Samotna mama - opinia. Prawdziwa czy krzywdząca?

"Musisz wiedzieć, że mamuśki nigdy nie zrywają kontaktów ze swoimi eksami. Wiążąc się z mamuśką wiążesz się także z jej byłym partnerem, który nierzadko będzie obecny podczas świąt oraz imienin i urodzin dziecka. Czy wytrzymasz ciągłe spotkania z samcem, który zapłodnił kobietę, z którą obecnie jesteś? Czy wytrzymasz takie życie w trójkącie?" źródło: http://www.kierowcatira.blox.pl

prawda i koniec kropka. ojciec dziecka zawsze juz bedzie obecny w zyciu tej kobiety.

No i jak sobie ułożyć życie z kobietą za której plecami zawsze będzie się czaił jej ex? Romek mimo iż trochę uogólnił to ma rację w tym co napisał. Związek z samotną matką to zbyt ryzykowna sprawa. heh.

Fajny blog :) ;)

ale to tez zalezy od bylego faceta......sa tacy ch---je co sie swoimi dziecmi wogole nie interesuja.mam wlasnie taka sytuacje i moj drugi maz nie ma z tego powodu problemu bo "tatus"mojego pierwszego dziecka nie jest obecny w naszym zyciu:)

katarzyna1278 O widzisz i to jest przynajmniej jeden plus. Ja tak myślę, że z argumentów Romka właśnie najważniejszy jest ten, że facet średnio toleruje ciągłą obecność bylego. Ale dla osób bezdzietnych to jest jakaś wskazówka. Faktycznie związki gdzie jedna osoba ma już dzieci są trudne. Szkoda tylko, że Romek pisze to ubierając zdania w wulgaryzmy.