Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość palenieeeweee

KOMU UDAłO SIę RZUCIć PAPIEROSY?

Polecane posty

Gość palenieeeweee

witam . ile juz nie palicie i co robiliście by niemyślec o fajkach czym zastępowaliście papierosa hehe:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palenieeeweee
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się nie udało, bo nie próbowałam :D achhh pójdę się zaciągnąć moim marlboraskiem :D narka niepalący ludzie :classic_cool: 🖐️ :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palenieeeweee
czym zstepujesz głód nikotynowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w.w.w.
mi sie udało, nie pale już prawie półtorej roku zastąpiłam papierochy narzeczonym, który powiedział że z popielniczką się całować nie będzie ;) a tak naprawde to mnie po prostu poprosił zebym nie paliła. wiec stwierdzilam ze czemu nie. paliłam 11 lat. a teraz nawet mi sie nie chce. ostatnio chcialam sprawdzic czy moglabym do tego wrócić - po trzech machach mało mi sie nie zwróciło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palenieeeweee
ja pale 2,5 roku doszłam do wniosku że nie warto się truć i szkoda pieniędzy wydaje mi się ze im szybciej rzuce tym będzie łatwiej i lepiej moje płuca na tym wyjdą. żałuję że zaczęłam palić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ique
Palilam okolo 8 lat conajmniej paczke dziennie. Nie pale od poltora roku. Pilam olbrzymie ilosci kawy i jadlam marchewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez pierwszy dzień niquitin, a potem już na żywca bez znieczulenia, najgorsze były 3 pierwsze dni, po tych 2 tygodniach już mi się fizycznie nie chce palić tylko psychicznie czasem mam doły, ale nakręcam się jak mogę że życie bez papierosa jest piękne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
palenieeee... rzuć to świństwo puki jeszcze nie kojarzy ci się z nim całe życie, ja paliłam około 4 5 lat, niecałe 5 wychodzi jak kiedyś w końcu doszłam do tego kiedy zaczęłam, najgorsze jest to że jest pełno miejsc i sytuacji które kojarzą mi się z paleniem i wtedy jest cieżko... ale "byle do przodu" :) przyjdz tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3126420&start=19320 , ja tam pod koniec zaczęłam się udzielać i napisałam wszytsko co o tym rzucaniu sądzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palenieeeweee
pandora? ile paliłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno: uważam że pastylki niquitin, albo gumy niccorette to dobry pomysł, tylko trzeba to robić z głową, czyli zrobić sobie plan rzucania np. codziennie dodawać 30 minut do odstępów miedzy gumami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie paliłam 3 lata
Wydawało mi się, że już jestem bezpieczna. Chwila głupoty i wszystko wróciło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palenieeeweee
pandora? ile paliłas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie sie udalo;) od sylwestra zero papierosow:) a palilam ponad 4 lata, ostatnie dwa lata to juz ponad paczke dziennie, ale sie udalo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×