Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie daj się

Jak unormować jedzenie i rzucić palenie ?

Polecane posty

Wczorajszy dzień przeszedł już do historii .ale................tak jak sobie bym tego życzyła .Jest O.K.Dzisiaj zrobię wszystko by było TAK SAMO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia102
Przy Twojej wadze byłabym najszczesliwsza osoba w bloku wschodnim.Jedyna pociecha-odponad 1,5 roku jestem niepalaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marysia dziękuję za pokrzepiające słowa ale 10 kg muszę zrzucić , nalężę do osób niskich.Nie wiem ile Ty ważysz i ile masz wzrostu .Z Twojego postu wnioskuję że masz problem z nadwagą .Może spróbujesz ze mną .Masz do stracenia tylko kilogramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj z pracy przyszłam taka zmęczona że poszłam spać. Wstałam dopiero teraz , nie cierpię dniówki na rano.Już nic mi się nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podjęłam ,, męską \'\' decyzję . Robię sobie 4 dni całkowitej głodówki .Ostatnio sobie za dużo pozwalałam więc teraz muszę to odpokutować.Nic i nikt mnie od tego nie odwiedzie żeby nie wiem jakie padały tu słowa krytyki.Postanowione.Jestem uparta i dobrnę do celu.Od jutra start ---------------------tylko woda mineralna i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaopatrzyłam się w masę wody mineralnej i zaczynam od dzisiaj wielki bój.Woda mineralna oczywiście gazowana bo innej nie znoszę .Wiem że dam radę .W sobotę rano , ważenie i zobaczę jakie są efekty moich zmagań.Martwi mnie tylko jedno , na początku pisało tu kilka dziewczyn , a teraz cisza jak po śmierci organisty. Nic mnie jednak nie zrazi , tu chodzi o moje życie i nie poddam się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie daj się - bardzo zaimponowałas mi swoim podejściem do swoich slabości. Mam nadzieję, że słowo koniec, nie oznacza konca twojej batalii. Mam podobny problem i z chęcią mogłybyśmy sie razem wspierac i co najwazniejsze wytrwać. napisz, jeśli możesz, w jakim wieku jesteś, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Praja ! Załamałam się wczoraj i postanowiłam z tym wszystkim skończyć ale skoro Ty się odezwałaś i postanowiłaś ze mną zawalczyć o szczupłą sylwetkę to kontynuję temat .Cieszy mnie że wreszcie się ktoś do mnie odwzwał , bo samemu to się wszystkiego odechciewa .Mam nadzieję że mnie nie zostawisz w moich zmaganiach i razem będziemy się wspierać .Z głodówką nic nie wyszło , nie dam rady . 5 posiłków dziennie ale papierosów nie odstawię , to za dużo jak na mnie , i nie jeść i nie palić . Mam 38 lat , 160 wzrostu i muszę schudnąć minimum 10 kg .Pomożesz mi w tym , ja też będę Cię wspierać.Napisz coś o sobie , ile masz do stracenia kilogramów .Gdyby nie Ty , to już bym z tego forum zrezygnowała .Dziękuję że się odezwałaś .PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, że się odezwałaś i tak trzymaj! Pisać sobie a muzom, to naprawdę mało skuteczne. Napiszę więcej o sobie trochę później, bo teraz klikam z pracy. A może jakiś nr gg masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daj się - na wszelki wypadek podaję ci adres mailowy, możesz do mnie napisać: askeza@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj nie palę i mam nadzieję, ze tak zostanie... Nie daj się - mam prośbę, napisz jednak na @, bo będę miała najprawdopodobniej utrudniony kontakt z kafe, oki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Praja dlaczego ? Będziesz pisała jak tylko będziesz mogła. Ja też pracuję ale zawsze znajdę chwilkę czesu , by wejść na kefe , a pracuję na 3 zmiany .Proszę zostań tutaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suuuuper, ze plan wykonalas, teraz kieruj sie tylko w strone nadwyzek tegoz planu. Wierze, że dasz radę. a na kafe nie moge wchodzic tyle, ile bym chciała z przyczyn, ze tak powiem, \"obiektywnych\", nie chodzi o brak czasu. Tak jak wyżej napisałam, byłoby miło, gdybyś skrobnęła na maila, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Praja !!!!!!!! Pisanie na maila odpada też z przyczyn obiektywnych .Przepraszam .Tu na kafe będziemy miały całą historię swojego odchudzania.Przecież jesteś tu anonimowa , więc nie ma się czego obawiać.Pisz tyle ile możesz. A dzisiaj kolejny dzień zmagań ze swoimi słabościami.