profilaktyka to jakis żart!

jak czytam takie artykuły to mnie wkur...enie bierze. http://www.doz.pl/czytelnia/a1071-Dlaczego_Polki_nie_chca_byc_zdrowe i ten tytuł. dlaczego polki nie chca byc zdrowe. i ta tania psychologia. nie musze wiedziec wszystkiego, ale mój lekarz powinien. od zadnego z ginekologow ie uzlyszalam nawet slówka o szczepionce. ale uslyszalam z innego zrodla wiec pomyslalam sobie ze wlasnie chce byc zdrowa. ale co sie okazalo? ze szczepionka jest w cenie jakiej nie jestem w stanie zaplacic. i dupa. okazuje sie ze ja NIE CHCE byc zdrowa. ale co tam, szcepionka to nowosc wiec niech bedzie mi wybaczone ze tak dramatycznie zaniedbalam sobie zdrowie. chcialam sobie zrobic cytologie, usg i badania krwi. ale okazalo sie ze w mojej (panstwowej) przychodni czesc tych badan jest platna. wiec coz. wiec coz trudno, w koncu profilaktyka jest wazna. ta kwota byla dla mnie tez duza ale trudno stwierdzilam ze zdrowie najwazniejsze wykosztuje sie. ALE! moja pani doktor stwierdzila, ze nie potrzebuje tych badan, no ze cytologie to mi zrobi ale usg to juz nie bo jestem mloda i naczytalam sie w internecie pewnie i teraz mam jakies wygorowane wymagania. ostatnio widze na miescie plakaty zachecajace do badania piersi. spoko. moge sie badac. czasem jak ide do gineklologa to sobie mysle ze on tez powinien mi zbadac. w sumie korzystalam juz z uslug co najmniej kilku i zaden NIGDY nie wykonal mi badania piersi. ale juz zostawie tych biednych ginekologow. zaden lekarz nigdy nie zbadal mi cisnienia. badania krwi mialam robione na moje wyrazne i kategoryczne zadanie. generalnie jak sie zastanowie nad tym to zadko kiedy lekarz nawet oglada mnie. wiekszosc nie podnosi glowy znad swojego kajeciku, mamrocze pod nosem i na podstawie mojej oceny przepisuje mi leki. to ja mam wiedziec na co jestem chora albo jakie powinnam wykonac badania profilaktyczne??? i jeszcze powinnam ublagac jakiegos konowala ktory od czasow studiow nie wzial ksiazki do reki zeby mi na takie badania dal skierowanie. a potem kjeszcze najlepiej mu zaplacic. boze jak mnie drazni sluzba zdrowia.

u mnie jest to samo...

to ty nie wiesz, żeby w Polsce być zrową (pod wzg ginekologicznym) to trzeba mieć pieniądze.Wierzysz w tą demagogię o bezpłatnym ginekologu.Państwowo to co robi to tylko rutyna, typu recepta, badanie i do wiedzenia. Ja jestem zdrowa i zabezpieczona ale tylko dzięki grubej kasie którą zostawiłam w gabinecie prywatnym, w jego domu.

wiara wiara, ale mnie zwyczajnie na prywatne wizyty nie stac. wystarczy ze sie na dentyste wykosztowuje bo panstwowo to b ym sie na emeryturze dostala i to od razu po najtansza sztuczna szczeke. ja po prostu nie mam co zostawic w prywatnym gabinecie. i wkur..ia mnie to, że ja sie nie moge doprosic zwyczajnych badan krwi (profilaktycznie), a potem slysze ze ja nie chce byc zdrowa. albo ze to takie rpzerazajace jak te polki lekkomyslnie podchodza do swojego ciala, ze szkodze sobie itp. ze jestesmy jak ciemnogrod, zacofane i tepe bo sie nie badamy. gdybym miala mozliwosc badania sie profilaktycznie to bym sie badala, ale tak jak pojde i powiem ze chce sie zbadac, ale nie jestem chora nie ma goraczki i nic mnie nie boli to mnie lekarz wysmieje i spojrzy jak na kosmitke.

ostatnio kolezanka zemdlala okazalo sie ze jakas drobna wada serca. wiec sie spytala lekarza jak dbac o siebie zeby z tej wady nie wyszlo cos powazniejszego. wielka pani doktor wzruszyla ramionami. ta nie dawala za wygrana i tak sie dopytuje... rozumiem ze mam nie palic... i nie pic... a sporty moge uprawiac? na co lekazr: no tak nie pic./ no tak nie palic. i lepiej nie nurkowac. nastepny! dobrze ze sie dopytywala bo wlasnie miala w planach wyjazd i kurs nurkowy w egipcie. ale sama gdyby nie byla wyjatkowo namolna i nie zadawala setek pytan to by wyszla nawet bez info o tym co jej jest.

w Polsce żeby się leczyć trzeba mieć kasę. Moja mama ma 58 lat, jest chora na nowotwór, chciała zrobić mammografie bo ostatnia robiła jakieś 2lata temu i miała 2 niewielkie guzki, chciałyśmy to sprawdzić. I co się okazało? że jak leczy się u onkologa to nie jest objęta programem i musi zapłacić za to badanie 100zł. Oczywiście są jeszcze skierowania od lekarzy ale wtedy trzeba czekać raz na wizytę, drugi raz na badanie. A z tego ich programu idzie się od ręki.

czekać ok pół roku

W Europie tylko w Polsce umierają kobiety na raka szyjki macicy.Tu przyjeżdżają studenci i stażyści z zachodu, żeby zobaczyć na żywo jak wygląda rak. Paranoja. Oczywiście nie winię kobiet tylko służbę zdrowia w tym kraju. Najlepiej jest zgonić i powiedzieć, że kobiety są zacofane. Już w gimnazjum powinien być przedmiot - Profilaktyka zdrowotna

Ja tam jestem wdzięczna, że ta szczepionka była kilkanaście lat temu droga i postanowiłam zastanowić się nad jej kupieniem, a później o niej zapomniałam, z tego względu, że teraz w wielu krajach ją wycofują, bo okazało się, że wywołuje raka.. Po kilku latach zaczęłam interesować się tymi wszystkimi "profilaktycznymi" rzeczami do których co chwilę nas namawiają, a później się okazuje, że się mylili i postanowiłam dowiedzieć się więcej o naturalnych środkach profilaktycznych i od tamtej pory zawsze jestem zdrowa, wszelkie małe problemy które się pojawiają zwalczam bez żadnych proszków, itd. Dzięki niektórym ziołom nawet bóle menstruacyjne szybciej mijają mi niż po nospie (czym byłam mocno zadziwiona). Moim ostatnim odkryciem jest profilaktyka nowotworów poprzez kapsaicynę, która ma udowodnione w wielu badaniach właściwości hamujące proliferację komórek now., osobiście biorę habaicynę, bo ma kapsę naturalną, a nie syntetyczną.