Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy powiedziec

czy powiedziec na co jest chora moja siostra?

Polecane posty

Gość czy powiedziec

spotykam sie od niedawna z facetem i nei wiem czy mu powiedziec na co jest chora moja siostra , ona ma manie depresyjno - maniakalna bierze lekarstwa i jest zupełnie normalna zwyglądu tez nie odbeiga od normy zachorawała niedawno. Kto nie wie na co ona jest chora to sie nie domyśli. Mój poprzedni chłopak ( straszny bubek ) jak sie dowiedział to stwierdził ze pewnie ja bede taka sama i na pewno bedziemy miec chore dzieci. Kolejny nic na to nie mówił i chyba mu to nie przeszkadzało. Wiem ze to i tak sie wyda ale może lepiej poczekac az on mnie blizej pozna pokocha i wtedy mnie nie zostawi, zalezy mi na tym facecie boje sie odrzucenia przecież to nie moja wina ze ona jest chora rodziny sie nie wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powiedziec
23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powiedziec
wiem ze on ma jakiegos wujka chorego psychicznie moze to coś da mu do myslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale chce mi się śmiac z Ciebie.... Niby swoje lata masz, a rozum... nawet nie wiem jak to ująć...Rozwaliło mnie Twoje zdanie: "tak sie wyda ale może lepiej poczekac az on mnie blizej pozna pokocha i wtedy mnie nie zostawi, zalezy mi na tym facecie boje sie odrzucenia przecież to nie moja wina ze ona jest chora rodziny sie nie wybiera." Czy Ty wiesz, co w ogóle piszesz? Rozumiesz to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powiedziec
wiem ze związek opiera sie na szczerości on wie ze moja siostra jest chora ale nie wie jeszcze na co . Nie walne mu tak prosto z mostu "słuchaj moja siostra ma schizofrenie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powiedziec
mój poprzedni facet bardzo mnie zgnoił za to ze mam popierdzieloną rodzine chodziło jeszcze o mojego ojca więc kobitko ze wschodu nie oceniaj tak szybko mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oceniam zbyt szybko... Tylko czemu... jakiś kolo ( z przeszłości bądz nie) ma być ważniejszy aniżeli Twoja rodzina??? Czemu??? Znajdzie się w końcu taki, który będzie z Tobą ze względu na Ciebie. Twoja wypowiedz zabrzmiała tak, jakbyś miała pretensje do losu, o to, jaką masz rodzinę i to przez nią wywiązują się problemy Twoje z facetami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powiedziec
ja nie mam pretensji ze mam taką rodzine owszem czasem jest ciężko ze ktos cie gnoi za grzechy ojca albo ze czepia sie siostry ja jeszcze do konca nie wiem jaki on jest. A mój wczesniejszy facet stwierdził ze on nie ma zamiaru być ztaką problemową panienką jak ja ( w sensie ze mam obowiązki wobec rodziny ze musze coś pomóc i że nie pochodze chyba zrodu szlacheckiego) boje sie tez spotkania z jego rodzina matka taka wielka pani ojciec ma dobra posade a moji rodzice niewykształaceni ze wsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktusova
kobitko ze wschodu, czepiasz sie autorki, ze to "dziecko" a sama pierdzielisz jakbys zycia nie znala :O naprawde, dorosla kobieta, a karmi sie jakimis mrzonkami o tym, ze sie znajdzie ktos "kto bedzie z toba ze wzgledu na ciebie". smiechu warte. sluchaj, autorko. nie wiem jak dlugo razem jestescie, ale jedna rzecz jest calkiem logiczna - takich rzeczy nie mowi sie na poczatku zwiazku, bo po co? bedziesz mu wyciagac wyniki badan wszystkich czlonkow swojej rodziny i opowiadac kto na co choruje? przeciez to bez sensu... nie chodzi o to, zeby cos przed nim ukrywac, ale tez nie ma potrzeby popadac ze skrajnosci w skrajnosc i po miesiacu oznajmiac "moja siostra ma manie, matka schizofrenie, dziadek alzheimera a kuzyn ciotki ze strony ojca hemoroidy, wiec wybieraj - bierzesz czy nie?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimowo bez nicka
Powiesz mu wtedy kiedy bedziesz czuc że jesteście blisko na tyle że możesz mu zaufać. To nie sa rzeczy które opowiada sie każdemu z drugeij strony twój partner musi to wiedzec zanim zdecyduje ci sie oswiadczyc. Powiedz wtedy kiedy nabierzesz pewnosci ze to niejes tdupek. wtedy nei zwlekaj - ale powiedz ze jesli by to mialo byc powodem ze sie rozejdzie to niech sie zachwoa dyskretnie - bo z drugiej strony twoja siostra tez by nei chciala zeby pierwszy lepszy wiedzial o jej chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powiedziec
macie racje powiem kiedy znajde odpowiedni moment . chce zeby poznał moja siostre bliżej , żeby zobaczył ze z taka choroba można zyc i w sumie jak sie bierze leki to jest sie normalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no racia
tak sie sklada rzeja tez mam shizofrenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteśmy dziećmi Szatana
Możesz sprecyzować na co cierpi Twoja siostra: na schizofrenię czy na cyklofrenię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggfw
jak ktos jest normalny to normalnie do tego podejdzie, zycie to nie bajka... mi chlopak na samym poczatkunaszej znajomosci powiedzial ze ma zoltczke typu C, bo chcial byc szczery ze mna...mnie to nie przeszkodzilo w tym zeby byc z nim juz 4,5 roku a jesli ktos sie wystraszy ze siostra ma depresje, to jest dla mnie dupkiem bo nigdy nie wiadomo co nas w zyciu spotka... nie wiem ile sie znacie, jesli krociutko to poczekaj troszke, ale nie dlugo. takie rzeczy warto na samym poczatku sobie mowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powiedziec
krótko ok miesiąca dlatego narazie jesteśmy na etapie poznawania sie i swoich rodzin a siostra ma dokładnie choroba afektywna dwubiegunowa( psychoza maniakalno - depresyjna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawdę to wszystko
zależy od tego czy ma się pecha czy nie. Ja ożeniłem się z kobietą, zdrową i nic nie wskazywało, na nieszczęście . Po pierwszym dziecku, ujawniła się u niej choroba, co występuje co 10 pokolenie o nazwie Miastenia gravis, niestety śmiertelna, więc módl się jak wierzysz, albo licz na łut szczęścia bo nic nie wiadomo co komu pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy powiedziec
no własnie boje sie czy jak bde chciała miec dziecko czy ta choroba nie jest dziedziczna z drugiej strony jest tyle chorób niedziedzicznych ze i tak dziecko może byc chore, więc to jest taka loteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×