Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaska0008

pytanie do kobiet mezow po 40tce

Polecane posty

Gość kaska0008

Moj maz ma 41 lat, ja 30, i chyba wychodzi roznica wieku... nasze pozycie to ok. 2 razy w miesiacu, i zawsze ja na gorze on na dole, lezy jak kloda.. czy tak juz zawsze bedzie? macie podobny problem? w tym wieku to juz sie nic nie chce`?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ skąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko porozmawiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska0008
A poza tym on każe mi współżyć z psem sąsiadów - Azorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on jest leniuszkiem Jak ty jesteś aktywna to idzie na łatwiznę .Nie czakaj z seksem dwa tygodnie jak masz ochotę normalnie rozpinaj go i uzywaj zawsze jak masz ochotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
największy bład jaki robicie to to że zaczynacie szybko stawiać a ten nasz przyjaciel robi lubić psikusy i gdy chcemy sztywniaka to wymieka i flaczeje ,trzeba wóczas delikatnie go piescić tak od niechcenia,potem sciagać skórke powoli w dół i powoli w gore za zobaczysz efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no.a
Ale trafilas, to len i tyle! Moj maz ma lat 41 a pomyslow mu nie brak w tej dziedzinie....i tez mamy pozycie 2 razy..ale na dzien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może u twojego facata jest inaczej Na mnie tak działa że moja rozpina gdy ma ochotę , stawia i są rezulaty i to robi codziennie bo ma ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska008
ten drugi post to nie ja, prosze sie nie podszywac!!! no to fajnie:((( juz nie moge tak dluzej, normalnie nuda nie z tej ziemi, a jak choc prosze, aby raz inaczej to widze to jego niechcenie... chyba to faktycznie lenistwo jest, zeby sie nie ``zmeczyc``, zawsze ten sam scenariusz... ostatnio spytalam go czy mnei zdradza zaprzeczyl... a jak powiedzialam, ze ja myslalam o tym... to nawet nie zapytal czemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska008
moze faktycznie lepiej kochanka znalezc i ``grac`` udane malzenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale od zawsze tak było? Czy nagle mu sie odechcialo? Wyslij go na badanie tostesteronu, bo wygląda na to, że w ogóle nie jest seksem zainteresowany. Mój mąż ma 55 lat i wciąż nowe pozycje mu w głowie. A twój tylko na leniucha? To po co ci taki facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska008
wlasciwie to zawsze tak bylo... jak pytalam, to robila sie klotnia, ze ZNOWU mam problem, i ze ZNOWU zaczynam... a jak ja mam ochote na czestszy seks i widze, ze nici, obracam sie na druga strone, to zaraz syczy: no co znowu? bo ZNOWU nic sie nie wydarzylo? moze pomysl, ze jestem zmeczony, albo ktora godzina itd. ale przed kompem to spedza czas do oporu, ze potem pozno sie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 46 i wcale tak nie jest ja bym mógł chyba codziennie ale to moja żonz 43 nie ma na sex ochoty 4-5 razy w miesiacu wprawdzie staramy sie w różnych pozycjach i w 99 % jest ok ale to mało za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli od zawsze, to czemu zdecydowałaś się na małżeństwo z nim, skoro od poczatku wiedziałaś, że temperament u was zupełnie inny? Za przeproszeniem sprawdza się stare przysłowie \"widziały gały co brały\" :( Może jakąś wiagrę mu podrzuć cichaczem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska008
glupia ludzilam sie, ze bedzie lepiej... ze kiedys, ale widze, ze jest coraz gorzej, i te klotnie, zadna rozmowa niemozliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×