rekrutacja - co teraz???

hej! wczoraj wstepnie umowilam sie na rozmowe kwalifikacyjna na godzine 10. Mialo to zostac potwierdzone jeszcze wieczorem telefonem od Pani, która mnie rekrutowala. Oczywiscie, jak sie pewnie domyslacie, Pani X nie zadzownila. Nie wiem za bardzo jak sie zachowac w tej sytuacji - podkreslala, ze kandydatura jest swietna i ze teraz wszystko zalezy od osoby, dla ktorej mialabym pracowac. Podkreslila tez, ze moze zadzownic pozno, ale ze zadzwoni. No i ja czekalam wczoraj jak ten palant i nic. Nie wiem wlasnie czy dzwonic do niej, czy darowac sobie zupelnie???