pracowal ktos przy wykladaniu towaru?

poniewaz na forum o pracy nikt nie zaglada to pytam tutaj :P jak ktos pracowal to niech sie podzieli wrazeniami bo tak sie zastanawiam nad ta praca, jako dodatkowa chyba zla nie jest?

ja pracowałam przy wydalaniu towaru.

ja pracowałam dwie ostatnie nocki :) nie jest zle :) wykladasz towar, przyklejasz ceny itp[

wydalanie to nie bardzo, pytam o takie wykladanie towaru na polki w hipermarkecie, chyba ciagle potrzebuja kogos do tego wiec nie byloby klopotow ze znalezieniem pracy

a jakie sa zarobki prz tym?

no wlasnie, niektore sklepy w nocy sa otwarte, a czy mozna miec okreslona ilosc godzin czy sami ci mowia ile masz przepracowac?

ja mam 10 za godzine

ja pracowalam od 22 do 6. w tym czasie sklep byl zmkniety, więc nie bylo problmeu z klientami :)

a ile godzin pracujesz?

ile razy wtygodniu?

teraz bylam pierwszy raz, 2 nocki pod rząd 2 razy w tygodniu

a pracujesz bezposrednio dla sklepu czy dla jakiejs agencji? a w malym sklepie czy hipermarkecie typu tesco? i wiesz jak znalezc taka prace? bo wiem ze w miescie potrzebuja ale kurde nie wiem jak do nich dotrzec, bo w typowych gazetach sie nie oglaszaja

pracuje nie dla sklepu, ale dla firmy z doradztwa personalnego. Towar wykladalam w Realu. A ogloszenie znalazłam w necie :)

o wlasnie ja widzialam ogloszenia jakichs firm do tego, i dostajesz 10 netto? a jaka masz umowe?

tak, ok. 10 netto. umowe podpisalam na umowe zlecenie

super, w moim miescie pewnie bedzie to 5 netto :)

a powiedz jeszcze ile masz godzin w meisiacu w umowie? wybralas sobie ich ilosc czy powiedzieli ci ile masz pracowac?

W umowe nie wpisali mi liczby godzin, będzie to zależne od zapotrzebwoania sklepu i na koniec miesiaca będas podliczac

aha, dzieki za odpowiedz, coraz bardziej mi sie podoba perspektywa sprobowania :) dotad pracowalam w sklepie ale mam dosyc marudnych, chamskich czesto klientow.

wykładać możesz jako merchandiser lub jako pracownik firmy pośredniczącej na zlecenie - merch lepiej zarabia i wykłada z jednej firmy, zwykły wykładacz układa co potrzeba... ogólnie praca beznadziejna bo jesteś na najniższym stanowisku i każdy praktycznie może Cię zjechać (no może gorzej ma sprzątaczka), nie polecam (robiłam to 6 lat temu, być może teraz coś się pozmieniało choć nie sądzę)

no wlasnie szukaja jako merchandiser, z tym ze najnizsze stanowisko to trudno, nie mam wielkiego wyboru bo malo jest prac ktore uda mi sie dopasowac do zajec na uczelni