czy jak facet jest brzydki i dobry to jest od razu na straconej pozycji?

co o tym sadzicie?

nie jesli dziewczyna tez jest brzydka

brzydki musi byc dobry bo inaczej wogole nie ma szans, a wiadomo ze szanse ma u tych malo atrkcyjnych tylko, i najgorsze ze nie moze sie umalowac, straszne kobita jak brzydka da rade zrobic sie na przecietna A FACET MASAKRA..

Nie nie uważam ze brzydki facet jest na straconej pozycji bo od kiedy człowieka ocenia sie tylko po wyglądzie???

No ja wlasnie wyczytalem na jednej ze stron (nie moge przytoczyc bo nie po polsku jest ta strona), ze jak facet jest brzydki a do tego zawsze dobry, uczynny ecc to go sprawia w kompletnie przegranej sytuacji, bo nie dosc, ze brzydal to jeszcze mieczak. W najlepszym razie dla dziewczyn figuruje jako opcja przyjaciel. Natomiast jesli brzydal zacznie zachowywac sie jak brutal, opryskliwy i pewny siebie to dodaje mu uroku. jest wtedy taki bad boy a tacy kreca.

nie, ale ma rzeczywiscie utrtrudnione zadanie przy pierwszym spotkaniu. dobry charakter to jedno, ale wyglad niesty jest tym co sprawia czesto ze ktos na zainteresuje tak na pierwszy rzut oka. grunt to dac sie poznac. im jestem starsza tym lepiej uswiadamiam sobie co jest naprawde wazne. moj mezczyzna jest coprawda bardzo atrakcyjny i meski a przy tym jest dobrym czlowiekiem. gdyby ktos jednak kiedys kazal mi wybrac czy chce idiote z jego wygladem czy brzydala z jego charakterem zdecydowania wybralabym to drugie. pozdrawiam serecznie

tak

TO JESZCZE ZALEZY CZY NIE JEST ZA DOBRY NIESTETY, ALE BEZ ODROBINY PRZEBOJOWOSCI I ASERTYWNOSCI LAWIRUJE NA STRACONEJ POZYCJI I NIE MA NIC GORSZEGO NIZ FACECI SWOJA DOBROCIA PROBUJACY NADROBIC BRZYDOTE

tak jest na straconej pozycji, chociarz ja nie jestem brzydki a jestem dobry to i tak nic mi nie wychodzi. zycie jest do bani.

samotny 89 pewnie za bardzo sie starasz kobiety potrafia zweszyc desperacje ...i uciekaja

jak jest brzydki to jest jasne że startuje z gorszej pozycji a nie wiem, co masz na myśli pisząc "dobry" - dobry w czym? bo jak jest w czymś dobry, ma charakter, ma swoje pasje i ma zasady - to pominę pierwsze wrażenie.

wlasnie, jak o siebie nie umie zadbac to jak zadba o swoja kobiete? i nawet jesli jest przystojny do granic przzwoitosci to nic mu to nie da przy blizszym poznaniu i kazda normalna dziewczyna kopnie go szybko w tylek

wszystkie kobiety to materialistki i blachary

Tylko idiotki oceniaja po wygladzie. I nie sadze by kobieta (todziez mezczyzna) patrzacy tylko i wylacznie na wyglad partnera/partnerki jest osoba inteligentna. Kazdy czlowiek, majacy chociaz troche madrosci w sobie, nie bedzie ocenial po wygladzie, a po charakterze. A to, ze facet jest dobry, normalnej dziewczynie nie powinno kojarzyc sie z meczakiem a wrecz przeciwnie - z osoba o dobrym sercu. Czyli tak naprawde, jesli facet jest dobry to wyglad nie ma zadnego znaczenia. I powtarzam - mieczak to nie okreslenie dobrego faceta. I jezeli jakakolwiek kobieta potwierdzi teze z artykulu, ktorego tresc przytoczyles, nie jest ciebie warta ! ;)

haha taki facet moze jedynie pomarzyc o kobiecie, jak jestes brzydki to taki pozostaniesz a czy jestes fajny czy nie to ma male znaczenie.z wlasnego doswiadczenia wiem ze badac brzydkim harakter gra mala role tzn zawsze zostaniesz olany taka jest prawda i niezaprzeczajcie tego.

POwiem szczerze, ze ja zwracam wieksza uwage na tych mezczyzn, ktorzy wdlug konwencjonalnych kanonow piekna czest nie sa uznawani za pieknych/przystojnych. Dlaczego? Bo piekni i przytojni sa zwykle zepsuci i zarozumiali a z brzydszym facetem jest wieksza szansa na to, ze nie patrzy na zycie powierzchownie. Niestety czesto i ci brzydcy sa zarozumiali i powierzchowni i to juz jest naprawde przykre. Dodam, ze dla mnie jezeli facet jest wartosciowy to moze miec naprawde brzydka twarz, byc lysy, miec duzy not itp. Moze byc nawet otyly lub chudy jak szczapa. Oczywiscie musi byc chemia - w przeciwnym razie mozemy zostac tylko przyjaciolmi. Aha, powiem szczerze, ze jednej rzeczy nie moglabym przelknac - jezeli mezczyzna bylby nizszy ode mnie. Jak do tej pory zaden niski mezczyzna nie wzbudzil we mnie fizycznego pociagu.

a ja bym nie zniosla chyba jakby mezczyzna mial braki w uzebieniu..taki to nawet o golebim sefcu nie mialby szans juz na starcie