Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niebiessskaa

czy bylibyscie w stanie wyznac milosc osobie ktora kochacie wiedzec ze...

Polecane posty

Gość niebiessskaa

jest w zwiazku z inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierutnabzdura
no my nie bylibysmy w stanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgbdgfbd
my też nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie bylam:O i zaluje 😭 niespelnione nadzieje sa najgorsze lepsza najgorsza prawda niz niepewnosc...pozniej bedzie sie to ciagnelo za Toba jak flaki z olejem (tak jak za mna teraz:O:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierutnabzdura
a dlaczego niby to wyznanie ma rozbic zwiazek? a nuz ktos ma Cie w tylku, to tylko setnie sie ubawi Twoim wywodem milosnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijam topiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
nie. od zajętych facetów trzyma się z daleka. zazwyczaj na tyle z daleka by nie zdążyć nic poczuć. więc i co wyznawać nigdy by nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznany Sprawca ---> ja tez teraz zaczynam tak myslec ta dziewczyna sie nie przejmowala moimi uczuciami a ja balam sie wtracac..a o moje uczucia nikt nie dbal i nie dba wiec czemu ja mam to robic? do autorki ---> gra jest warta swieczki...grasz o swoje szczcescie to powinno byc dla Ciebie najwazniejsze ... w zyciu czasami cos sie dostaje na tacy a czasami tzreba samemu po szczescie rece wystawic:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wierutnabzdura
Obawiam sie, ze nie... Stawiam sie na miejscu takiej osoby, co to jest w zwiazku z kims i ex, ktorego rzucilam z konkrfetnych powodow, mowi, ze mnie kocha... po pierwsze w ogole bym nie uwierzyla, po drugie nie przejelabym sie i zametu tu nie widze zadnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijam topiki
sprawco, mimo ze brzmisz podle, zgadzam sie z Toba calkowicie - jesli zwiazek da sie rozbic, lepiej to zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> jesli zwiazek da sie rozbic, lepiej to zrobic Jest to dopuszczalne tylko z mojej perspektywy, jako rozbijającego. Bo jeśli jakiś frajer podbijałbym do mojej dziewczyny, to nie stałbym bezsilnie, ooooo nie 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o rozbicie czyjegos zwiazku jak sie wyzna komus co sie czuje a ta osoba nie odwzajemni uczuc to latwiej jest sie pogodzic z tym bo masz pewnosc ze on nic nie czuje a tak...zawsze pozostaje mysl co by bylo gdyby....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> jak sie wyzna komus co sie czuje a ta osoba nie odwzajemni uczuc Masz racje, ale czasem jest tak, że po takim wyznaniu dziewczyna już inaczej patrzy na wyznającego i moze to być początek końca jej obecnego związku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
zabijam topiki--> o zgadzam się z tobą. mojemu facetowi niech wyznaje miłość kto chce, jak się mi coś popsuje to znaczy że nie właściwy i niech spada na bambus. sama jednak bym tego nie zrobiła. za bardzo dbam o zdrowie własnej psyche i nie wierzę że mogła bym być dzięki powiedzeniu tego szczęśliwa. zawsze była by we mnie obawa, że skoro ja tak łatwo odłączyłam ten wagonik to że zaraz jakaś inna go nie odczepi ode mnie. no i ogólnie zakochanie w kimś zajętym to sytuacja destruktywna dla psyche więc jak tylko zakiełkowało by we mnie uczucie do zajętego zrobiła bym wszystko by je zabić. dbałość o własna psyche przede wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijam topiki
sloneczko -> no wiem, odnioslam sie tylko do bezczelnosci sprawcy a jesli chodzi o temat -> nie odwazylam sie tego nigdy zrobic, ale nie wiem czy kiedykolwiek kochalam. troche jest to perfidne, ale znowu - dobremu zwiazkowi to nie zaszkodzi, gorzej, ze moze byc przykro - tej osobie, ktorej sie milosc wyznaje sprawco - ale gdyby Twoja laska naprawde chcialaby zostawic Cie dla innego, niewiele moglbys zrobic, zeby do tego nie dopuscic, taka jest prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijam topiki
** ** * *** ** *** *** *** *** a ja wlasnie rozbilam zwiazek, ale 'bylejaki', to sie nie liczy... ale Twoje obawy i opory w zupelnosci rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> sprawco - ale gdyby Twoja laska naprawde chcialaby zostawic Cie dla innego, niewiele moglbys zrobic, zeby do tego nie dopuscic, taka jest prawda... Zgadza się. Natomiast jak jakiś frajer by do niej podpijał, gdyby była ze mną, to bym go połamał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijam topiki
no to, Sprawco, zgadzamy sie zupelnie [tylko ja nikogo nie lamie, jak na kobiete przystalo]. A szkoda, tak lubie sie klocic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabijam topiki
te, pomaranczowy - no przeciez ja go traktuje powaznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×