Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nina blue

DO WIERZACYCH W BOGA

Polecane posty

Gość nina blue
przepraszam - pomylka hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
tak tylko tu jest kwestia doboru autorytetu wierze w taka idee ze jesli chcesz zostac oszukanym spotkasz na swej drodze oszusta jesli zalezy ci na latwej ,,wierze,, bez wyrzeczen ot tak troche jak wygodnie spotkasz osobe ktora cie oszuka czasem chcemy zostac oszukani podswiadomie w pelni nie zdajac sobie sprawy z tego mysle ze Bog wtedy spelni prozbe takiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bene
Bóg- kiedy byłam dzieckiem wyobrażałam go sobie jako starszego pana z długą siwą brodą:) Myślę, ze Bóg to nieskończona miłość- tylko on potrafi wciąż wybaczać nam błędy i grzechy nie mszcząc się na człowieku, ale daje znaki, że błądzimy choć wielu z nas uważa to za karę boską. A co do naszej wiary- może ten przymiotnik ,,najgorsza\'\' wynika z tego, że najwięcej od nas wymaga? Najwięcej poświęcenia- nie chodzi tu bynajmniej o to, że mamy zamieszkać w lesie, o chlebie i wodzie, nieustannie się modląc. Czasem sobie myślę- mam pieniądze odkładane od dłuższego czasu na jakąś przyjemność dla siebie, już czuję radość i satysfakcję, że kupię sobie dany przedmiot moich marzeń. I czy w tym momencie łatwo będzie oddać te pieniądze komuś kto ich naprawdę potrzebuje? Może to dziecinne co piszę, ale taka ofiara to(przynajmniej dla mnie) duże poświęcenie. Lub idąc w grupie obok kościoła nasza wiara wymaga by się przynajmniej przeżegnać. Ale z drugiej strony pojawia się grupa- czy mnie nie wyśmieją? W ogóle obrona kościoła i wiary w towarzystwie w którym kościół to obiekt drwin i żartów- to nie jest łatwa sprawa. Może komuś wydaje się to dziecinne i banalne, ale to nie jest łatwa sprawa- bronić swej wiary czy przypodobać się grupie? zrezygnować z przyjemności na rzecz radości biedniejszego?:) Rozpisałam się, może trochę nie o tym o czym powinnam, ale mam nadzieję, ze wybaczycie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina blue
wybaczam a ztym odnosnie wiary i trudnosci obrony jej rozuiem o co chodzi ludzie drwia z kosciola ale jak przychodzi co do czego ze np. masz inne wyznanie nagle drwia z ciebie hmmmm zreszta jak sade ludzie ktorzy drwa najbardziej- najglosniej w rzeczywistosci tak naprawde boja sie czegos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×