dowiedzialam sie co mysli o mnie moj facet...

on tera z ma problemy potrzebuje kasy przez to jest taki wkurwiający ale ja staram sie go zrozumiec i wspierac ale jesli on bedzie taki nerwowy i będzie fochy strzelał to ja ja nie wytrzymam

to samo co on.zrob tak jak ktos powyzej ci radzi i zostaw otwarte NK,niech sam tego doswiadczy

no sama nie wiem czy mu wierzyc jak bylismy razem to było nam dobrze nie czułam zeby mnie zdradzał czy oszukiwał szkoda ze tam nie można sprawdzic kiedy ostatnio sie logował

Cos wam powiem-moze nic nie usprawiedliwia według niektórych czytania prywatnej korespondencjii,ale jesli ktos się z tym ukrywa,to zazwyczaj z tego nic dobrego nie ma.Ja się właśnie tak dowiedziałam 3 dni temu o zdradzie.Nie mam sobie nic do zarzucenia.A tobie radze-zostaw go,bo niewart \"takiej kuli\".;-)

jesli to przeszłosc to moge wybaczyc bo ja też nie byąłm czysta jak łza jak sie poznalismy ale musze wiedziec ze to przeszłosc ze on mnie na pewno nie zradza

Szczerze mówiąc nie mam pojęccia nad czym Ty się zastanawiasz. Dziewczyno! Facet pisze obcej osobie, że jesteś dla niego kulą u nogi (czyli nie ma powodu kłamać) a dla Ciebie najważniejsze jest, ze on uzna, ze Ty będziesz winna rozpadowi waszego związku! Otrząśnij się! Nie powinnaś mu zaglądac do wiadomośći, ale dowiedziałaś się ważnej rzeczy i to jest fakt. Badz z nim badz nieszczesliwa, ale nie przyznaj sie, że nie zachowałaś tajemnicy korespondencji. Jesteś dla niego balastem, czy to nie dociera do ciebie? Co chcesz z tym robić? Porozmawiaj z nim, powiedz, ze wiesz o tym zobaczysz co o tym powie. Albo rzuć go w cholere żeby zachowac twarz. Życie przed Tobą szkoda marnowac, go dla kogoś kto Cie nie szanuje i nie docenia.

ja radze autorce tematu własnie porozmawiac z facetem jak zacznie wyzywac ze czytasz jego prywtaną poczte itd to nie ma co sie zastanawiac ale tzra olac go , ja nad tym moim sie zastanowie bo sytuacja nie ejst do konca jasana ale twój ewidetnie pisze ze jestes jego kulą u nogi cięzarem no to po co masz nim byc ?

tak, jest mi mega przykro, a najbardziej z tego powodu, ze wydawalo mi sie ze od jakigos roku z kawalkiem miedzy nami jest naprwde ok, dogadujemy sie, nie klocimy, wydawalo mi sie, ze doroslismy do wielu spraw, a tutaj cos takiego. az ryczec sie chce....;(

zrobić... ?

na pewno powiem mu o tym, nie potrafilabym zadreczac sie takimi myslami. zobacze jaka bedzie jego reakcja, chociaz moge sie spodziewac jaka bedzie. pewnie stwierdzi, ze tajemnica korespondencji obowiazuje, ze to, ze tamto, poklocimy sie, nie bedziemy sie do siebie odzywac, a w koncu on napisze ze bardzo za mna teskni ale nie przeprosi, ze to moja wina i pewnie jeszcze ja powinnam przeprosic, a oczywiscie ta wiadomosc to byl niewinny zart..... o nie!!! nie tym razem!! jestem mega wku....wiona i tak szybko mu nie daruje. co za ponizenie!! naprawde czuje sie jak mega idiotka. jak on tak mogl ...:(

A to on po zerwaniu chciał do Ciebie wrócić? jak to było dokładnie? I ile od powrotu minęło?

A moze to byl tylko taki zart? Albo napisal w dzien w ktorym zescie sie poklocili. Ja czasem tez gadam kolezance, ze uzeram sie z moim mezem, a tak naprawde wcale tak nie mysle.

