Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolagenka85mmm

gwałt - aborcja - przyszłośc

Polecane posty

Gość kolagenka85mmm

4 lata temu zostałam zgwałcona, nie potrafiłam inaczej usunełam ciaze, 3,5 roku po tym przejsciu związałam się z facetem, czuje się z nim bezpiecznie nie tylko na codzien, w łózku tez, zaakceptowałam tamta decyzje zyje szczesliwa i usmiechnieta, pomimo wczesniejszego boli i strachu przezd swiatem i ludźmi, widocznie tak miało być. Od zabiegu nie odwiedzałam ginekologa, nie pojde nigdy do tego który przeprowadził zabieg, poniewaz boje sie o przykre wspomnienia i powrot do załamania, chce zaczac na nowo zyc i nie wspominac juz nikomu co sie stało, nie miałam zadnych komplikacji zagoiło się i walczyłam ze swoja psychika, -najwaniejsze.... planujemy za jakis czas zadbac o potomstwo, czy bede miała problemy z zajsciem w ciaze, moga wystapic komplikacje? czy lekarz do którego teraz planuje chodzić rozpozna ze jestem po zabiegu, czy powinnam mu powiedziedc? czy ktos zna przypadek niepłodnosci po usunieciu? w jakim stopniu jest to mozliwe? bardzo prosze o odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rwfrefwer
Ale po co się nakręcasz wynajdując problemy? Pewnie że zadając takie pytania, otrzymasz i potwierdzenia, i zaprzeczenia, bo różnie bywa. A i tak nie wiadomo czy będziesz miała problem zajść w ciążę czy nie. Tego się po prostu nie wie póki nie zacznie się starań. Zatem żyj po swojemu, ciesz się życiem i zacznijcie starania o dziecko. :) P.S. Myślę że powinnaś powiedzieć o aborcji lekarzowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuchaaaa
bedzie dobrze to juz za tobą ale nie powinnas wtedy rezygnowac z ginekologa, ale skoro nie miałas komplikacji nie powinno byc problemu ile miałas lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolagenka85mmm
miałam 19 lat kiedy przyszło mi z tym walczyć ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×