umowilismy sie na drugie spotkanie pomimo, ze pierwsze bylo beznadziejne

a teraz sie troche obawiam, ze znow tak bedzie:O jednak chce tego faceta. myslicie, ze czeste spotkania pozwola nam czuc sie ze soba lepiej i gadac swobodnie?czy jak tego nie bylo na poczatku, to juz bedzie ciezko. pierwsze spotkanie to z pare miechow temu bylo..:O

pewnie, ze sie osmieli, bo sama tak mialam dlugie lata a potem pokazywalam rogi :P

no mam nadzieje, chcialabym czuc sie przy nim dobrze i vice versa. ach, tylko, zeby mnie nie traktowal mnie tak typowo po kolezensku, tylko bardziej jak potencjalna dziewczyne, ciekawa jestem. :D

ale wy jesteście głupie :O pierwsze spotkanie zawsze jest najgorsze przez to że chce się zrobic dobre wrażenie a jeżeli ci się facet podoba to umów się co ci szkodzi ??? jak będzie zle to i tak napijesz się piwa a darmo i nic nie stracisz a możesz zyskac

oj kremik, racja pierwsze spotkanie to dziwna sprawa, kazdy chce pokazac jakim jts kozakiem,a tego nie lubie. juz mu zaproponowalam spotkanie:Dzgodzil sie:D a za piwo sama zaplace:D

revgebvgea ..musze zmienic nick :O

czemu?:D

a masz czarny nick ??? jesli tak to jaki

ja też swoje pierwsze spotkanie zaliczam do nieudanych, ale zgodziłam się na następne... o dziwo niedługo nasz ślub Pierwsze spotkania maja to do siebie, że trudno o dobre wrażenie, ludzie są zbyt zestresowani by dobrze wypaść i nie popełnić gafy, więc nie ma tam mowy o luzie. Zobacz jak będzie na kolejnym, a dopiero potem zadecyduj co dalej.

wiecie, boje sie, ze ciezko bedie sie gadalo, ze bedzie brakowlao tematow do rozmow:O mam czarny nick, ale krotko, wiec i tak mnie nie kojarzysz. cheysula -->gratuluje :)

revgebvgea ..ale ty mnie kojarzysz ale skąd ??

z forum?:O

to powiedz jaki masz czarny nick

ale do czego ci to potrzebne, nie rozumiem.

to, ze ty piszesz pod czarnym, nie zobowiazuje mnie do tego samego.