podobaja się wam te obrączki?

Witam i proszę o radę:) mam pierścionek zaręczynowy z białego złota, czy te obrączki będą sie ładnie z nim komponowały?:) przeglądnęłam masę stron z obrączkami, te wg mnie maja dużo uroku łączą klasyczną elegancję z odrobiną nowoczesności;) co sadzicie? :) http://www.swiatzlota.pl/index.php?d1=135&d2=140&d3=-1&d4=0&id=208&p=0&x=0&p1=0&p2=0&session=UQYyTlcE&k=0&dd=5&pp=1

Bardzo ladne :D

tak bardzo ladne ale najwazniejsze zeby sie wam podobaly nie patr na ocene innych kazdy ma swoj gust:)

:D no mi tez sie bardzo podobaja własnie:) i chyba sie nie będą gryzły z baiłaym pierścionkiem, jak uważasz?:) mam nadzieje ze jak będę kupować obraczki ( za okolo poł roku myśle) ten model bedzie jeszcze dostępny:) pokręcona jestem ze teraz oglądam, ale jakos sie nie moglam powstrzymać ( jestem chwile po zaręczynach;) )

dziękuje za wypowiedzi :) bardzo one mi się podobają:) jakos sie nie mogę przekonac na obrączki całe z bialego złota. są śliczne ale jakos mi sie srednio ze slubem kojarzą:)

mysle ze beda sie ladnie komponowac:) a czy jestes pokrecona?mysle ze nie:)sama juz ogladam obraczki a do slubu jeszcze troche czasu i tez jestem swiezo po zareczynach:D ile masz lat tak na marginesie:)

Hmmm na zdjeciu ladne, ale gdy zobaczylam filmik to juz mnietak nie zachwycily ;/ Najwazniejsze zeby tobie i parterowi sie podobaly ... osobiscie szukalabym dalej ... :P

:) oj nie widziałam filmiku bo mi sie nie chce otworzyc:( ale postaram sie gdzies na innym kompie spróbowac:) swoja droga ciekawe ze na zdjęciu ładne.. a na fimie.. no nic idę kombinować zeby gdzies ten filmik otworzyc, dzięki;)

też takie chciałam, ale ostatecznie po rozmowie z jubilerem zrezygnowałam. uważaj tylko na to matowe..bo nam pani w salonie powiedziała, ze niestety to będzie schodzić i będziemy mieli świecące plamy... po jakimś czasie, a tego niesteyt nie da się uniknąć :(

:) oj widziałam filmik rzeczywisiscie nie prezentuja sie zbyt ładnie..:) o matowym tez słyszałam ze schodzi.. swoją drogą błyszczące się rysują. ale chyba wolę małe rysy niz jakies plamy..nic szukam dalej:)

szczęsliwa ona--> przepraszam Cie nie odpisalam bo mi sie zapodział Twój wpis;) mam 23 lata. zaręczona od 4 dni;) :D szczesliwa strasznie:D

to gratuluje:)slub planujecie za rok?

ja jeszcze dokladnie nie wiem:) w skrócie wygląda to tak: za rok planujemy my dlatego ze, chcemy zapłacić większośc kosztów wesela. więc wielkie "zbieranie" przed nami. natomiast .. za tydzien jeszczemy do rodziców mojego narzeczonego, jak ich znam będą nalegali na jak najszybszy termin ślubu. u nich taka tradycja jak zaręczyny to ślub zaraz:) mi to tak srednio w smak bo po pierwsze chce troszkę kaski nazbierac, po drugie dać szanse rodzicom moim zeby troszke odłożyli bo nie dam im w życiu brać kredytu na mój ślub!!no i za rok kończę studia. no ale jak dwie strony bardzo się uprą to chyba sie zgodze bo w sumię już sie nie moge doczekać sama:P a jak to jest u Ciebie?:)

ładne

my planowalismy za rok cywilny a po 2 latach koscielny ale wczoraj mielismy rozmowe z rodzicami narzeczonego a dokladnie z mama ktora twerdzi ze jak slub to od razu koscielny.kazala podac kiedy zeby moc zarezerwowac jak najszybciej sale hehe.chcialaby zeby za rok juz to nastapilo ale chyba przelozymy na za 2 lata.za rok chcemy razem zamieszkac i troche zarobic bo podobnie jak Ty nie pozwole zeby moi rodzice wzieli kredyt na moj slub juz i bez tego maja sporo na glowie:)

my od roku mieszkamy razem:) jak to sie mowi docieramy się :) moim marzeniem jest ślub w małym gronie najlepiej w jakims pięknym miejscu. rodzina narzeczonego jakies-150 odsob u mnie ok 60. nie mozna tego nazwac małym gronem:) więc.. kompromis bedzie taki: cywilny tylko dla nas rodzicó rodzeństwa i najblizszych przyjaciół. na plaży w krynicy morskiej;) koscielny jakos niedługo potem. juz w pełnym gronie u mnie w miescie. swoją grogą ja jestem z malborka, moj kochany z podlasia. kawał drogi zeby wszystkich przetransportowac;( niby sami przyjadą ale trzeba ich gdzies położyc wszystkich.