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 6 dni wolnego i biorę się za domowe porządki by się nie nudzić. Postaram się palić conajmniej co 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie mi dobrze, trzymam się wyznaczonych pór posiłków.Sobota już niedaleko a wtedy zobaczę czy są już jakieś efekty odchudzania.Nie spodziewam się rewelacji ale zawsze to jednak.....................może coś ubędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczorajszy dzień zaliczony na 5 . Wszyatko poszło mi tak jak sobie zaplanowałam. Oby tak dalej.Boję się tylko żeby znowu nie dopadły mnie kompulsy.Zakupiłam sobie wczoraj razowy chlebek i inne lekkie przekąski .Jedna cała szuflada w lodówce jest moja .Jem co 3 godziny niewielki posiłek i jakoś się trzymam.Nawet mi to wystarcza ale .................boję się że przyjdzie taki dzień że nie wytrzymam i najem się do utraty tchu. Jednak zrobię wszystko żeby do tego nie dopuścić , ale to się tylko tak mówi.Przyjdzie dzień słabości i kapa i wyrzuty sumienia . Teraz robię sobie kawkę , zapalę papaieroska i mam zamiar miło zacząć dzień. NIE DAM SIĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pamiętnik odchudzania , dużo mi pomaga .To taka moja historia. Schudnąć to nie lada wyczyn ,trzeba jeść ,, normalmie \'\' - wszystko ale z umiarem.Żadne diety i głodówki nie przyniosą rezultatów na zawsze.To tylko chwilowe utraty kilogramów , potem wracają z nawiązką.Trzeba się nauczyć jeść tak , by już kontynuować to przez całe życie i nie tyć .Młode dziewczyny wierzą w diety cud a to złudne nadzieje.Diety bardzo niskokaloryczne obniżają przemianę materii a potem tyje się bardzo ale to bardzo szybko .Ja już to wszystko przeszłam i wiem co mówię .Nie tędy droga. Mimo że tu nikt nie pisze życzę wszystkim odchudzającym się pozytywnych rezultatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest menu przyklady
kup Tabex,jest na receptę,4 dnia nie bedziesz juz palic ,rzucisz bezbolesnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na jakiej zasadzie działa ten lek ? Plan wykonany , jutro ważenie , co będzie to będzie .Dzięki za radę. A i ile on kosztyje i na ile starcza .Proszę odpowiedz mi na to pytanie , jeśli możesz .Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc są pierwsze efekty moich zmagań .Bardzo mnie to cieszy . Tylko tego teraz nie zaprzepaścić i brnąć dalej w tym boju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany pamiętniczku, znowu ci się spowiadam z moich zmagań z ciężką pracą odchudzania.Dzisiaj dużo pospacerowałam i myślę że wyjdzie mi to na zdrowie.Teraz wróciłam , zrobiłam sobie pyszną kawusię i klikam i popijam , kawkę oczywiście. Zaraz idę na pólgodzinną sesję szybkiego tańca , to znakomicie spala kalorie a przecież o to mi chodzi.Uwielbiam muzykę i taniec.Zafascynowała mnie tym Mandaryna , wiele jej można zarzucić , że nie umie śpiewać , chociaż ja jestem innego zdania . Ale tańczy zajebiście ( przepraszam za wyrażenie ).Byłam na jej 2 koncertach i to co ona wyprawia na scenie .................brak słów. Ja osobiście nic do niej nie mam i bardzo ją lubię , czy to się komu podoba czy nie. No to do dzieła ..................gubię kalorie.No to na razie .Odezwę się póżniej , już po gimnastyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj nowy piękny dniu.Chociaż zimno to i tak jest OK. Lubię sobie ostatnio rano wstawać , bo mam chwilę dla siebie , zanim wsatanie reszta rodzinki.Idę na 7 do kościółka , bo moja św. pamięci babcia miała wczoraj rocznicę śmierci .Przykre ale tak już jest na tym świecie.Nie ma lekko i nic na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×