Straciłam....nie wiem dlaczego....

Poznałam w pracy fajną dziewczynę, po kilku miesiącach zaczęłyśmy się przyjaźnić. Niestety, to że znalazłyśmy wspólny język i zaczęłyśmy współpracować zaczęło być pewnej osobie nie na rękę. Sama nie wiem czy to było powodem ale w.w. skłóciła nas ze sobą..., poprzez osoby trzecie i swoje działanie. Ciężko mi to wyjaśnić ale ta przyjaciółka/ koleżanka przestała mi ufać na skutek kłamstw innej osoby, która z nią ma częstszy kontakt.

o związkach a nie struty tuty

probuj z nia ogadac, jesli to nic nie da to daj z nia spokoj, jak zrozumie, ze jest oklamywana to wroci do ciebie

kurcze próbowałam ale za bardzo nie dała mi szansy. Mam strategię, udowodnić jej że nie jestem taka jak mnie ktoś przedstawił. Po prostu brakuje mi rozmów z nią.