czy poszlibyscie do pracy do ktorej dojezdza sie 1,5godz?

no wlasnie 2 albo 3 godz dziennie zaleznie jak sie uda... wiem ze po drodze moga byc 3miejsca z korkami albo jedno jesli bede jechac tramwajem a potem przejdze piechota

poszukaj innej. Po paru miesiącach będziesz miała dość tej jazdy.

szukająca czy Ty przypadkiem nie mieszkasz gdzies na śląsku...bo te korki to jakby z mojego życia wyjete a ja tu mieszkam właśnie:D

Kobieto! (Męzczyzno?)Taki czas dojazdu do pracy to prawie norma. pomysl o korkach, przesiadkach w komunikacji miejskiej. Tysiace ludzi pokonuje takie odleglosci. Powodzenia:)

od wielu czynników mi.in. czym dojeżdżasz, ile będziesz zarabiać itp. jednak wychodzę z założenia, że z braku laku lepiej popracować rok tak niż siedzieć na dupie w domu

no ok, tylko teraz zastanawiam sie nad stawka ile powiedziec?

za 3 godziny jazdy to z 8

?? Mi to skraca czas o polowe :D

rowerem w sniezyce? zima idzie..halo!

A co? Mieszkasz w Suwalkach?? Ja w Wroclawiu nie pamietam kiedy snieg ostatnio widzialam

w chwili obecnej nie posiadam roweru

kupilam na allegro w zeszlym roku za 70zl goral w dbrym stanie. A miesieczny bilet - 90zl ;) Juz po jednym miesiacu sie oplacilo ;) No ale przeciez ja Ci nie kaze ;)

hmm..ale te chodniki... no dobra, zaczynam rozwazac rower...

z tym, ze rower tez wymaga niejakiej sprawnosci

poradzisz sobie z chodnikami :P Ja tez nie umiem podskakiwac na rowerze i brac te krawezniki w locie a sprawnosci trzeba. I bardzo dobrze - kondyche poprawisz ;) Kiedy w zyciu bym pod gore nie wjechala. Teraz biore juz male podjazdy ;) Rozwaz to :D Zwlaszcza, jesli rowerem mialabys szybciej ;) Bo faktycznie w mrozy popylac 1,5h to lipa. Ale ja komunikacja miejska jade ponad godzine, a rowerem 40min :P 2 razy krocej!!

rower fajna rzecz tylko tam trzeba wygladac w miare elegancko a po takim pedalowaniu to raz ze jeste sie spoconym, dwa-ciuchy przesmiardniete miastem, trzy - jak jest deszcze albo upal to juz zupelnie. Pomijam majtajaca sied torebke i buty na zmiane, bo w szpilkach nie bede pedalowac ...ale dzieki ze cos doradzasz

No tak... z tym jest problem. Wiesz, nie pomyslalam. Bo u nas tez trzeba wygladac (nie pracuje niestety na budowie ) ale u nas jest prysznic. Mam szafke w ktorej mam ciuchy na zmiane i sie kapie i przebieram jak przyjezdzam do pracy. Potem spowrotem sie przebieram w szmaty i heja w droge ;) No tak - jak nie masz takiej mozliwosci to niestety odpada... A moze skuter? Cena wiadomo wieksza. Ale moze warto zainwestowac - widze ze sporo osob teraz jezdzi :)

w dodatku makijaz rozmazany na wietrze tez by nie wygladal dobrze :o Dobra, sprawdze jeszcze raz ten dojazd, moze wyjdzie krocej i nie bedzie tak zle

Jakie to szczescie, ze sie nie maluje :D W sumie to zawsze mozna w pracy ;) No chyba, ze nie chcesz ludzi na ulicy straszyc ;)

jakie to szczescie, ze znam te trase i jestem swiadoma trudnosci z dojazdem