zostawic zonatego w spokoju

problem jest taki:ja mam chlopaka on Zone wrrr:/ on mnie \\\\\\\"kocha\\\\\\\" ja jego (jest cudownie razem i nie jestem glupia ze sobie to wmawiam) znamy sie lat 9(najpierw sie nie lubilismy - kumpel chlopaka )potem przed jego slubem zdrada potem uczucie ,teraz wielka dupa poniewaz ktorys raz probuje to skonczyc ale ciezko jest.jemu tez.dzwonimy do siebie ale nie widujemy sie.i co zrobic??aaaa w dodatku znam jego zone i to bardzo dobrze .mialysmy dobry kontakt ale zaczela mnie draznic z wiadomych przyczyn i co teraz ma zrobic??wiem ze robie zle bla bla bla ale to jest uczucie ktorego nie moga z dnia na dzien usunac z siebie....:(

glupia pipa jestes

lepiej o nim zapomnij....

skoro tak bardzo cie kocha to dlaczego od niej ne odejdzie?????????

wiem ze jestem glupia pipa no!!!przeciez sobie zdaje z tego sprawe siet:P a czemu nie odejdzie ??bo to sie wszystko dzieje w jednym kregu i chyba wszyscy by nas za to znienawidzili he

jaasne, przejmujecie sie opinia ludzi a krzywdzicie tym siebie i jego zone, co za syf

to tez wiem:P syf syfem ale jak o nim kurczaki zapomniec??

zerwac kontakt jedyna rada, a tak poza tym jakbys byla normalna to bys sie w to nie wpakowala i juz bys miala za soba problem zakochania

a przeciez nie mialo tak byc jak jest teraz...porzadanie przyszlo rozladowalo i tyle a tu co??kicha.siedze wlasnie na necie bo on i jego zona siedza sobie u znajomych i niestety musialam odmowic przyjscia pomimo tego ze reszta przyjaciol tez tam jest ale nie chce na to patrzec.a pozatym to ona jest taka wrazliwa ze az mi slabo fujjj...

powalilo cie :o