Jest mi SMUTNO. Bardzo smutno. Dajcie slowo pocieszenia

szmutna postanowiła wypic z nami:)

otoz to oni mysla tylko tym w co wbilabym szpilke !!!!!!!!!!!!!

wiecie co ja juz bede spadac bo po tych piwach chce mi sie spac i w sumie to dobrze przynajmniej na kilka godzin zapomne moze to i lepiej!!!!dziekuje za rozmawialyscie ze mna!!zycze Wam szcxzescie i fajnych wreczidealnych MEZCZYZN PRAWDZIWYCH MEZCZYZN na ktorych zaslugujecie!!!!buziaki!!!!

pewno. Wszyscy

nie wiem czy wszyscy ale ci nasi tak

wisienka, wzajemnie:* Spij i snij sobie o czyms (kims) naprade fajnym :)

tro rano poczytamo czym tutaj jeszcze rozmawialyscie ok? buuuuziki!!!!!!!!

szmutna szpilka Ci wystarczy? Ja to bym bombe wysadziła... no ale tez powód inny. Jak odpisze daj znak. Zawsze tak Cie przedtrzymuje? I odpisuje po paru dniach?

wczesniej bylo zawsze tak ze to on zaczynal pierwszy sie odzywac... teraz ma mnie juz w dupie najwidoczniej :) dobrze mu bezemnie i tyle

wisienka, dobra, przeczytaj i odpisuj rano, ja tam od rana bede tu siedziec:( Niestety, tylko kafe mnie pociesza

pozatym to zupelnie co innego miec swiadomosc ze sie poklocilismy i sie pogodzimy a co innego miec swiadomosc ze juz nie jestemy razem i nie mam prawa oczekiwac czegokolwiek z jego strony

A DLACZEGO MNIE NIE CHCESZ ZROZUMIEĆ HM?

smutno zalozylam juz topic tydzien temu ale po 2 dniach zainteresowanie porzuconych minelo - widocznie pogodzily sie z facetami

szmutna, moze niepotrzebnie zaczelas odzywac sie pierwsza, trzeba byc cierpliwym i za wszelką cene po kłótni nie pisac pierwszej. Bo im sie potem wydaje ze mają cie na zawolanie i jak jak ci zagrają tak im zatancyzsz:) nastepnym raz bądz cierpliwa, napisze: bedziesz miec satysfakcje, nie napisze: Zaliczasz na listy kretynów:) I tyle

bonus rozumiemy i laczymy sie w bolu, wszyscy tu jestesmy w tej samej sytuacji w koncu - jest nam zle

smutno ale tym razem to nie byla zwykla klotnia lecz zerwalam z nim, to jest chyba roznica

JASNE. tylko dziewczyny rozumiesz a facetów nie. Widzę zę muszę spadać

nie rozumiem tych ktorzy po kilkuletnich zwiazkach zamiast sie smucic ciesza sie i korzystaja z zycia

szmutna ja z tego topicu nie wyjde, tzn nie wróce do debila na bank:) a daj link tamtej strony, chociaz wlasciwie to nie wiem czy chcialoby mi sie czytac:)

ja palę 2. Od 3 tygodni

szmutno, otóz nie ma róznicy, jak mu zalezy i kocha to odezwie sie nawet jak mu bombe podeslesz

nie wiem czy by ci sie chcialo czytac - kilka stron zalenia sie jak tutaj :)

to nie dawaj:) lubie rozmowy "na zywo" . Ale chatow nie.... nie wiem dlaczego

Tak Was sobie czytam i słowo pocieszenia oczywiście ofiaruję. Będzie lepiej - naprawdę. Wiem, co mówię. Mam doświadczenie ;) Bonus - a ten z Francji, to ojciec dziecka Twojej byłej?

dobra. powiedzcie ze mam spadać i spadam

bonus , co 2?

dziwne to jest jak taka "dyskusja" moze pomoc czlowiekowi - widzisz ile osob jest w podobnej sytuacji i odrazu lzej choc na chwile

osca to ze tobie było lepiej, to nie znaczy ze kazdemu sie poszczesci:(

nie. Ale jak mnie nie chcą to nie zmuszam

chociaz to tylko wieczorny urok kafeterii- jutro juz nie bedzie tak kolorowo nie wiem co gorsze czy samotne wieczory czy poranki :o