my tez planowalismy cichy slub cywilny tylko my nasi rodzice i rodzenstwo oraz swiadkowie ale teraz zastanawiamy sie tylko nad koscielnym bo wsumie nie trzeba brac teraz cywilnego wystarczy sam koscielny ale jak juz wspominalam za jakies 2 lata.tez chcemy sie troche dotrzec i zobaczyc jak bedzie wygladalo zycie codzienne we dwoje.spotykamy sie praktycznie codziennie ale wiadomo to nie to samo jak zycie 24 na dobe

no i tez jakos jest zawsze kłopot jak trezba taki kawal jechac. mnie zawsze denerwowało jezdzenie na wesele 5 godzin od miejsca zamieszkania:P no ale ja u niego nie bardzo chcę. zresztą to wbrew tradycji:P

dokladnie:)a planujecie wynajac jakis autobus dla gosci?

są piękne!!

:) tez myslalam ze to bedzie jakas wielka roznica, ale okazało sie ze nie jest tak samo super jak przed zamieszkaniem albo i lepiej. jedyny problem ze oboje mocno bałaganimy a zadnemu sie nie chce sprzątac:P cywilny nie potrzebny, ale ja chce tak bardzo na tej plazy przy bliskich, bo na weselu to juz bedzie masakra 200 osob wiekszosci nieznajomych. poza tym na serio wolałabym cos mniejszego no ale wiadomo nie powiem nie bo nie chce sie skłocic na starcie z rodziną męza.

magnolia--> dziękuję:) tez mi sie podobały bardzo ale obejrzałam filmik i juz jakos nie tak mocno:P musze pomyslec nad tym:) szczesliwa--> no wlasnie nie wiem chyba bedzie trzeba wynajać i to moze za dwa:P masakra skad na to pieniądze brac...

nie lubię łączonych kolorów ani wzorów, kompletnie nie mój styl.

rozumiem:)ja bede miala ponad 100 jak dobrze wyliczylam dla mnie to i tak duzo ale wiadomo slub jest 1 raz choc nie zawsze hehe mam nadzieje ze jak zamieszkamy razem bedzie o niebo lepiej oby nie na odwrot:)

zbyt nowoczesne--> :) ja mam pierscionez z bialego zlota, nie bardzo mi sie podoba polaczenie zlotej obraczki z bialym piescionkiem. a jak tak ogladam katalogi to one sa najmniej nowoczesne jak sie da z tych nieklasycznych:P

podobno wiele związkow sie rozpada przez wspolne zamieszkanie.. ja jednak jestem zdania ze lepiej wszesniej niz po slubie. na pewno w Twoim przypadku tak nie bedzie, skoro spedzacie ze soba całe dnie, to juz prawie to samo:P przynajmniej u mnie tak bylo;) wiadomo male nieporozumienia sie zdarzaja glownie o sprzątanie, i takie tam. moj facet wychowany w bardzo tradycyjnej rodzinie, mama mu obiadki prania i wszystko robila. nawet miesko do zupki mu drobiła na kawałeczki;D a ja nie mam zamiaru. ale podzielilismu obowiązki i jest ok:)

ja wlasnie szukam pracy w warszawie. ciesko cos znalesc jak sie jest na dziennych i nie chce sie na kasowaniku siedziec:( a pieniązki potrzebne

u nas najzabawniejsze sa sprzeczkiw kuchni bo i ja uwielbiam gotowac i on i sie czasem niemozemy zgrac hehe.wiem jedno ze napewno jak zamieszkamy razme bedzie podzial obowiazkow bo ja sama nie mam zamiaru zapieprzac za przeproszeniem:) mi zostal jesceroknauki a moj luby bedzie szukal pracy ja oczywiscie na staz mam nadzieje ze jakos se to eszystko ulozy i ze znajdziemy prace:0Tobie tez tego zycze:)

dziękuje szczesliwa i mocno ściskam:) no i znikam na obiadek bużka i dużo szczęscia!