czy jest tu ktos kto latami czekal na ukochana osobe ,staral sie i...

w koncu dopial swego i stworzyl z ta osoba szczesliwy zwiazek ?

nie.

ja wsrod tych czekajacych jeszcze

Ja czekam...4 lata juz na niego czekam...

znam cie autorze. próbuj, moze ona cie zechce. ale musisz szanowac jej zdanie :) nie przesadzaj i nie narzucaj sie. ona ma powodzenie wiec wiesz , :)

ja też 4...i mimo,ze byl inny w tym czasie,to i tak to nic nie pomoglo. Pytanie tylko: ile jeszcze? i....czy sie doczekamy?

Nie wiem, czy sie doczekam...jest tak blisko i daleko...serce nikogo innego nie chce. Wyłączyłam sie na innych. Moje zycie bez niego jest do dupy;(

w sumie tez kiedys myslalam,ze potrafie zapomniec jego osobe... i od tego czasu probuje o nim nie myslec. Ale to wraca....po prostu ciagle on mi sie sni :/ mysli same wracaja. EEEEEh zycie

Wiesz, ja czasem miałam takie "zrywy" i zaczynałam wszystko od nowa, miałam ambitne plany dac sobie bez niego rady,ale to zawsze wracało do mnie, czułam sie jeszcze gorzej oszukujac siebie. Nie potrafiłam sie bawic na imprezach i w ogole nie miałaam dla kogo to wszystko...wiec dalej w tym siedze i marze i tesknie i ciagle go nie mam.

ja tez czekam juz 6rok:-P oczysiwisce z przerwami:-P i wiem ze sie doczekam bo czuje ze to TEN:-D

widze ze nie jestem sama na tym swiecie:-D jak milo....ja tez nie moglam zapomniec bo cigale mi wraca??ehhh

chcialbym zeby moja ex nie mogla zapomniec i czekala tak jak Wy ;)

KAROLINA tez tak mam:-( serce nie chce innych.caly czas mam dola i nie wyobrazam sobie zycia bez niego!!!

niom, ja też czekam...ale aż takiej pewnoscija ty Czekająca, że to ten jedyny to nie mam...

no nie ma pewnosic na 100% ale tak na 98%:-D tak czy siak nawet jak bym miala byc z nim tylko kilka miesiecy czy rok to chcialabym....

no wlasnie,ja tez nie mam pewnosci,ale faktem jest,ze do nikogo innego nie czulam takiego slepego uczucia. I sama juz nie wiem,czego od niego chce... Ale wiem,ze wazny dla mnie jest nieprzeciętnie... ico z tym zrobimy. Macie jakies sposoby?

CZEKAJĄCA dokladnie mam to samo!

Ehh to już tak długa historia...tyle wspomnień się w tym łączy i moich problemów,że nie ma sesnu tego wszystkiego tu wypisywwać, bo miejsca zabraknie:P CZEKAJĄCA- Dla mnie to tez ten jedyny i koniec...i wiem,ze nawet gdybym sobie odpusciła i zmusiła do bycia zinnym to szukałabym go za jakis czas i wróciła do wszystkiego, bo chce jego!! TYLKO

to sie chyba po prostu wie,bo ja juz w rozny sposob probowalam sie oszukac. i nic.... a czemu ten a nie inny? potraficie podac jakis konkrety powod (np jakies jego zalety)

szczypta popiołu > jestes pewna ,ze to wlasnie o mnie chodzi ? no i dzieki za rady masz racje ,ze powinienem sie Jej narzucac ech no fakt powodzenie ma ,w sumie nic dziwnego to przepiekna i cudowna dziewczyna hmm mozesz udzielic jeszcze jakis wskazowek ? :)

nie powinienem*

Tak mialam, czekając 3 lata, ponad nawet prawie 4 i w koncu sie doczekałam, nie wiem nawet jakim cudem, widocznie moja swiadomosc mi pomogla... Tylko niestety czlowiek który zbyt dlugo czeka na swoją ukochaną osobę, idealizuje sobie ją do granic mozliwosci. Ja tak mialam, malo spotkań z nim, wlasciwie zero, wiec wyobrazalam sobie go jako cud swiata. Z dnia na dzien coraz bardziej. I potem zaczelismy krecić. Trwało to rok. Moje wyidealizowane mysli zamieniły sie w rzeczywistość. Pierwsze pół roku to zachwycenie bylo itp, a potem........ cóż, zycie to zycie. Ale warto, warto by w koncu zapomniec i zając sie kims innym bez poczucia niespełnienia marzen, jakby to moglo byc cudownie........

