o czym rozmawiac z

siostra zakonna? poznalam jakis czas temu siostre zakonna i jest to siostra mojego chlopaka. Wymienilismy po jednym zdaniu a w niedziele zobaczymy sie poraz kolejny. Czy z siostra moge rozmawiac o wszystkim czy jak sie zachoowa

normalnie

Rozmawiać swobodnie, bo jak siostra wyczuje, że się krępujesz to Cię zdominuje i potem będzie ustawiać rozmowy. Ona się nie wstydzi wymawiać takich słów jak Jezus i Pan Bóg i dodawać do tego miłosne przymiotniki, ty zapewne tak. Jak siostra wyczuje że Cię ma to już Cię ma. :D To czy jesteś wierząca czy antyklerykalna to drugorzędne, chodzi o psychologię rozmowy. ;)

pisiorek ale o czym z nia rozmawiac? ja jestem wierzaca ale o nie umiem za bardzo rozmawiac o biblii

wam się zdaje że z siostrami zakonnymi to tylko o Jezusie i biblii można gadać? oO macie co najmniej jeden wspólny temat- twojego chłopaka, a jej brata ;) pewnie trochę ciekawych historyjek może o nim opowiedzieć :D

o ksiazkach. moze filmach. o tym co lubi, jak wyglada jej zycie w zakonie itp. itd ;)

ddd, siostra to też kobieta, więc sobie pogadajcie o babskich sprawach; bywają złe i dobre siostry, ale z niektórymi można szczerzej niż z przyjaciółką. Jak trafisz na ok siostrunię to tylko z nią będziesz chciała gadać :P

czyli w sumie chyba o wszystkim?a moge ja zapytac o facetow, tzn czy nie ciagnie jej do nich?

Pisiorek ona podobno jest jajcara, taka troche potrzepana boje sie mnie z rowna z ziemia

Chodzi o to żeby na siłę nie zaczynać tematów, które mają ją do czegoś sprowokować albo być niemiłe. Nie pytaj czy ją ciągnie, tak jak niepełnosprawnego nie pytasz czy nie chce popełnić samobójstwa a brzydkiej osobie nie mówisz "ale jesteś brzydka". O babskich czyli o swoich. Jak jest jajcara a Ty też jesteś jajcara to będzie git i nie miej stresa :P

ja lubie zartowac ale nie jestem jajcara niestety:O

to zależy od charakteru tej siostry:) znam dwie, z jedną można pogadać o wszystkim, studiujemy razem więc o studiach, problemach dużych i małych wiadomościach ze świata, modzie itd suuper luz druga już natomiast była dość poważna więc ciężko się z nią gadało, raczej tak oficjalnie ale grunt to się nie bać;) przecież to człowiek jak każdy inny, jeśli nie chcesz rozmawiać o Bogu to nie musisz :)