pierwszy raz na wakacjach we Wloszech i tesknota

ja miałam podobnie----tak, dal mi komorke i mail. Od czasu do czasu puszcza mi sygnaly, i po powrocie napisal mi sms. Maila jeszcze nie pisal. Ja nzas nie chce ani do niego pisac ani dzwonic bo wtedy to bym wogole wyszla na idiotke przed wami. Jestem twarda, wiem, ze to juz minelo i musze sie otrzasnac. Niestety poki nie mam zajec to mam wolny czas i chyba przez to tak o nim mysle.

tak jak i nie chronią przed ciążą... nawet jeśli guma nie pękła (to tak dla ogólnego przypomnienia:) )

wffw najwyrazniej nie wie. Radze zerknac w google i nie czytac wiki tylko posciagac artykuly pisane przez naukowcow odnosnie ryzyka zarazenia HIV.

ciekawe, czy on jest też twardy ale to sprawdza teraz kolejna naiwna ktora dala sie zlapac na czule slowka:D

"wffw - może napisz jakież to pragnienia i fantazje chcesz spełnić. Chętnie ci w tym pomogę..." Nie rozśmieszaj mnie, żałosna istoto, bo mi się uśmiech poszerzy. NIE JES-TEŚ W STA-NIE. Poćwicz najpierw więcej. Z przysłowiowego braku laku kup lalkę w sekshopie.

to nie chodzi zeby wyjsc przed idiotke przed nami.... ty to dla siebie wszystko nie dla nas........za kilka lats ie bedziesz z tego smiac potraktuj to jako dobry wkacyjny seks z wloskim kutaskiem:P

wffw - za dużo oceniasz po pozorach...

zobaczysz, przejdzie ci :) chociaż u mnie, z tego co pamiętam trwało to około roku zanim zapomniałam :O urwałam na jakiś czas kontakt z nim i całkiem niedawno napisał do mnie list, po 6 latach :):P to nie jest na pewno tak, jak inni pisza, że on nawet nie pamięta Twojego imienia, na pewno też będzie Cię zawsze miło wspominał ;)

"Ja nzas nie chce ani do niego pisac ani dzwonic bo wtedy to bym wogole wyszla na idiotke przed wami." Nami się martwisz???? To problem autentyczny czy wykreowany specjalnie dla nas? :D

Oby tak bylo. Mam nadzieje, ze szybko zacznie sie rok akademicki bo juz zwariuje z tego nic nie robienia i myslenia o nim. A jak widze zdjecia z wakacji to wogole:((

wffw na jaką sexbombę się kreuje biuhahahahahha a na pewno jest kolejnym niespelnionym tucznikiem z kafe o sex dzis nietrudno i przerozne spelnienia tez nie kto chce i ma mozliwosci, zawsze cosik znajdzie dla siebie ale trzeba jakos wygladac i cos soba reprezentowac albo miec kupe szmalu hehe

moja pierwsza miłość - A co studiujesz?

.........Twojego imienia, na pewno też będzie Cię zawsze miło wspominał .................. umarłam hahahahhahahahahahahahahahhahahahahahahahah dobreeeeeeeeee:D

"wffw - za dużo oceniasz po pozorach..." Lepiej stworzyć zatem takie pozory żeby zostać prawidłowo ocenionym.

pain, śmiej się śmiej ale ja to pisze z własnego doświadczenia :) to, że ty nie masz może jakichś fajnych wspomnień, myślisz sztywno, schematycznie i jesteś w pewnych kwestiach ograniczona nie znaczy że wszyscy inni myślą podobnie jak ty:)

wffw - czasem takie pozory powstają w wyniku działania czynników sytuacyjnych i dlatego to niedobrze, że ludzie oceniają na ich podstawie

kto nie daje doopy na wakacjach i nie realizuje swoich sexualnych pragnień tak, jak mu się zywnie podoba, no i jest wierny, ten myśloi schematami, jest sztywniakiem i moherem:D zapamiętajcie to ku przestrodze buahahha :O

