ŻMIJA UGRYZŁA MOJEGO WUJKA PRZED CHWILĄ ..MATKO CZY JUŻ PO NIM??

blagam powiedzcie mi ..

I think so

a ty chodzisz po lesie z laptopem ?

spoko, jeszcze pare godzin pożyje

a lubisz tego wujka ? jak tak to dzwon po pogotowei a ajak nie to niech z pare godzin polezy wykończy się i bedzie święty spokój

jestem w domu ale mama sie drze ..mieszkamy kolo lasu..

boze,natychmiast do szpitala z nim!!!!!!!!!!!

jak nie dostanie surowicy w ciagu godziny,to po nim

nic juz tu nie pisz,nie zwlekaj,JAZDA!!!

jedzie karetka matko ale on ma 77 lat ..boje sie..

mama kazala mi sprawdzic na necie co robic ale z nerwów nie moge znalezc nic..moze wy wiecie?

CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ? CZY UKĄSZENIE ŻMII JEST ZAWSZE GROŹNE? Ukąszenie żmii pozostawia ślad w postaci dwóch charakterystycznych czerwonych punkcików oddalonych od siebie o 5-10 mm. Miejsce ugryzienia mocno boli i szybko puchnie. . Dochodzi też do obrzmienia sąsiednich węzłów chłonnych. Pojawiają się także objawy ogólne w postaci nudności, pobudzenia, bólu głowy. Wraz z upływem czasu można się spodziewać także wymiotów, biegunki, obrzęku języka i warg, omdlenia. W skrajnych przypadkach może dojść do zapaści i śmierci. Reakcja na jad żmii jest uzależniona między innymi od stanu zdrowia i odporności organizmu. Na najgroźniejsze konsekwencje ukąszenia przez żmiję są narażone dzieci, osoby starsze i osłabione oraz te, które cierpią na choroby układu krążenia. W tych przypadkach po ukąszeniu żmii mogą się pojawić groźne obrzęki, spadek ciśnienia, zaburzenie krzepliwości z krwawieniami, ostry zespół niewydolności oddechowej, niezwykle rzadko także ostra niewydolność nerek. Brzmi to groźnie, jednak tylko część wszystkich ukąszeń kończy się zatruciami. Żmije nie są wielkie i wstrzykują niewielką ilość jadu. Poza tym w gruczołach jadowych żmii nie zawsze jest ta sama ilość trucizny. Jad jest produkowany na bieżąco i jeśli żmija jest po polowaniu, podczas którego dziewięć razy ukąsiła, to kolejny, dziesiąty raz, kiedy trafi na przykład na człowieka, będzie już tylko ugryzieniem, bez wstrzyknięcia toksyn. Czasami zdarza się też, że żmija tylko straszy i nie dochodzi u niej do skurczu mięśni i wypchnięcia jadu z gruczołów. Wtedy jest to tylko suche ugryzienie. Pewne znaczenie ma też pora roku. Na wiosnę gady wyposażone są w większą porcję trucizny. PIERWSZA POMOC W WYPADKU UKĄSZENIA ŻMII Gdy żmija ukąsi, należy działać natychmiast. Zadaniem pierwszej pomocy jest zapobieganie przeniknięcia jadu ze skóry i mięśni do krwiobiegu.

Od razu po ukąszeniu trzeba założyć opaskę uciskową powyżej miejsca ukąszenia, która przeciwdziała wchłanianiu się jadu do krążenia. Jako opaski można użyć tego, co jest pod ręką – paska, apaszki, chustki itp. Osoba pokąsaną kładziemy, żeby zwolnić przepływ krwi i okrywamy dla utrzymania ciepła, a zranioną kończynę unieruchamiamy. Każde pokąsanie przez żmiję wymaga pilnego zgłoszenia się do lekarza, najlepiej chirurga, który poda surowicę przeciw jadowi żmii i oczyści ranę.