Zostaw chooja :] Wiem co mówię, bo miałam bardzo podobną sytuację- archiwum gg, te sprawy, 'chujowo od dawna, w klubie, zajebista dupa, ale ona..' I takie tam. Miło nie było i nie jest nadal:)

do czysta wyborowa: ja kolezance tez narzekam czasami na niego, ale nie koledze, z ktorym rozmawiam pierwszy raz od kilku lat ..... po zerwaniu raz on chcial wrocic, raz ja, ale w koncu wyszlo na to, ze ze wspolnej inicjatywy. jestesmy ze soba juz od 1,5 roku bez zadnej powazniejszej klotni, dlatego wlasnie mnie to troche podlamalo :/

ja myślę, ze on to napisal w żartach a nie tak serio... na pewno tak nie myśli, ale jak to faceci, lubią się popisywać...

odeszłabym natychmiast, waliło by mi to jak się o tym dowiedziałam. ale świnia, odejdź.

dziewczyny a czy wy pisząc do koleżanek kolegów o swoim facecie rzeczy nie miłe zostawiacie kompa włączonego i zalogowanego na swoim profilu? Sory ale dla mnie to nie przypadek, gdyby chcial tylko tak o sobie pogadac to na pewno wyłączył by kompa tak bys tego nie przeczytala a on go zostawil wiec... dla mnie jasne jest to ze zrobil to specjalnie.

nigdy by tak o swojej dziewczynie nie napisal i to jeszcze do kogo ??? ja rozumiem, że do bardzo dobrych znajomych w żartach czasem sie mówi różne rzeczy ale wtedy wiadomo, że to tylko zart ale pisanie takich rzeczy na nk do dlugo niewidzienej osoby ??? gość jest beznadziejny i w dodatku cie poniżyl przed obcą osobą porażka ...

no własnie mi sie wydeje ze on chciał zebys to zobaczyła, nie ma odwagi wprost ci powiedziedzieć ze chce sie rozstac to specjalnie to zostawił żebys sie dowiedziała co o tobie myśli mój chłopak normalnie zawsze zabierał komórke a jak mnie zdadził to zostawil na wierzchu z otrzymanym smsem od innej laski tak zebym to zobaczyła to już nie musial mi mówic o zdradzie bo sam sie dowiedziałam

Hmmm.... nic nie mow teraz.... a za jakiś czas powiedz mu, że dostałaś anonimową wiadomosc, od jakiegos fikcyjnego profilu na naszj-klasie, i wygarnij mu, że twierdzi, iz jestes kula u nogi itd.

kontroluja facetow :-o same lepsze nie jestescie ale wasza szeroko pojeta hipokryzja nie pozwala wam tego zauwazyc :-o glupie pindy :-o

kontroluja?? chyba nie wiesz o czym mowisz. przeczytalam jego jedna prywatna wiadomosc i juz cos takiego. nawet nie chce myslec czego bym sie dowiedziala gdybym rzeczywiscie zaczela go kontrolowac....

i co dalej??

Energiczna dobrze radzi, reszta pomysłów trąci trochę dziecinadą. No ale może masz gościa, do którego docierają właśnie tylko takie zagrywki.

dzieki Wam za wszystkie dobre rady.... chyba skorzystam z pomyslu energicznej, dzisiaj wieczorem dam znac jak poszlo....

smiesza mnie kobiety, ktore za naruszenie korespondencji najchetniej by pocwiartowaly, ale jak facet zdradza to wszystko ok, biedny misio sie zagubil. Ja wolalabym miec na sumieniu naruszenie prywatnosci niz po 20 latach dowiedziec sie, ze moj maz mnie zdradzal.

ej, przciez ten chłopak sobie jaja robił, tak po mesku po prostu..

mnie takie jaja po mesku nie smiesza..dla mnie to ponizenie bylo mega i nie daruje mu tego.... a niech tylko sprobuje cos wspomniec o tajemnicy korespondencji.....