Ekonomia, bede teraz na 2 roku

"wffw na jaką sexbombę się kreuje biuhahahahahha a na pewno jest kolejnym niespelnionym tucznikiem z kafe o sex dzis nietrudno i przerozne spelnienia tez nie kto chce i ma mozliwosci, zawsze cosik znajdzie dla siebie ale trzeba jakos wygladac i cos soba reprezentowac albo miec kupe szmalu hehe" Ja?!! Na sexbombę?!! Bynajmniej! Ja jestem szarą myszką z wybujałym temperamentem seksualnym który w sobie starannie tłumię a to tłumienie ma negatywne kosekwencje. Ot, cała prawda. Właśnie dlatego piszę autorce tematu to co piszę: że niech sobie nie da wmówić że powinna czegoś żałować. A sądzicie że tuczniki nie mają prawa chcieć być adorowane, i cieszyć się że są tacy którzy je adorują, lub nie mają prawa do potrzeb seksualnych, fantazji, żałowania że się w życiu więcej nie bawiły? (Na potrzeby tej dyskusji śmiało możemy przyjąć że jestem otyła. Nie przeszkadza mi takie założenie.)

jesteśmy dziećmi szatana ... a Ty się naćpałeś czymś nieświeżym?:D

wffw ... no to czemu nie szalałaś wcześniej, tylko żale przed nami wylewasz? Pewnikiem nie było z kim?:P

"wffw - czasem takie pozory powstają w wyniku działania czynników sytuacyjnych i dlatego to niedobrze, że ludzie oceniają na ich podstawie" czynniki sytuacyjne obnażają realną wartość jednostki, w tym prawdziwym życiu w raju można oceniać inaczej, ale na to przyjdzie pora, teraz jesteśmy tu

greckie, ja nic takiego nie napisałam i w ogóle nie o to chodziło ale skoro taką filozofię wyznajesz to ok!:D

wffw ... otyla ale w innym tego slowa znaczeniu ... ociezala umyslowo i bzdety piszesz. ;/

greckie wesele - Dlaczego sprawiam wrażenie naćpanego? moja pierwsza miłość - Byłem niemal pewien, że to ekonomia... obawiam się, że moje przypuszczenia na temat większości ludzi na tym kierunku są trafne...

ja miałam podobnie ... nie napisałaś tego dosłownie, ale takie jest przesłanie Twojej wypowiedzi. Logika się kłania:P Miałaś w ogóle takie coś na studiach?

co za idiotyzmy, bo to akurat ludzie z ekonomii zachowują się w ten i ten sposób a z polinistyki w taki i taki.... :D czasem to aż zadziwiające jak ktoś może być pusty i jak wąskie poglądy może mieć :) Ale "takie rzeczy tylko na Kafe" chyba...:D

a przesłanie mojej wypowiedzi jest takie, że sztywne, zakompleksione, nie potrafiące się dobrze bawić iistoty niech sobie siedzą w domu zajmując się tym co najbardziej lubią robić - osadzaniem, obmawianiem, plotkowaniem itp. Patrzą tylko na życie innych ludzi, tak naprawdę zazdroszcząc im prawdziwego życia podczas gdy sami nie mają swojego bo są zbyt wielkimi tchórzami aby po nie sięgnąć. Nie praktykują dywizy "żyć chwilą" i "carpe diem" szkoda mi takich :) Oto moje przesłanie :) I nie chodzi o "dawanie dupy". Autorka bzyknęła się z włochem, zauroczyła się, przeżyła wiele fajnych chwil zapewne i nie rozumiem skąd to całe potępienie itd:)

Dlaczego nie szalałam wcześniej? Chyba powodów jest wiele i one się na siebie nakładały. Najważniejszy to ten że bałam się oddać komuś kto ze mną nie będzie. Ja akurat tak nie umiem a w każdym razie będąc w wieku autorki tematu nie miałam takiego podejścia. Inny to to że w każdym środowisku, to ja musiałabym domyślić się że się podobam, dodać otuchy komuś kto o mnie zabiega... A tymczasem podobają mi się mężczyźni w typie zdobywcy, pewni siebie. Trudno o to przy polskiej mentalności mężczyzn, a zwłaszcza trudno w grupie rówieśniczej, między dwudziestoparolatkami czy młodszymi. Ale to nie ten temat.

"ja miałam podobnie", zgadzam się z tobą