Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość raniiaaa_

facet mnie olal a ja wymiotuje, nie jem biore tabletki uspokajajace...

Polecane posty

Gość raniiaaa_
wiem co mi poprawi humor chetnie obciagne z polykiem, komiczne masz ochote ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nie jest tak latwo i zamiast coraz lepiej to jest coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochana, moja sytuacja jest trochę podobna...ale tylko trochę. związek 3 letni. nie było łatwo, były kryzysy ale nauczyliśmy się oboje wiele-żyć ze sobą, on bez krzyków a ja bez oskarżania. i już było bosko aż... pomagał ojcu w pracy. miał być miesiąc, przedłużyło się ale między nami nic się nie zmieniało. do czasu aż przyjechał i powiedział, że on nie wie, czy mnie kocha. rozpacz. przez prawie 2 miesiące kłótnie i powroty. myślałam- minęły 3 lata,mamy pierwszy poważny kryzys. ktoś zasugerował kochankę, ale nie,to do niego nie pasuje. wydarzyło się tyle, że pisałabym 40minut! znalazłam rachunek za lody 2x2 kulki. wytłumaczył, nie wiem,czy uwierzyłam. powiedział,że od września idzie do pracy (ile razy mi to już obiecywał?) i że jak tylko będzie pracował wprowadzi się do mnie i udowodni mi, że kocha. że nie chce być już piotrusiem panem, chce dorosnąć i być zemną zawsze. ale... ale dzwoni tylko rano, iweczorem nie odbiera. coś mi mówi, że może mieć kogoś, ale jeśli tak, to przecież byłyby już 2 miesiące i albo by się zakochał i mnie rzucił na dobre, albo by do mnie wrócił, prawda? kłamałby dalej-po co? nie wiem o co chodzi, to wszystko jest tak sprzeczne! jakby mnie olał zupełnie wiedziałabym co to znaczy ale teraz? pomóżcie mi błagam. piję ciągle,palę 2 paczki dziennie i biorę uspokajacze. a ręce dalej mi się trzęsą. nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
kochana!! on na pewno ma kogos innego polecam terapie ktora mi pomogla, bo jeszcze wam nie mowilam ze czuje sie swietnie :) obciagnelam 15 kolesiom z dyski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
witam ponownie wszystkich! ja juz jestem po wizycie u lekarza jakos przezylam:) biore tabletki uspokajajace i troche sie wyciszylam uspokoilam mam nadzieje ze kiedys mi przejdzie :O czasami sama sie zastanawiam czy to nie jest glupota tak cierpiec przez kogos kto ma mnie gleboko w d...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
taak najgorsze jest to ze my dziewczyny cierpimy a oni sie pewnie w tym czasie dobzre bawia ja jak sobie pomysle co on z nia moze robic to mi sie na placz zbiera:O chyba zawariowalam..minelo tyle czasu a mi wcale nie jest lepiej:o \\ a jak u Ciebie? przeszlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
czasami sie zastanawiam czy to milosc czy wlasna glupota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dwa razy przez coś takiego przechodziłam. 1 raz na początku studiów,2 raz teraz :/ Za 1 razem byłąm z facetem pół roku,on mówił o ślubie,dzieciach,domu itd. I zostawił mnie z dnia na dzień dla panienki,która dziś jest jego żoną. Zapominanie o nim zajęło mi rok.Pierwsze 2 m-ce były nie do wytrzymania. Ziołowe tabletki uspokajające,melisa,jadłowstręt,spadek wagi do 37 kg(!)brak snu... Ale jakoś się z tym uporałam,choć przyznaję,że nawet ostatnio,dy zobaczyłam jego ślubne zdjęcia na NK to omal nie zwymiotowałam z nerwów :o A teraz świeża sprawa,ciągnąca się od roku. Wielka,namiętna miłość,po pewnym czasie on mnie rzuca,mija pół roku,wraca,obiecując złote góry i jakiś miesiąc temu...znowu mnie rzuca,wymyślając niestworzone historie o problemach w pracy itp. Znowu załamanie,spadek własnej wartości,brak snu,apetytu,ale i tak jest lepiej niż przy tym pierwszym facecie,teraz myślę,że podniosę się szybciej.Dla mnie lekarstwem jest całkowite zerwanie kontaktu,które w moim przypadku jest trudne,ale nie niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
ja zerwalam calkowicie kontakt z dnia na dzien rzucilam prace ( za granica) wrocilam do domu ... zostawilam tam rodzine znajomych teraz jestem tutaj sama ale przynajmniej go nie widuje:O czulam sie jak kretynka gdy go zobaczylam ..z nia hehe nawet nic nie powiedzial zachowywal sie jak kretyn udajac ze nic sie nie stalo:O ja tez wymiotywalam a raczej mialam takie odruchy wymiotne bo jak nie jadlam to nie bylo czym ale jak cos zjadlam to zaarz zwracalam teraz udalo mi sie przytyc troche ...:) ciekawe ile jeszzce mi to zajmie czasu.... mam nadzieje chcialabym aby ktos kiedys jego potraktowal tak jak on mnie i aby przeszedl przez to co ja chociaz w czesci ..zeby przez sekunde pozalowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
a jesli chodzi o poczucie wlasnej wartosci to juz jej nie mam jest ponizej zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze zrobiłaś odcinając się od niego Tylko,że ten Twój przynajmniej nie ukrywał nowej dziewczyny przed Tobą,a Ci dwaj moi byli nie mieli odwagi mi o tym powiedzieć :o O dziewczynie 1 dowiedziałam się od znajomych,a o dziewczynie 2 z...Naszej Klasy! Teraz wiem co to znaczy,gdy facet mówi,że ma problemy w pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
tez mi nie powiedzial dowiedzialam sie wczesniej od kogos a potem sama zobaczylam na wlasne oczy ...poczulam sie jak debilka spodziewalam sie jakiejs super laski a zobaczylam...nawet nie bede opisywac ...i dlatego moja samoocena jest ponizej zero:O\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż :/ Przykre to wszystko. Strasznie mnie teraz razi u innych ludzi brak odwagi cywilnej,kłamstwa...po co to? Przecież i tak prędzej czy później byśmy się dowiedziały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
dokladnie lepiej powiedziec prawde a nie oszukiwac ah ja mam zal do siebie bylam zbyt naiwna drugi raz sie to nie powtorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
nie strasz mnie kolejny raz tego bym nie przezyla wystarczy mi wrazen :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raniiaaa_
jasne odezwe sie ..moze wieczorkiem :) teraz zmykam robic obiad:D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość middlefingerin
mam to samo. nie moge nic jeść, nie mogę spać, nic nie moge. chodze jak cień. chce mi sie wymiotować nawet jak powietrze do ust wciągne. to był mój pierwszy poważny chłopak. zrobiłabym dla niego wszystko. rozstaliśmy sie 4 mies temu, ale nadal żeśmy sie spotykali itd. jeszcze tydz temu nawet.a teraz on ma inną ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×