Mieszkacie z partnerem? dlaczego tak dlaczego nie

Do napisania tego zainspirowała mnie wypowiedź dumnej koleżanki, która jest ze swoim facetem ponad rok(!!!)...Tak twierdzi. A jak to wygląda w rzeczywistosci? Widzą się tylko w weekendy;/ Więc jak tacy ludzie moga się wzajemnie poznać, kiedy ciągle tkwią w stanie randkowania i "grania" przed sobą lepszych niż w rzeczywistosci?

przychodzi czas,że ludzie chcą ze sobązamieszkać i tyle

nie stac nas na mieszkanie :(

Ech...

jakby ludzie zamieszkiwali ze sobą wtedy, kiedy ich stać na własne mieszkanie, to pary tworzyłyby się koło czterdziestki

Ewa---> Ja nie mowie o wlasnym ;) Mowie o jakimkolwiek :O

przecież nie musi byc ludzi stac na wlasne mieszkanie. istnieje coś takiego jak WYNAJEM.

napisze jasno i wyraznie: nie stac nas na wynajecie mieszkania :)

;/;/;/;/ nam tez jest ciezko mieszkać w jednym wspolnym pokoju na kupie studenckiej...ale za nic w swiecie nie zamienilabym tych 4 metrow na mieszkanie z mama/przyszla tesciowa.;]

nie mieszkam, bo by rodzice zerwali ze mna kontakt. (mam 27 lat)

nie mieszkamy ze sobą przed slubem bo to nie wypada

Dlaczego rodzice zerwaliby kontakt?:(...

no, jak wam wygodnie i nie wypda, to mieszkajcie z mamami do trzydziestki, wolna wola

Ja mieszkam z partnerem od 8 miesięcy a razem jesteśmy ponad 6 lat i już wcześniej mieszkaliśmy u moich rodziców. Mamy też córeczkę i nie wyobrażam sobie sytuacji żebyśmy mieli mieszkać osobno. Myślę, że Twoja koleżanka chce zamieszkać ze swoim facetem właśnie dlatego, bo chce go lepiej poznać ... może teraz nie mogą się częściej spotykać.

zerwaliby bo sa bardzo "koscielni" i dla nich mieszkanie z chlopekamie rzed slubem to szatan :/ i łajdactwo

Ja bym chciala mieszkac z nim. Zreszta on tez. I wcale do tego slubu nie potrzebuje :O Ale z rodzicami razem mieszkac nie bedziemy i juz.

My nie mieszkamy bo jesteśmy ze sobą niecały rok :) Mamy jeszcze czas

mieszkamy razem od 4 lat :) dlaczego? bo on miał sporo mieszkanie po rodzicach a ja potrzebowałam lokum na czas studiów :P lepiej tu u faceta niz w akademiku ;)

Powiem tak - wedlug mniekazda para powinna pomieszkac ze soba przed ewentualnym slubem. Ludzie spotykajac sie ze soba tylko dwa czy trzy razy w tygodniu nie sa w stanie sie poznac. Ja bylam z facetem 9 lata zanim zamieszkalismy razem. Bylo niby super. W koncu zamieszkalismy razem. I zwiazek rozpadla sie po roku wspolnego mieszkania i 10 latach spotykania sie.Dopiero jak ludzie mieszkaja razem sa wstanie ocenic czy pasuja do siebie czy nie.

ja poznałam chłopaka 14 listopada... a od ok 1 grudnia mieszkamy razem :D

ja nie lubię z nikim mieszkać, wolę sama! Takie dziwactwo i już....

jesteśmy razem od siedmiu lat, mieszkamy razem od sześciu. nie wyobrażam sobie tego inaczej, bo dopiero życie pod jednym dachem dało mi pewność, że z tym facetem wytrzymam do końca.