Ja i ten ksiądz - jak myslicie??

Jest taka sprawa: ja mam 18 lat, a ksiądz, o którym pisze ma ok 50. A sytuacja jest taka, że on mi się zaczął podobać. Ale nie widujemy się w ogolę poza mszą i on o mnie nic nie wie, ja o nim też niewiele... Wcześniej nie za często chodziłam do kościoła, ale wszystko się zmieniło od ostatniej Wielkanocy. Zaczęłam słuchać tego co mówi i on potrafił przyciągnąć moją uwagę. Bo mówił dosyć ciekawo i zaczęłam się wtedy w niego wpatrywać [ bo kiedy utrzymuje z kimś kontakt wzrokowy, wtedy lepiej mi się skoncentrować]. I kiedy on to zauważył też zaczął na mnie patrzeć [ szczególnie podczas kazań]. I kiedy mówi, to ja mam takie wrażenie, że on to mówi do mnie. Ale nie wiem, czy mi się tak zdaje tylko ... ? Ale są też chwilę, kiedy gdy on coś mówi i patrzy na mnie, i kiedy skończy to nadal na mnie patrzy i milczy. I te chwile trwają tak ok może z 5 sek [ chociaż mi się to wydaje wiecznością, szczególnie na początku tak było, bo byłam wtedy zaskoczona]. Wtedy nic sie nie dzieje, tylko jest taka cisza, a on patrzy tak prosto w oczy. No i moje pytanie: Jak myślicie, co on sobie może myśleć? I czy w ogóle myślicie? Albo ja już kompletnie wariuję. Ale takie sytuację, zdarzają się naprawdę często. Kiedyś np moja babcia siedziala za mna, ale miedzy moja lawka a jej byl taki odstęp, przez który można przechodzić. I kiedy ksiądz zbiera na ofiarę tamtędy prechodzi. I babcia powiedziała po mszy, że ten ksiądz bardzo się na nas patrzył [ ma mnie i mojego brata]. I głupio mi tak było, bo chyba zrobiłam sie czerwona, a babcia sie zastanawiała dlaczego. Może to wygląda jak jakiś akt desperacji nastolatki, ale dla mnie cała sytuacja jest dziwna trochę... A wy co myślicie?? Odwala mi, czy jest coś na rzeczy?? Co taki ksiądz może myśleć??

co myślicie?? naprawdę potrzebuje jakiegoś świeżego spojrzenia na te sprawę, bo nie wiem, czy to jest narmalne, a mi się tylko coś zdaję. Dzięki.

jeszcze podbijam

o matko!!!idz małolato stąd do lekcji

To kompletnie nie jest normalne Po pierwsze to ksiądz, a podrugie starszy o ponad 30 lat...