21 samotność przez cale zycie- zero związkow. kto tak ma?

Blondi, może Cie to pocieszy, ale i ja spotykałam dupków :) Ale mówi się trudno i żyje się dalej :D Może i Ty zapodasz nam swój typ księcia :)

Podobaja ale wizulanie?hmmm raczej tak nie mam.....podobaja mi sie ci do ktorych cos czuje....albo nie cierpie jak łaża za mnie jacys wielkbiciele:-P Masakra

Ja to szczerze juz z gory mogę zakladac, ze dupek- chcialabym na wyjątek trafic Samanta:D w ogole pomyslalam sobie, ze fajnie by bylo gdyby wątek nie upadl i bysmy sobie tu wpadaly i pisaly jak nam się rozwija sytuacja:D haha a pozniej u mnie: 30 lat pozniej to samo:D

moj typ ksieca? hmm wiecie cos ogolnie to nie mam typu z wygladu....obojetnie czy brunet szatyn czy blondyn....nie musi byc super przystojny.....wazne aby mial to COS....aby mu na mnie zalezalo,aby pokazyuwal ze mnie kocha,abym czula sie przy nim bezpiecznie,miala w nim opracie...ktos kto zawsze bedzie przy mnie i bede mogla na niego liczyc:-) no ale wolalabym aby byl troszke strasyz od mnie no i tez jakos wyksztalcony:-P

Blondi, ja miałam swój typ gdy byłam młoda i głupia (teraz już jestem tylko głupia i nie mam swojego typu z wyglądu) Jeśli chodzi o utrzymanie tego topiku, to jest ZA i z chęcią będę tu wpadać i opowiadać co się dzieje i jestem ciekawa jak się potoczą Nasze losy -> To będzie jak "Moda na sukces" :D

hehe oki ja tez jestem za:-P bede tu wpadac;-P ciekawe czy pobijemy MODE NA SUKCES?:-P

Haha i wszyscy będą mowić" Boze niech to się juz skonczy" :D

Może i nie pobijemy. Do tego trzeba ze 20 rozwodów i numerków z własnym zięciem, a to nie Nasz poziom :P

Acha i jeszcze jedno. Muszę Wam się przyznać, że mam swój czarny Nick -> Sarasahara, więc się nie zdziwcie jak się ktoś taki pojawi :D

W sumie racja, tam corka z ojcem, bratem i kimwiejeszcze:D Samanta a dobrze się znasz ze swoim Blondynem? Blondi a co tego Typa to taki typowy bajerant? co ma wiele lasek na boku?

Pracuje z nim od trzech lat w jednej firmie. Czy dobrze się znamy? No, raczej tak sobie. Jesteśmy koleżeństwem, rozmawiamy o różnych rzeczach, ale to nie jest przyjaźń ;)

Ja to bym chociaz chciala do kogos wzdychac:D

ehh facet ma 27 lat.1 zwiazek 2letni za soba laska go zostawial....przed tym zwiazkiem i po...."skakal z kwiatka na kwiatek"....glownie to malolty 17-18lata:-( załosne....ma zespol,wydal plyte,uwaza sie za GWIAZDE...znam go 6lat ....niby twierdzil ze zawsze mu sie podobalam itp.pisal eski spotykalam sie z nim ale ost.jak zapyt.czy jest szansa na cos wiecej to pow.ze jestem i bylam tylko kumpela:-( aha i jeszcze ze :"za duzo bys chciala"-tak mi napisal....:-(boli mnie to do dzis.... jest sllodki i zbojczo przystojny,laski na niego leca a on to lubi...ale myslalam ze mne traktuje inaczej............glupia blondii od tamtej pory kiedy mi nap.ze niny tylko kumpela czyt.20 czerwca br.miedzy nami jest ianczej.....nie odzywa sie juz tak do mnie....ja jestem mila ale obojenta....on tez..... a teraz w niedz.u mnie gra na imprezie i nie wiem jak to przezyje?

Mną tez się teraz 27latek interesuje, ale cale szczęscie nie jest z mojego miasta. Znaczy w sumie blisko ma, ale generalnie on to znowu jest typ sportowca. Ciągle jezdzi na jakieś skałki się wspinać itd ale co ja zrobię, ze nic do niego nie czuję. Blondi widzę, ze ten Twoj to prosto z mostu Ci wyłozył. To musi boleć. A czemu go na imprezę zapraszalas teraz do siebie? Powinnas się odciąć od Niego, bo będzie Cię jeszcze bardziej bolalo. Teraz to pozostaje Ci chlodna obojętnosc bo coz innego... eh

