Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jakis_facet

Czy przesadziłem ze swoim zachowaniem? Agresja?

Polecane posty

Gość Jakis_facet

Witam, dziewczyny, potrzebuję waszej pomocy - wytłumaczenia, może wsparcia, bo się pogubiłem i mam mętlik w głowie. Ja 25 lat po przejściach - zawsze byłem zbyt dobrym chłopcem. Obecnie mam/mialem dziewczynę - około pól roku znajomości. Pojechaliśmy na wakacje. Wyszła taka sytuacja, że ona poznała tam nowych ludzi i bawiła się dobrze z nimi. Nic nie mówiłem, ale kompletnie mnie nie zauważała i olewała. Siedziała z nimi dwoma wtulona w środku na ławce do późna w nocy kompletnie pijana. Poszedłem spać do samochodu... Odrobinę chciałem sprawdzić jak daleko się posunie - czy ma hamulec. Jednak nie mogłem zasnąć - myśli mi krążyły po głowie jak szalone. Więc wpadłem do pokoju gdzie nocowaliśmy, patrzę a tam ona w środku z dwoma gośćmi. Każdy w swoim śpiworze. I tu rzecz która mnie najbardziej męczy. Była pijana, wiem że nic poważniejszego między nimi się nie wydarzyło - po prostu wiem, ale była przytulona do jednego gościa. A ja pod wpływem emocji, coś we mnie pękło, pociągnąłem ją za nogi dość gwałtownie, ale krzywdy jej żadnej nie zrobiłem. Po prostu chciałem odsunąć ją od tego gościa oraz ją zbudzić, bo nie wyobrażam sobie w takie sytuacji pobudki w stylu - wstawaj kochanie. Po czym rano wyjechałem do domu zostawiając ją aby bawiła się beze mnie - to były wczasy dość dalekie. I wiece co? Czuję się jak gbur, że zastosowałem agresję. Nigdy jeszcze nie uderzyłem kobiety. Potrafiłem kończyć związki z klasą, ale tym razem nie mogę sobie poradzić z myślami - czuję się jakbym upadł bardzo nisko. Mimo, że jej nie uderzyłem, a jedynie pociągnąłem dość mocno i gwałtownie za nogi (nie spadła z łóżka), to czuję się jak męski bokser. Czuję się wrednie! Tracę szacunek do siebie. Nie mówię już o tym, że zrobiłem jej wredną scenę zazdrości poprzez darcie się - mimo to, nie obraziłem jej w słowach - kurowałem tylko sam do siebie, ogólnie na sytuacje - aaa przepraszam, powiedziałem jeszcze - spier***aj. Nie pytam się Was czy mogę wrócić, czy wybaczać, czy to czy tamto. Chcę tylko zapytać, czy można mnie zaliczyć do kategorii męskiego boksera? Jak Wy to widzicie? Jak Wy byście zareagowały gdyby to Wasz facet tak postąpił? Pomóżcie, bo choć uważam się za silnego psychicznie gościa i radziłem sobie z przeróżnymi sytuacjami, to akurat z tym faktem nie mogę sobie poradzić, że zastosowałem agresję w stosunku do kogoś kto był mi bliski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakis_facet
Aaaa dodam, że przez cały okres znajomości szanowałem ją. Wręcz mogę powiedzieć (niestety), że znów wyszedłem na zbyt dobrego, ale tym razem nie było najgorzej - potrafiłem stawiać na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damski bokser a nie męski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przesadzajmy nie uderzyles jej, nie obraziles a jej zachowanie nie bylo fair w stosunku do Ciebie badz facetem kurde a nie ciotka pod pantoflem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak szczerze
daruj juz sobie ten zwiazek...i rzeczywiscie postapiles bez klasy...trzeba bylo spokojnie porozmawiacx jak by wytrzezwiala i zabrac manatki i pojechac do domu..a nie nawrzeszczec i uciec....wstyd...to nie twoja wlasnosc,dziewczyna jest wolna,moze robic co cche.fakt,ze to bylo nie fer wobec ciebie,ale to nie powod do takiego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czlowieku i tak zachowales sie jak szczyt delikatnosci. szczerze gdyby moj facet za cos takiego mnie nie opieprzyl to stracilabym do niego szacunek. i co z tego ze pociagnales ja za nogi? zadna krzydwa jej sie nie stala. juz nie przesadzajmy dziewczyny nie sa ze szkla, nie uderzyles jej nie ciagales za wslosy po podlodze. uspokoj sie i zacznij zachowywac jak facet z jajami a nie cipka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty pojechałeś a ona pewnie teraz nieźle się bawi w trójkę :P w końcu jest wolna, może zaszaleć :P oł jeee :classic_cool: a na poważnie... daruj sobie tą dziewczyne ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olej zdzire i tyle... laska klejąca sie do obcych facetów to szmatex... ja bym jej nie ciągnął za nogi, bo jeszcze bym jakiegos syfa złapał, tylko wyjechał i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest moj laptop
