Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak się zastanawiam

do żon które wybaczyły zdradę

Polecane posty

Gość tak się zastanawiam

Co wpłynęło na to że wybaczyłyście delikwentowi rzecz generalnie nie do wybaczenia? Jak Was do tego przekonał? No i jak wygląda Wasze życie teraz? Naprawdę można zamknąc oczy na to co się wydarzyło i żyć dalej razem? Nie żałujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po-latach
wybaczyłm... leżę teraz sobie obok niego z laptopem na kolanach... ile trwało zanim wybaczyłam? rok przekonał czynami życie wygląda normalnie, bo decydując się na dalsze życie z nim, zdecydowałąm o tym by do tego nie wracać czy żałuję? nie żal mi tamtej, bo straciła trochę czasu i nie dostała tego co chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się zastanawiam
a nie boisz się że sytuacja może się powtórzyć? że skoro raz "spróbował" to może spróbowac i drugi raz? bo skoro ktoś zdradza to chyba nie czuje się szczęśliwy? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po-latach
to było dawno temu (mieliśmy kryzys - oboje robiliśmy tzw. karierę) dotychczas się nie powtórzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie żałuję
czasami taki zimny prysznic jest potrzebny - Od tej chwili minęło sporo czasu. Jestem pewna, że już tego nie zrobi, a nasza rodzina - o ironio! zyskała tylko na tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a nie boisz się że sytuacja może się powtórzyć? że skoro raz "spróbował" to może spróbowac i drugi raz? bo skoro ktoś zdradza to chyba nie czuje się szczęśliwy? " a ja myslę ze to bzdura, jesli przekonal sie ze to zle, nie musi tego robic znowu tylko dlatego ze juz raz zostalo to mu przebaczone i znowu ujdzie na sucho...zdrada nie zawsze wynika z braku milosci czy kontaktu, ale przewaznie dlatego ze dwoje ludzi zaczyba czuc sie wobec siebie obco, zresztą zdrada dla faceta to czasami kilka chwil uniesienia, nic wspolnego z miłością:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blask ostatniego lata
Ja męzowi obcięłabym jaja. I tyle . A ja poszukałabym sobie kochanka. Oczywiście mógłby zostać w domu dla dzieci ... ale mnie to juz nie dotknąłby do końca życia. Takie byłby moje wybaczenie i pogodzenie się. Jestem kobieta bezkonfliktową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie żałuję
w jakim sensie? Zdrada pozwoliła mi uświadomić sobie, że swoim zachowaniem przyczyniłam się do niej... Mąż był ważny, najważniejszy do chwili narodzin dziecka... Potem palmę pierwszeństwa objęła moja mama - Ona aczkolwiek kochana do dziś jakoś tak tak ukradkiem "wdarła się w nasz związek" Dla mojego ukochanego zabrakło czasu... Mama chciała dobrze - pomóc w opiece, mąż w pewnej chwili miał dość teściowej, a właściwie jej obecności- "uciekał z domu". No i stało się, zdradził ... Wybaczyłam, ale jednocześnie "przejrzałam na oczy". I wyciągnęłam wnioski - ja też się do tej zdrady przyczyniłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nie żałuję
od tej chwili minęło już 12 lat, przebaczyłam... ale jednocześnie i we mnie nastąpiła zmiana. Mama jest dla mnie bardzo ważna, ale w moim domu najważniejsi są synowie, córka i mąż! Mąż, który swym postępowaniem, swoją miłością do nas potwierdził, ze dokonałam słusznego wyboru. A on też zrozumiał, że rodziny nie można ranić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Passodoble
Nie musiałam na szczęście wybaczać bo po prostu jak wyczuł że go chce wciągnąć w tą grę to nie skorzystał,jest nam bardzo dobrze pomimo wielu burz wichrów jakie ta trzecia chciała nam zgotować rozbić związek ale nie udało się jej to jest super.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ja tez nie żałuję
Nie obwiniaj sie o błędy swojego partnera. Tylko on tu jest winny.Przysiągł ci miłość, wierność i uczciwość a zafundował zdradę z inną kobietą. Ją tez skrzywdził. Pomysl co jje obiecywał, to co kiedyś tobie. Bez serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka 08
jestem kochanką faceta mającego rodzinę. trwa to wiele wiele lat. w spotykaniu były przerwy kilkuletnie, miesięczne. spotykamy się gdy jest nam żle w małżeństwie. kochamy się gorąco, wspominamy czułe chwile i wracamy do swoich rodzin. nie umawiamy się na następne spotkanie. zawsze następuje to spontanicznie. żadne z nas nie odmówiło spotkania. gdyby nie nasze małżeństwa bylibyśmy teraz razem i tak sobie to obiecaliśmy na przyszłość. żadne z nas nie powiedziało drugiemu - kocham cię. jest to nam niepotrzebne. wiemy, że się kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka 08
byłam z nim 2 x w ciąży i poroniłam. płakaliśmy oboje. widocznie to była kara za naszą miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka 00
ja tez tak mam jak ty on kocha mnie ja jego a zadne nie chce zzyc z pietnem rozpadu to chory zwiazek k 08

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mu wybaczyłam
ale nabrałam wiekszego dystansu do naszego związku... sama od tamtego czasu miałam czterech kochanków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×