To ja Samanta :D Jeśli chodzi o wzdychanie, to faktycznie fajne uczucie nawet,ale jakjuż znajdzie sobie fajną dziewczynę i to nie będę ja, to już przestanie być miło :P Blondi -> też coś takiego przeżyłam. Miałam nadzieję na związek, a tu cios w plecy :( Z tego co piszesz wnioskuje, że ten twój piękniś to burak - niestety ( facet chyba nie ma klasy)

http://www.youtube.com/watch?v=GV4eb0Jz2Vs&feature=related Znacie piosenki Maria Mena? Bo ja ją uwielbiam szczegolnie piosenkę shadow i lullaby. To tak odbiegając :D Ale posluchajcie sobie jak macie chwilę, bo mi humor poprawia jej głos.

ja GO NIE zapraszam-on gra u mnie na zabawie an dozynkach:-( w lipcu tez byla taka imprezka i on gral... ja poszlam ale bylam usmiechnieta i obojetna....przychodizli po mnie jacys meni i sie bawilam w najlepsze:-P a on i jegomkuple sie gapili...zachowywalalm sie jak bym go nie wiedziaal....po 2dniach on do mnie nap.czy jestem zawiedziona?totalnie nie wiedzialam o co mu biega? jak zapyt.odpisal: a tak soebie.... bez sens....probuje sie odciac od niego ale........cigale mi cos wraca i wiecie co jeszcze?jak bylam na wakacjach to moja kumpela do niego. nap..chodizlo o to ile biora kasy z agranie na weselu bo jej brat sie zeni itp.ona nie miala zmaieru sie krecic kolo niego bo ma mena i wie ze ja cieprie przez niego...a on jak sie dow.ze jest moja kumpela....to po jakims czasie pisania chcial sie z nia na kawe umowic ale mnie kazal pozdr.itp; co za palant czemu mnie tak rani????

W twoim wieku tez nikogo jeszcze nie miałam byłam dziewicą. teraz mam 43 lata za soba małżeństwo, konkubinat, 2 dorastających dzieci i na koncie... 27 kochanków :D

To niezle on sobie gra na uczuciach- brak slow. I najlepsze, ze widac, ze ma się za niewiadomo kogo, skoro wydaje mu się, ze kazda laska chce się z nim umowic. Niezly narcyz. do po 40 niezla Pani jest:D

niom niestety taka prawda:-( i co on przeciez dobrze wiedzial ze kumpela mi to powie....a teraz ta impreza....jaka mam byc?co mowicie laski?chyba obojenta ale usmiechnieta co?olac go?:-P

Najlepiej wlasnie olewac go z gory na dol- oschle i jednoczesnie pokazac, ze mimo wszystko super się bawisz ze znajomymi a Jego masz gdzies. Zeby widzial, ze jestes szczęsliwa i zaden palant nie moze Ci humoru popsuc.

Blondi nie łam się. To PALANT! On pewnie nawet nie wie, że sprawia Ci przykrość. Już ustaliłysmy tu, że niektórzy faceci są totalnie ograniczeni (no, może nie takimi słowami). Wiem, że to boli. Ale trzeba ćwiczyć zapominanie. Jak? Do maxa ograniczyć kontakty z facetem (nawet wzrokowy :) ), znaleźć sobie twórcze zajęcie i starać się nie rozpamiętywać. Sama stosowałam tę metode i wiem, że działa :) z czasem :P

DZIEKUJE Kochane:-)moze jakos sie uda....obym przezyla...pojde na ta impre i mu pokaze jaka laske stracil:-P A potem zerwe z nim kontakt calkowicie:-P

I bardzo niech sobie nie mysli! ze moze się kazdą bawić!

I to jest właściwe podejście :) Tak trzymaj :D Niech sobie pacan nie myśli, że jest Bóg wie kim! A teraz dość dołowania! Może pogadajmy o czymś weselszym? Oczywiście pozostając w miłosnym temacie :P facetów

i mozliwe ze nawet nie wie ze mi przykrosc sprawil:-( ogolnie to wiele mi razy mi ja sprawil...oklamywal.....a ja glupia w to nadal wierzyalm....ale nie bede wymieniac tych sytuacji bo szkoda czasu i postow:-P Ale powiem ze w lutym potrafil sie posunac do tego ze mi pisal ze do mnie wpadnie...a potem ze nie bo auto ma w naprawie...po czym sie dowiedziaalm ze sie zaczal spotykac z 17latak:-P EHH chce sie uwolnic od tego=to za dlugo trwa!!!!!!!!niszczy sie moja psychika

Co za czlowiek, ale znam takich. Rownoczesnie z dwoma laskami, sciemy, ze cos robią i 'nagle' wpasc nie mogą. Tylko liczyc, ze zycie się na nich odegra!:D

Ide troche popracować :) a potem do domciu :P Oooo i jeszcze za jakieś pół godziny spotkam "mojego" blondyna :D

Pa dziewczyny. Trzymajcie się ciepło :)

Ja tez muszę uciekać, ale wpadnę jeszcze! :*