Jaka sume dostajecie od rodzicow na studia?

Moi zaoferowali mi tylko 1000 zl i oplacenie mieszkania. Tylko dzisiaj wszystko jest takie drogie - obiady, paliwo, ksiazki.

idz do roboty

kurwa cipo tobie malo?

1000 zl to malo - jeden obiad w porzadnej restauracji kosztuje 20 zl, ksiazka ok 50, a parking strzezony to juz wydatek 150 zl. A gdzie tu imprezy i ciuchy?

ja dostawałam 1200 + mieszkanie, ale to było 3 lata temu

mni erodzice wszystko oplacają a kieszonkowego mam 1500zł

Hahaha, paliwo :D Hrabianka jakaś się znalazła. Jako studentka dostajesz mnóstwo kasy, powinnaś padać na kolana i im dziękować. Twoi koledzy z roku będą na swoje studia zasuwać w McDonald's!

ale jestescie zalosne :) rusz dupe do pracy bedziesz miala swoje tysiace.

To może naucz się gotować i ci wystarczy :P poza tym mysle ze to prowokacja :)

ja płacę za mieszkanie ok 500 zł a łącznie z jedzeniem zamykam sie w 1200 zł msc. Pewnie nie żyję nie wiadomo jak ekstrawagancko ale mam pełno znajomych ktorzy musza sie utrzymac za duzo mniejsze pieniadze. A studiujemy w Krakowie.

Przecież ta marna prowokacja już kiedyś była.....

mi rodzice w szkole sredniej dawali kieszonkowego 300zł, na studia sie nie wybieralam bo mi rodzice firme przekazali .

do roboty !!!!! ja pracuje i studiuje i sama sobie place za wszystko !! mimo ,ze jestem jedynaczką

a po co doroboty jak siema mozliwosc zbijac bąki to luz

ja dostawalam 700 zl --> 300 na stancje i 400 na jdzenie. 1000 to wg ciebie malo? chyba jestes smieszna... rozpuszczona gówniara.. idz do pracy to zobaczysz jak ciezko jest zarabiac na utrzymanie. ja pracuje i studiuje,od mamy juz nic nie biore. I wole zyc skromnie niz ciagnac kase od starych