jak delikatnie dac kosza?

Zabujał sie we mnie 40latek, z zona i dwójka dzieci... Krępuje mnie to. Nie nosi obrączki, więc na początku myslałam, że jest wolny i - przyznam szczerze - na poczatku zaj**iście mi się spodobał.. Bardzo inteligentny, oczytany, obyty... Ale jak sie dowiedzialam, ze ma zone - no to sie zaczelam wycofywac... a on - wrecz przeciwnie... Jak do mnie startuje z tekstami, ze jestem dla niego "jak aniol" i taka "piekna, piekna, piekna!" i że "jest moim wielbicielem", to naprawde nie wiem, co zrobic... nie chce mu zrobic przykrosci, bo w gruncie rzeczy jest fajny i nie chce mu dwac ostro kosza. Jak subtelnie (i z pomyslem) dac do zrozumienia facetowi, ze moze sie bujac? ze lubie go, ale przesadza? nie chce, zeby sie na mnie obrazil, ale krepuje mnie ta adoracja... jakby nie mial zony, bylabym najszczesliwsza na swiecie... a tak - to lipa...

jak delikatnie dać kosza:) przepis: kosz ująć w obie dłonie- przekazać wybrankowi- UWAGA! całą czynność wykonać bardzo delikatnie :p

super, dzieki, jezeli tak zrobie, na pewno zrozumie o co chodzi;) a tak powaznie - macie jakas mniej ekscentryczna recepte? ja naprawde nie chce byc ostra i dosadna, ale z drugiej strony on mnie stawia w klopotliwej sytuacji...

po prostu mu powiedz co czujesz;) Ze jest super i w ogole, ale skoro ma zone to ty sie w to nie pchasz i nie chcesz tej znajomosci i tyle;p skoro jest inteligentny musi zrozumiec

ja bym po każdym takim tekście o byciu wielbicielem ripostowała: powiedz to swojej żonie, z pewnością się ucieszy ;)

fajnie byloby z nim od czasu do czasu tak normalnie pogadac... bo jest ciekawym czlowiekiem i swietnie umie opowiadac... ale rozmowa to jedno, a fascynacja - drugie... jak to zrobic, zebym mogla sie z nim tak neutralnie lubic i zeby mnie nie podrywal? da sie tak w ogole? bo sie obawiam, ze nie, ze albo rybki, albo akwarium...

o kurcze, maliny, wiesz co, to jest dobre :) dzieki:) on nie jest glupi, wiec na pewno pojmie, a to nie jest taka bardzo wredna uwaga:) moze podzialac :)

macie jakies inne sugestie?

a ile masz lat?:)

25

Nie ma na to regółki... najlepiej jak powiesz... sory lubie Cie i zostanmy przyjaciółmi......

Jak choc troche mysli .....zrozumie.... nic wiecej miedzy nami nie będzie..... od niego zalezy czy bedzie trzymal znajomosc....

myślę, że będzie po prostu najlepiej i najbardziej fair i dla Ciebie i dla jego rodziny jak powiesz mu wprost ze nie interesuje Cię taki typ znajomości. musisz yś sama wobec siebie w porządku, to on odstawia numery, oszukuje innyych i jeśli sama tego nie chcesz to sprawa wyjaśniona. zastanów sie co by było jakby i ciebie tak oszukiwał jak swoją żonę i dzieci

do s.k.a.n.d.a.l - dobre ale to go nie zniechęci :) ... on sie musi sam zniechecic... nie mozna tego na nim wymuszac.... ( jak ma to byc delikatne i subtelne - bo o to wlasnie chodzi )

tez sie niedawno zastanawialam jak delikatnie dac kosza facet stwierdzil, ze mnie kocha jaka to jestem wspaniala i ze tyle rzeczy chcialby dla mnie zrobic bezinteresownie tydzien sie martwilam co odpowiedziec,zeby go nie zranic haha, ale bylam glupia, dopiero po jakims czasie zajarzylam, ze to tylko manipulacja a facet prawie tym samym czasie pracowal nad kolejna ofiara, a ja myslalam ze z niego tski szlachetny mezczyzna..ufff moja naiwnosci teraz mysle, ze nie wszyscy zasluguja na delkiatnego kosza ten Twoj prawdopodobnie tez nie, pewnie tylko patrzy jak ci sie dobrac do majtek, a ty sie przejmujesz jak delikatnie postapic zlej go po prostu

a poza tym to on nie zasuguje na delikatnego kosza, on ma rodzina i niech sie lepeij nia zajmie!! czym ty sie kobito przejmujesz?????

do tarantulla.. jak sie ma do czynienia z takim chamem to trzeba tak wlasnie postapic.... popieram !!!

Facet co cos o tym wie ja zawsze ignorowałam, cisza w tel etc. , przechodziło im albo powiedz delikatnie ''spierd...j'' :P

do s.k.a.n.d.a.l - nie dziwie sie.. mnie tez by przeszło...

moze podczas rozmowy wykorzystaj lub spropwwokuj sytuacje w ktorej bedziesz mogla powiedziec np.nigdy nie skoczylabym na bungee i nie rozwalila czyjejs rodziny lub sa dwie rzeczy ktorych nigdy nie -nie wdam sie w romans z zonatym facetem i nie wsiade do samolotu.rzuc to luzno potem zmien temat.powinien zakumac.

Powiedz po prostu spierniczaj do żony.

powiedz to głosem anielskim tak w tonacji wlazł kotek na płotek

Coś DLA CIEBIE http://www.undertwenty.pl/referrals/follow/PavlinaP

Facet co cos o tym wie achhhh ta ironia ;]

nie ma czegoś takiego jak delikatny kosz :P