Nocne Marki

kurcze...znowu ...czy ktoś jeszcze nie śpi ?

dobranoc więc

Znowu mam bezsenną noc ...:O...co można robić o tej porze...bez telewizora (zaznaczam ) ? ....czytać mi się nie chce...znajomi śpią...chyba pójdę zapalić...

ja nie spie

Szparka ...też nie możesz spać ? Wirtulandia ...nie widziałaś ?...wisi na trele...;) ...chyba nikt tam nie zagląda...może pora otworzyć coś nowego ?...reanimacja nie zawsze skutkuje...;)

Nikogo tu juz nie ma....?

jestem ...zagladam tylko do sąsiadów...:) Witrtulandia ...dobrej nocki

Euforyczna...a ty czego nie spisz...?

Bo mialam zjebany dzien no i jakos tak mnie to wszystko poruszylo ze nie moge zasnac. A ty cierpisz na bezsennosc?

czasami, kiedy dopadną mnie wspomnienia...wolę wtedy nie zasypiąć, aż padnę...nie chcę snów... http://pl.youtube.com/watch?v=1wO70IMyGvA

...nigdy nie jest tak, jak sobie zaplanujemy...chociaz trudno to zaakceptować

A co ty taki sentymentalny jestes? co rzucila cie dziewczyna ?

pudło Euforyczna...jestem kobietą i nikt mnie nie rzucił...to ja ...zostałam oszukana przez życie...

A myślałam, że po takiej przerwie kasują... miłe rozczarowanie...:)

Siedzę i słucham muzyki...jakoś nie mogę zasnąć dzisiaj...no i to winko...:)

tyle osób się przewinęło przez net...szkoda, że nie wszystkie kontakty są stałe

dzien dobry Gem :) co ty tak sypiac nie mozesz ? przynioslam Ci kawe , po nieprzespanej nocce - przyda Ci sie na pewno. Wirtulandia , bywasz tu jeszcze? dawno Cie nie widzialam ,

Zielona... czasami tak bywa ;) ...a za kawę dziękuję - przyda się :)

wlasciwie to ja tez siedzialam wczoraj do drugiej w nocy i nie moglam zasnac :P (teraz mi sie przypomnialo :O) moze taki cykl ksiezycowy ? ;) ale wstalam swiezutka jak skowronek :)

Zielona - nie zwalaj na księżyc - przecież łysy nawet się nie domysla, co kobietom może łazić po głowie ;) ...coś mi kafe muli...:O

jesteście jeszcze na kafeterii ?

wszyscy spicie juz ?

ja nie śpię

ja tez nie spie :) kto jeszcze nie spi ?

ja rowniez nie spie....ogladam nudy film,sacze browca ....zdrowko nocnym markom

....spie....pije. Po raz kolejny przekonalam sie, ze zycie jest zupelnie nieprzewidywalne. Mam 34 lata i jak dotad, moje zycie bylo bardzo szczesliwe. Az tu nagle, 3 dni temu, rozmyslajac sobie o swoim dziecinstwie, nagle, niz stad ni z owad, pojawil mi sie w pamieci przeblysk wspomnienia z dziecinstwa. Nie wiem jak to mozliwe, ze przez tyle lat mi to nie przeszlo przez glowe, ale jak z bata strzelil, pojawilo sie u mnie wspomnienie wydarzenia, okropnego wydarzenia, ktos mnie bardzo skrzywdzil. Ktos bardzo bliski. nie wiem, czy to po prostu mechanizm obronny spowodowal ze wyparlam to wspomnienie, ale dzis widze to tak jak to bylo wtedy, i nie moge sie pozbierac. Tyle lat minelo i nagle cos takiego. Nie moge sie w tym odnalezc i od trzech dni pije.

zaczynac Mareczki