ja tez mam rozne z nim wposmnienia-kumpela sie smieje ze ksiazke moze napisac o nas lub telenowele nakrecic:-P CO mnie do niego ciagnie?hmm nie wiem...owszem jest przytsojny itp.ale to nie to....po portu ma dla mnie to cos....ogolenie to zupelnie odchodzi od mojego typu faceta jakiego chcialam zawsze miec...on zupelne przeciwiensto?>moze to dlatego?nie wiem? ma ciezki chcrakter...potrafimy sie na siebie gniewac przez miesiac...a potem znou slodko.... potrafi byc tak czulky i kochany,cieply... jak ost.sie znim spotkalam....to siedzielismy soebie nad jeziorem na laweczce.to mowie wasm czualm sie tak cudnie....tak bylo mi jakos cieplo...dziwne uczucie nie umiem tego opisac....mogalm tak siedziec obok niego.nie mowic nic......wazne aby byl obok...masakra....

no wlasnie! wazne,zeby byl,tak po prostu,moge po prostu lezec kolo niego,wazne zebym czula ze jest. po prostu jest.... jeeeeny,jak wy sobie momentami z tym radzicie?? tak,ja tez go idealizuje,ale wiecie co? on ma wiele wspolnych cech ze mna,z moim starszym....i niektorych nienawidze,ale i tak za to go...kocham? no wlasnie? o co chodzi??!!

ja tez tak mam:-D tez mamy podoben charakterki:-Pdwa uparciuchy kotre potem i tak sie godza i wybaczaja:-D slodko normalnie...... ja juz sobie nie radze:-P wariuje przez niego...psycha siada hehe w niedz.ide na imprezie gdzie on tez bedzie.....nie wiem jak to przezyje:-( ehhh

i najgorsze jest to, ze choc jest juz koniec, to ja dalej jeszcze troche o nim mysle, ale chyba o tamtym wyidealizowanym. Myslalam o nim cale 3 lata, dzien w dzien,noc w noc, wlasciwie to wszedzie go widzialam i wyobrazalam sobie obok ;) A teraz pomału zapominam. Wiem, ze gdyby nie związek to dalej tkwilabym w tamtym swiecie. Teraz jest duzo lepiej, choc.... Chyba brak juz marzen, to boli najbardziej. Zycze powodzenia, moze sie uda :) AAA, PS.Ja dawalam 100% ze z nim nie bede....

no zycie normalnie, Sam mi sie w zycie wprosil a teraz ucieka :P a wiecie co zauwazylam? ze kilka osob zauwazylo,jak na niego patrze (czasem to nawet nie odczuwam,ze sie na niego gapie,jak jest w poblizu:P). Ale wszyscy mowia,ze to widac masakrycznie... tyle ze...nikt tak naprawde nie wiem o moim uczuciu,bo niby jestem z innym....Wiec sie wypieram ;/

ten MOJ podoba sie laskom i to bardzo...dlatego u mnie w rodiznie uwazaja zer ma dac sobie spokoj...bo to kobieciarz....ale ja wiem ze w glebi duszy to romantyczy i namietny facet-czuje i wdzie to!!!! podobno jest tak ze sie czuje czy to TEN...ja tak czuje....choc tez nie wiem czy tak bedzie.... ale tez go idealziuje...ale chcialbym z nim byc nawet krotko...ale zeby byc i zobaczyc jak to jst byc z nim a nie zastan.co by bylo gdyby....

teraz to chyba wam zazdroszcze... Wiem co mówie:)

iska- a on wie co czujesz do niego???