Sąsiad nie pozwala się nam ogrodzić!

czy znacie jakieś linki do stron internetowych, gdzie moznaby wymienić doswiadczenia z podobnymi nieogrodzonymi pod przymusem? Z googlowania jakos niewiele mi wynikło. dzięki.

zabronic. Po prostu sie ogrodzcie i juz ;) Jak zepsuje plot to zgloscie na policje ;)

jeżeli ogrodzenie nie przekracza 2,5 metra wysokości, możecie je postawić (oczywiście na Waszej działce), a sąsiad nie ma prawa Wam tego zabronić.

tylko po to,zeby stwarzac problemy,zle gdy go nie ma i zle gdy jest:D

przeciez on nie ma prawa wam zabronic:o a jakie powody podaje??

kiedys bylo do 2 metrow... To sie nawet zmienilo ;)

podpalcie sasiada niech ucieka w las a wy łupu cupu i macie płotek

teorię to ja też znam :-( po zaciągnięciu języka u geodety, w urzędzie gminy i wielu innych miejscach wychodzi na to, że bedziemy zmuszeni do ciągania się po sądach itp. po podsumowaniu wychodzi mi, że koszty tej imprezy moga równać się kosztowi postawienia ogrodzenia wokół całej posesji tylko z jednym sąsiadem mam problem - przy czym ta sąsiednia dziełka ma 2 współwłaścicieli, z których jeden pozwala na moje ogrodzenie a drugi nie :-( bezinteresowna zawiść i złośliwość, bo nie widzę tu jego interesu

ale ja nie rozumiem problemu :O ak zabrania?? Lezy na miedzy, czy co?

powody? :-D nie, bo nie przy czym, jak pisałam jego współwłaścicielka (mają nie wydzielone części własności) zgadza się bez problemów

a nie, sorki, chodzi o 2,20 m. Pomyliło mi się :)

ale co to kogo obchodzi ze ty masz ogrodzenie ? jak postawisz nie na granicy działki tylko na swojej to nie ma prawa ci nic zrobic

to jest znany "wariat" w okolicy - walczy ze wszystkimi sąsiadami wokół jak zaczniemy coś robić to na 100% będzie wzywał policję, rozwalał, żądać po raz enty geodety - to wszystko robi koszty - a jak jest w polskich sądach to wszyscy wiemy - nie wiadomo komu ostatecznie te koszty sąd przysądzi do zapłacenia - nawet jak po połowie to i tak koszt większy niż samego ogrodzenia... działki są u nas bardzo wąskie i najrozsądniej byłoby robić płot w granicy za obopólną zgodą - chciałam nawet płacić za całość tego płotu, ale on nie - nawet jak ja się cofnę to on i tak będzie wojował i ostatecznie powie, że to jego to co odstąpiłam My jesteśmy normalnymi ludżmi i nie mamy ochoty na kosztowną finansowo i psychicznie wojnę z wariatem ...

czyli nikt z was nie spotkał jakiejś sensownej strony, gdzie są ludzie z podobnym problemem? Dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Jak zaczynaliśmy budowę to on w nocy po odjeździe geodety przestawiał nam słupki, które wcześniej postawił geodeta...

jeżeli płot postawicie na swojej działce czyli wewnątrz linii geodezyjnej wyznaczonej tzw. kamieniami (wiesz na pewno o co chodzi) to sąsiad nie ma żadnego prawa Wam tego zabronić. Zalecam zgłoszenie problemu do inspektora nadzoru budowlanego w Waszym urzędzie miejskim lub urzędzie gminy. Uwierz mi, NIE MASZ ŻADNEGO PROBLEMU a sąsiad może go mieć jeżeli podczas budowy wtargnie na Wasz teren lub zniszczy mienie.

jak geodeta wymierzy to stawiajcie od razu i tyle. W nocy poki swieze wypuscie psa i po sprawie. Ewentualnie sami sie poswieccie i warty trzymajcie. A jak cos wam zacznie niszczyc to zdjecia i podac do sadu :)

http://www.forum.prawnikow.pl/viewtopic.php?t=30977

żono inspektora, czy mogłabyś cokolwiek przyblizyć co może w tej sprawie inspektor nadzoru budowlanego z gminy? bo rozmawiałam w gminie, ale tam nikt nic konkretnego nam nie powiedział - tylko tyle, że możemy sąsiada włóczyć po sądach i komornikach, a my chcemy wojny uniknąć jeśli się uda.

zaraz zajze na ten link, dzieki

Chętnie wymieniłabym poglądy z kimś kto przechodził podobną sprawę z sąsiadem.

jeśłi chodzi o geodetę to masz prawo do darmowego geodety z gminy, w jakiej mieszkasz, to jest pewne, bo moja znajoma takiego włąśńie wzieła do wytyczenia ogrodzenia, po prostu ci sie należy i juz. zapytaj w gminie, moze tylo termin bedzie bardziej odległy. my sie wlasnie ogrodzilismy i w trakcie prac chodzili sasiedzi jak nareceni. ale my robiliśmy swoje. nikomu krzywdy nie robiliśy więc i sumienie mamy czyste i ogrodzenie ładne stoi. zycze wytrwalosci iszybkiego ukonczenia prac. wtedy powoli sasiad zapomni o calej sprawie.

libra 77, czy wiesz jakie sa warunki by "dostać" takiego geodetę gratis? na jakiej podstawie mozna sie o to ubiegać?

Tak cos więcej na temat tego darmowego geodety przydałoby się, bo pierwszy raz o czymś takim słyszę. W gminie nie zająknęli się ani słowem o darmowym geodecie :-(