 przeszłam na 42. dlatego walczmy. znowu. walka idzie ciężko, ale przecież musi się w końcu udać. powodzenia i jak będziesz chciała to dołącz do nas 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasa*
a co juz dzisiaj jadlyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam sama bliska celu... tak blisko, ze przestalam sie wazyc niby jadlam to samo, pomijajac pojedyncze dni kiedy zjadlanm biale piewczywo albo cos po 18 i co k***** 8 kg wiecej w miesiac.... waga stanie sie chyba moja zmora do konca chciaalbym w koncu zjesc cos dobrego z przyjemnoscia bez wyrzutow ze zjdlam chce te 58kg i nie martwic sie idac do sklepu, ze znowu spodnie w pasie beda za male.... dolaczam sie i mam nadzieje, ze w koncu sie uda bo daje sobie ostatnia szanse do dziela laski :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załamana brakiem swego idola - nie czepiaj się zebry. to nie twoje ciało 🖐️ hej dziewczyny. ja się odchudzam już ok kilku dni. dołączę tu też. :) zebra - Mamy podobny wzrost i wagę ;) Ale figurę chyba zupełnie inną. Ja jestem przedstawicielką "gruszek". Mam duuży dół ;) którego chcę się pozbyć. Brzuch nie jest taaki zły ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estis - taa łatwo przytyć... Pamiętam czasy kiedy moja waga oscylowała 53-54 i uważałam że jestem pulchna trochę -> hahaha I w ciągu roku przytyłam do 68kg. Potem ciągłe diety, wymioty i tym podobne. Powroty do niższej wag do 56kg i równie szybkie come back do ponad 68 o pustym żołądku... No i się przestałam dziko odchudzać, wymiotować :) I waga zeszła do 65kg. A teraz mam zamiar racjonalnie, nie powracając do bulimii (bo to chyba była bulimia wywoływać 3, 4 dziennie wymioty :o) ładnie schudnąć perz pomocy ćwiczeń i diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mialam taki czas ze \"niewiadomo kiedy\" z 54kg przytylam do 58 :( a jeszcze wazac 51/2 kg nie wyobrazalam sobie wazyc 54kg heh Kupa ciuchow czeka w szafie az moj tylek sie laskawie skurczy i wtedy naprawde bedzie super :) nie musze schudnac 15 czy10kg tylko marne 4 a i to mi przychodzi z zajebistym trudem :( pzdr 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to, ze ja codziennie sobie mowilam pamietaj nie przesadz i rzeczywiscie tak bylo... nie przejadlam sie nigdy do bolu brzucha czy wymiotow nie wiem co sie stalo ze mna.... niestety jutro z rana ide cwiczyc kupilam sobie tabl. linea jem od soboty sama owoce i warzywa czasami sporadycznie ciemne pieczywo zero slodyczy odkad pamietam pije sama wode jak do listopada nie schudne to sie zalamie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej to moze i ja sie dolacze??? ja nigdy do najszczuplejszych nie nalezalam zawsze moja waga oscylowala miedzy 62-64 kg, a teraz, wciagu roku przytylam do 72kggg!! w zadne rzeczy z tamtego roku na mnie nie wchodza. zawsze mialam stosunkowo szerokie biodra a zero brzucha a teraz pojawiluy sie ogrooomne oponki. jak to wplywa na wasza psychike? bo ja non stop porownuje sie z inny,mi, czesto oladam zdjecia sprzed roku i zamartwiam zajadajac cukierka ze tyle przytylam. a najgorsze bylo to kiedy moj chlopak ogladal zdjecie i mu sie tak wyrwala\"ale wtedy (czyli rok temu) mialas seksowna dupke. i mimo ze wtedy nie czulam sie jakos atrakcyjnie to wszytsko bym dala by schudna do tamtych kg:((( bierzemy sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jakoś nie wiem, nie rozumiem dlaczego mój facet woli mnie od zadbanych wieszaków.... W sumie taka jest teraz \"ikona pięknej kobiety\" :( Dlatego chce się odchudzić i nosić rozmiar 36. I nie chce mieć oporów nad jeziorem \"jak ja okropnie wyglądam w stroju\"... mirkat - bierzemy sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana najważniejsze żeby się nie załamać :) napisz nam jak wyglądał twój jadłospis (mniej więcej) to może razem z dziewczynami coś poradzimy Ci zmienić w nim :) Ja już idę spać. dobranoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam koleżanki, ja dziś mam w pacy wafle ryżowe i jabłko i musi mi wystarczyć do godz. 16. Co do diety rozdzielnej to mogę w 100% zapewnić że działa, moja mama jest dietetyczką i stosuje ten sposób żywienia od dłuższego czasu. Nie schudła raptownie tylko powoli, ale myślę, że w 2 lata spokojnie z 10 kg. estis ja też się zastanawiałam nad Lineą albo Clarinolem CLA , czytałam o nich trochę, ale nie jestem pewna co do ich działania przy tabletkach anty. Może Wy coś wiecie na ten temat. Bio CLA z zielona herbatą chyba stosowała moja kuzynka i schudła może ze 2 kg w m-c, także całkiem nieźle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ih
a ja sie zastanawiam czy zjesc wafelka lezacego obok:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Panie:) Ciesze się, ze jesteście ze mna. Zawsze to w gronie raźniej. Muszę się pochwalić- wczoraj i dziś (odpukać) obywam się bez słodkiego. W domu nie mam zapasów, a będąc w sklepie przełamuję pokusę (chociaż wczoraj przeszłam przez dział słodyczowy i wdychałam słodkie zapachy- ale nie uległam!). Wracam do tematu wspomgagaczy- przydałoby się coś hamujacego wieczorny głód. Z tym wciaz walczę. Mam koszmarne napdy głodu wieczorami... Niby jem kolację przed 18.00 i potem ma być koniec. ALe późno chodze spać (urlop, więc sobie folguję) i około 22 dręczy mnie bulgotanie w żoładku. Masakra :( Macie jakieś sposoby- oprócz opijania się wodą ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypróbuję jeszcze jedna metodę, o której czytałam- spisywanie wszystkiego, co jadlam. Zrobiłam sobie tabelę- 7 dni, podział na godziny (np 6.00-9.00, 9.00- 12.00 itd). Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam sobotnio:) Mam nadzieję, ze pojawią się dziewczyny, które tu pisały? Zapraszam też nowe. Dziś jest 3 dzień mojej walki. Idzie mi bardzo cieżko. Dochodzę do wniosku, ze jestem baaardzo oporna. Woda bokami mi wychodzi. Dziś mam \"parcie na słodkie\". Ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć moge się przyłączyć ?? Mam 175 i waże 62kg moim największym problemem jest lekko odstający brzuszek i boczki ( podobnie jak u zebry z klasą )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×