zwrot kosztów dojazdu na rozmowę kwaifikacyjną

Dostałam zaproszenie na rozmowe kwalifikacyjną - płatność za pociag 80 zł w jedna strone czas przejazdu 9h. Praca nie spełniła moich warunków i zrezygnowałam - dowiedziałam sie ze nie zwróca mi kosztów dojazdu - to jest 160 zł - dla osoby która szuka pracy jest to duza kwoa - co zrobić by te pieniaze odzyskac....nie mówie o czasie jaki poswieciłam dla tej firmy by na koniec mi powiedzieli - praca za 800 zł na reke (po studiach i doswiadczenie) PORAZKA jak je odzyskac? jest na to paragraf?

nie ma na to paragrafu. Możesz wnieść jedynie pozew sądowy przeciw firmie - sprawa cywilna - bądź uprzedzić ich pismem jeżeli wprowadzili cię w błąd np. telefonicznie.

odzyskać?? przecież to ty się starasz o pracę!!

gdzie proponują 800 zł na rękę? :O w kasie w biedronce jest więcej

no staram ale ta praca jak sie okazało była ponizej moich kwalifikacji... firma duza - wiec sadziłąm ze bedzie OK jechałam 600 km pociagiem...

jeżeli nie poifnormowali ciebie wcześniej a pojechałaś "na czuja" to twoja strata.

no niestety w szczecinie tak oferowali... to samo im powiedziałam... a oni ze jak mi sie nie podoba to moge zrezygnowac - było nas kilkanascie osób - nikt pracy nie przyjał i nikomu nie zwróca kosztów... chore

powiedzieli ze zwracaja - ale jakbym prace przyjeła tak powiedzieli dzis - elefonicznie mówili ze zwracaja nic o tym jak nie podejmę... a co by było jakbym sie nie spodobała? tez by nie zwrócili?

balantajsa - jeżdze na rozmowy w regionie nigdzie nie ma mowy o kosztach - ale sa to drobne kwoty - wiem szukam wiec ponosze ryzyko ale 160 zl to jest juz duzo....

wyjechałam o 12 w nocy na miejscu byłam o 9 rozmowe mialam o 10. trwała ponad 2 h - potem kazali na wiadomosci siedziec i czekac do 17 a potem do 18 o 18 powiedzieli jakie kwoty wchodza w gre - nikt nie podjal pracy - i powiedzieli ze nie zwracaja - w pociag siadlam o 21 w domu byłam przed 7 rano..... i do tego wyrzuciłam w błoto jak widac 160 zł - PORAZKA totalna a na dodatek w pracy swojje obecnej wziełam urlop...

:o

"gdzie proponują 800 zł na rękę? w kasie w biedronce jest więcej" jasne, zwiekszaja wynagrodzenie, bo nikt sie do nich nie zglasza.

tolany walek - ale chyba nic nie zrobisz...

firmy dla przestrogi :) żeby się ktoś inny nie nadział

ze Ci da pieniadze jak nie masz na to papierka. Niestety - te pieniadze sa stracone :( Ale masz nauczke na przyszlosc...

w takiej odległości od domu to czemu nie pojedziesz za granicę? ludzie to jednak nie myślą :-O

A moze ktos nie chce wyjezdzac z kraju ;) Powtorze po Tobie: Ludzie to jednak nie mysla :O

podaj nazwe tej firmy, dowiemy się kto z ludzi robi idiotów