mój problem jak cholera

suczka ma na imie Wafel :)

Nieźle ją załatwiłeś Kolego, tak trzymać!

Ale to suczkę matka mu na głód kupiła..? :O

lo matko!! Zajadales sie psem?? :O

Dziś od rana zastanawiałam się jak poprawić sobie nastrój, a tu proszę. Aż się popłakałam ze śmiechu. Niezła prowokacja;)

wietrzycie :O autor ma prawdziwy problem... Az mu sie trudno wyslowic :)

podoba mi się sposób w jaki on pisze :)) ale dobrze , że do mnei faktury nie krzyczą, musiałąbym pracę zmienić :P

pamietam jak kiedys trawe palilam,dobrze ze wtedy kompa nie mialam

Heh najgorsze że go w ten totemizm i kosztorysy pakuje rodzina :O po co to komu???

Teraz nic nie biorę. Nikt mi nic nie da po tej akcji nad morzem w kwietniu 2006 czy to w maju było. Nic mi nie dają, niczego nie kupuję, tylko tyram od rana do wieczora na tej zasranej posadce! ładny dzień był to wziąłęm z Waflem wolne i pojechalismy polezec na plazy. On cala droge o tej ciotce i dupach, że on to jeszcze bedzie mial takie dupy i takie z takimi i w takich miejscach, ze teraz ma kryzys i tak cala droge. Potem w porcie nas napadli, kurwa ministranci. Wafel smierdzial rybami, znowu dzowoni a ja tylko sikam prosto z balkonu..

każda potwora znajdzie swojego amatora więc czekaj a po piwie na forum nie pisoj chopie

wefel śmierdział rybami xD

Wafel to suczka, ale ten wafel z peronu, którym się zajadła to inny wafel:p Wafel-suczka swoją drogą, wafel, który mama jego dzeiwczyny dała mu na głod swoją:D:D:D:P A tak poza tym to fajna ona skoro dała Ci wafla, a to nie Ty wyjeżdzałeś tylko Twoja dzewczyna:P

To kto to w końcu jest ten Wafel? :O P.S. Ja też nie lubię ministrantów.

a przy okazji tak nazywa swoja dziewczyne. Jakie to urocze :) Tylko dlaczego ona smierdziala rybami?! :O

no stary i problem masz taki że aż drzwi oknami wychodzą nic się nie bój, matka natura pomoże ześle złe moce na twoją dziewoję biedna będzie miała kurzajcki pod pachą a w trzecią niedziele kazdego miesiąca porośnie włosem nie daj się brachu płyn z wiatrem bo wiatr to najwieksza sila pedź! pędź! i leć ponad targ gołonowski kup trzy pomidory, zrób z nich sałatkę, dodaj wafla i zjedz ze smakiem

w calosc... Wszystko bedzie jasne - jak sie dowiemy kto to jest ten tajemniczy, capiacy WAFEL

Rozumiem, że wafel to dziewczyna, bo śmierdzi rybami ;) to mi przypomina kiepski dowcip: przechodzi niewidomy koło sklepu rybnego i mówi:dzień dobry, dziewczynki ;)

zaraz!!!!!!!!!!!!!!!! jak to Wafel mowił o dupach??:O Wfale to Twój kumpel?:o Nić już nie rozumiem

sikasz z balkonu na to maslo co spadlo? :)

mu nakarmic Wafla? :)

Krzyczała do mnie wtedy.Wołała a ja nic. Stoję, stojam, ustawiam się i jest lepiej. Niczego nie rozumiecie, nawet żebym dla was stanął z bananem w przerębli albo przeręblu na uszach i czytał gazety wspak! Ona mnie kochała i co dzień albo wafelek albo ciastko albo nawet jakiś seks w nocy. Teraz tylko błoto i brudne majtki rozrzuca ale to nie ona. Tamta miala kalasę, miala styl, tak zawsz mi wafel mowil, zawsze... Wiem myslicie ze biore, ze caly dzien nagarowany, napity, napruty albo leze i gapie sie w krzyk moich sennych mar. Gowno wiecie, kolezani i kolegowie, nic......

waflem :O Kimkolwiek WAfel by nie byl... cos tu smierdzi :O

wafel śmierdzi bo jest niehigieniczny :O

gowno wiem :O

krzyk sennych mar! boskie :)

Nawet i seks w nocy, ho ho...

jest kilka :)

i ten banan w przerebli... mala perwercha. ;) a wafel to jakas kurwa enigma normalnie. ;)

Perwercha i to nie taka mała, zauważcie że ona rzuca błotem i majtkami...