Powiedzcie czy dobrze robie

depresja i kompulsy sie wznowily ? czy ten chlopak od ciebie jakos nie wymaga nie wiadomo czego ?

Nie odsuwaj go totalnie, powiedz ze masz problemy i ze chcialabys sobie dac czas, odpczynek czy cos... moze to jest fajny koles ? ile ma lat ?

mialo byc i nie rezygnuj z ludzi bo to cię zapędzi w kozi róg

dobrze myslisz idz po leki, idz na solarium, idz do dermatologa, to choc minimalnie poprawi ci samoocene,kup sobie nowy fajny ciuch

Musze z niego zrezygnowac, bo on oczekuje ode mnie komplementow, ciaglego dowartosciowywania a mnie to męczy, poniewaz sama tego potrzebuje i to bardziej. To jest juz taki typ czlowieka. Wiecie, sprawdza sie teoria ze depresji nigdy sie nie wyleczy, to pozostaje na cale zycie. Przeciez juz tak bylo dobrze, cieszylam sie z zycia, cieszylam sie drobnostkami, spotykalam sie z facetem- az nagle pstryk- zycie traci sens.

to fakt depresja zostaje na cale zycie, tzn skłonnosci, ale mozna nauczyć się to kontrolować

mam podobny problem ale staram sie nie zapędzać w negowanie wszystkiego i uprawianie czarnowidztwa,

Ten chlopak ma 23 lata. Ale zdaje sobie sprawe, ze to moze on mi podnosic poprzeczki po prostu. Moze to sa dla mnie za wysokie progi? Tak, kiedy sie spotykalismy czulam ze musze dobrze przy nim wygladac- i tak raczej wygladalam. Zawsze starannie ubrana, ładnie umalowana itp. Nigdy w zasadzie mnie nie widzial w ,,złym" stanie, nie widzial mnie w dresach i tlustych wlosach. Sam za to wymagal zebym mowila mu kompemtny i go dowartosciowywala. A ja juz nie mam do tego sił.

sluchaj masz gg? tak naprawde mialam taka sama sytuacje miesaic temu :o:o:o gg 5809113 napisz do mnie na pare chwil

nie wiem czy to są za wysokie progi, w kazdym badz razie masz napewno zanizoną samoocene obecnie i dlatego tak myslisz byc moze ten facet nie pasuje do ciebie, moze potrzebujesz kogos kto tobie prawiłby komplementy zeby cię dowartosciowac ale i tak musisz walczyc z tą chorobą, bo nikt nie jest w stanie cię dowartosciowac na tyle żebys potrafiła samą siebie polubic ale poki co swiadomie nie rezygnuj z niego, a on wie o twoich problemach, moze daj mu do zrozumienia że masz spadek nastroju (mówiąc delikatnie), moze wtedy przestanie się skupiac tylko na sobie i zacznie bardziej ciebie wspierac