Głupie myśli w ciąży

Kilka dni temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży (test ciążowy) i zamiast się cieszyć, że będę miała dziecko (bardzo chcę), to mam czarne myśli... Non stop myślę o poronieniu i ciąży pozamacicznej. :( Na wizytę u lekarza za wcześniej, bo to dopiero 5 tydzień, licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. :(

Też miałam różne czarne myśli, przeszło mi z czasem. Pomógł mi bardzo mój mąż, codziennie cierpliwie mi mówił, że wszystko będzie dobrze, że to tylko mój strach się odzywa, że nie mam się martwic itp. Zaczęłam mu wierzyć i poczułam spokój :) Choć strach czasem się jeszcze odzywał, to starałam się wtedy myśleć o czymś innym, choćby o zakupach czy wystroju pokoju dla dziecka :)

Mam nadzieję, że u nas też wszystko dobrze się ułoży. :) Najpierw bałam się, że nie będę mogła zajść w ciążę,a teraz te urojenia... Wariatka ze mnie. :)

Bardzo chciałaś dziecka, więc Twój strach przed jego utratą jest całkiem zrozumiały :) Nie martw się, pesymizmem wcale sobie nie pomagasz. Pochodź po sklepach z ciuszkami dla maluchów, wyobrażaj sobie jasną przyszłość i poproś bliskich aby uspokajali Twoje obawy :) Na siłę odganiaj złe myśli, a w razie napadu strachu myśl o czymś innym. Powodzenia :)

miało być "uciszali obawy"

i też 5 tydzień:) Musimy odganiać te myśli dla własnego i maluchów dobra:)

Ja swoją pierwszą ciąże poroniłam w 5tc i potem długo nie mogłam zajść. Teraz jestem w 7tc i wczoraj poraz pierwszy usłyszałam bicie serduszka i teraz wierzę,ze wszystko bedzie dobrze. Jeśli chodzi o Ciebie to wydaje mi się,że powinnaś już iść do lekarza,pewnie nie zobaczysz jak bije serduszko ale lekarz napewno potwierdzi ciąże, ja byłam właśnie w 5tc,też sie bałam ciąży pozamacicznej ale po wizycie sie uspokoiłam

Chyba każdy ma czarne myśli. Ja też miałam najgorsze, niektóre odchodzą a pojawiają się nowe. Koszmar, no ale trzeba sobie jakoś radzić.