pizdeczka panie jestes, ciesz sie, ze ten gosc Ci jeszcze nie jebnal, gdybym zobaczyl taka psitke i jego klejaca sie panne to bym mial duzo radochy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem krotkie
po takim zachowaniu nie dziwie sie twojej reakcji. wrecz uznalabym, ze cos z toba nie tak gdybys np. poprawil jej poduszeczke:D nie masz powodu do wyrzutow:) nie zadawaj sie wiecej z lajzami potrafiacymi sprowokowac cie do zachowan, ktorych mozesz pozniej zalowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanirowana wnuczka smirnoffa
komiczne we wlasciwej sobie formie przekazal istote rzeczy :) czyli -czujesz niesmak raczej dlatego, ze zareagowales emocjonalnie na zachowanie osoby nie zaslugujacej na emocje poczules sie osmieszony swoja wlasna reakcja oczywiscie nie jest dobrze szarpac kogokolwiek. i naprawde dziewczyna sama decyduje o tym co robi.ty mozesz najwyzej nie byc z kims takim zwiazany. ale przemoca bym tego nie nazwala. to byl raczej akt osmieszajacej bezradnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakis_facet
Hahaha, nie no tak źle ze mną nie jest. Nie jestem takim mięczakiem. Tylko po prostu sumienie, zwyczajne sumienie gryzie. Zawsze można to było załatwić w inny sposób, bardziej z klasą, jak prawdziwy facet, bez siły. Wiem, że jej nie pobiłem, wiem, że nie zrobiłem nie wiadomo jakiej krzywdy, wręcz uważam, że zasłużyła. Tylko, że nigdy nie stosowałem siły, NIGDY i dlatego tak się zamotałem. Ale fakt faktem jak to ktoś powyżej napisał "kobieta nie jest ze szkła" A co właśnie uważacie Wy Kobiety o tym, gdy facet czasami użyję siły gdy mocno nabroicie? Nie mówię o biciu, nie mówię o popychaniu na meble, ale np. mocne potrząśnięcie nią. Co w ogóle myslicie o agresji, ale takiej która nie prowadzi do bólu fizycznego. Dobre to cecha u faceta? trzeba czasami Wami tak potrząsnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfgfdg
Kobiety są za równouprawnieniem, ale w tym wypadku widać, że chyba o tym zapomniały. Jebana solidarność ;) Zero logiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie jak mi facet okaze troche agresji ze jestem jego i mam uwazac na to co robie to jest fajne byle bez bicia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest moj laptop
nie oszukuj sie, jestes cipka kolega, zamiast dac w pysk wspolspaczom to uciekles :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanirowana wnuczka smirnoffa
co właśnie uważacie Wy Kobiety o tym, gdy facet czasami użyję siły gdy mocno nabroicie? Nie mówię o biciu, nie mówię o popychaniu na meble, ale np. mocne potrząśnięcie nią. Co w ogóle myslicie o agresji, ale takiej która nie prowadzi do bólu fizycznego. Dobre to cecha u faceta? trzeba czasami Wami tak potrząsnąć? no nie zartuj. teraz nagle napadlo cie w drugim kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie fujara z ciebie i
ciota :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakis_facet
Zwykła ciekawość. Nie mam zamiaru stosować takich technik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Besww
Ze jestes jego? Co jeszcze? Moze mamy traktowac kobiety przedmiotowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuhu
a mi się podoba, jak ją załqtwiłeś... wyjeżdżając , haahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakis_facet
Oki, większość nie może się mylić - ciota ze mnie. Tylko prosiłbym o wytłumaczenie dlaczego? W którym momencie jestem ciotą? Abym wiedział na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Facet powinien byc odrobine zazdrosny:) jak nie jest i na wszystko pozwala to dla mnie to dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie oszukuj sie, jestes c*pka kolega, zamiast dac w pysk wspolspaczom to uciekles" a niby za co mial ich bić? spotkali chętną cipe to skorzystali i po sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest moj laptop
no ciota jestes bo w ogole dopusciles do takiej sytuacji, zamiast laske pijana za pysk do domu zabrac, a panom podziekowac tudziez ryj rozwalic (2 opcja zawsze wplywa pozytywnie na samopoczucie faceta) i nie doszlo by do spania razem :-o no, a gdy juz doszlo to koledzy na 100% powinni miec mordy obite bo nie wiem czemu poszedles spac do samochodu zamiast do lozka, za ktore zaplaciles- tu jestes mega pizda :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanirowana wnuczka smirnoffa
a za co mialby bic tych facetow? zrobilabym dokladnie tak jak pisze komiczne ale nie o poranku tylko wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×