Zamiast karetke wzywać i to szybko to czytasz na necie co zrobić. Przecież lekarz wie najlepiej co zrobić boże

Właściwe postępowanie: obmycie miejsca ukąszenia, aby usunąć jad znajdujący się na powierzchni skóry. Nadaje się do tego woda, lub nadmanganian potasu, z którego można też zrobić okład unieruchomienie chorego. Dotyczy to zwłaszcza ukąszonej części ciała. Ogranicza to rozprzestrzenianie się jadu – praca mięśni przyspiesza bowiem krążenie i ułatwia wchłanianie. Chorego najlepiej położyć na plecach. założenie opaski uciskowej powyżej miejsca ukąszenia. Jeśli miejscem ugryzienia jest przedramię, opaskę zakładamy na ramię, zaś w razie ukąszenia stopy - owijamy udo. Opaskę zakładamy w taki sposób, żeby hamowała odpływy krwi żylnej w kierunku serca, lecz żeby nie zatrzymywała dopływu krwi tętniczej. Dwa końce opaski przekładamy przez pętlę i zaciskamy tak, by kończyna przybrała barwę sino-czerwoną. Pod skórą powinny uwidocznić się żyły. Tętno jednak musi zostać wyczuwalne. Sprawdzamy je na grzbiecie stopy (miedzy I i II kością śródstopia) albo nadgarstku. Opaska uciskowa zapobiega przedostaniu się jadu do krwiobiegu, a poza tym powoduje wzrost ciśnienia w podwiązanych naczyniach, co wywołuje krwawienia z rany i wypłynięcie na zewnątrz pewnej części jadu. Dzięki opasce zyskuje się tez na czasie i enzymy znajdujące się w tkankach mają szansę rozkładać jad. Ucisk można zdjąć tylko na zlecenie lekarza. wezwanie pogotowia lub natychmiastowe przetransportowanie chorego do szpitala w celu podania surowicy (należy ją podać przed upływem 24 godzin od ukąszenia) okrycie chorego kocem dla utrzymania ciepła (jad może wywołać wstrząs) baczne obserwowanie tętna i oddechu poszkodowanego Czego absolutnie NIE ROBIMY w przypadku ukąszenia żmii: nie rozcinamy rany nie wysysamy w żaden sposób jadu. Nie ma to wpływu na ratowanie chorego, a może spowodować zagrożenie dla osoby ratującej nie wstrzykujemy nic w ukąszoną kończynę (chyba, że mamy surowicę i potrafimy zrobić zastrzyk) nie podajemy żadnych płynów (chociaż niektórzy dopuszczają, a nawet zalecają podanie czarnej gorącej kawy)

Załóż choremu opaskę uciskową powyżej miejsca ukąszenia. Jeśli jest to przedramię, opaskę zakładamy na ramię, w razie ukąszenia stopy owijamy udo. Opaskę zakładamy w tak, żeby hamowała odpływy krwi żylnej w kierunku serca, ale nie zatrzymywała dopływu krwi tętniczej. Dwa końce opaski przekładamy przez pętlę i zaciskamy by kończyna przybrała barwę sino-czerwoną. Pod skórą powinny uwidocznić się żyły. Tętno musi być wyczuwalne. Sprawdzamy je na grzbiecie stopy albo nadgarstku. Opaska uciskowa zapobiega przedostaniu się jadu do krwiobiegu, powoduje wzrost ciśnienia w podwiązanych naczyniach, a to wywołuje krwawienia z rany i wypłynięcie na zewnątrz części jadu. ... Nie wstrzykujemy niczego w ukąszoną kończynę (chyba, że mamy surowicę i potrafimy zrobić zastrzyk)

Aby jad nie dotsał sie wyzej zrob ucisk- opaska..nad miejsce ugryzienia! opatrunek uciskowy1

przeciez podobno pogotowie wezwane,trzeba udzielic pierwszej pomocy zanim przyjedzie!

ZABRALI GO KARETKĄ .. ALE CO W TEJ KARETCE..MYSLICIE ZE POMOGA .?? ZE MAJA SUROWICE TAM GOTOWĄ ?

A czy wujek w odwecie nie mół także ugryźć tej źmiji? Drugie pytanie: Czy ta żmija to była jego teśćiowa, czy pełzający gad leśny?

Stary Geriatryk-darowalbyś sobie :O

i co z tym wujkiem w końcu?

pedze bimber fiutem mojego dziadka zenobiusza,posilam sie kałem brata mateusza

boli mnie lewy poldopek to pewnie przez to sranie na balkon sąsiada eustachiusza :O

A po co mi anonimie piszesz, czym pędzisz bimber i czym się posilasz? NIe obchodzi mnie co jesz. Możesz nawet pic wodę z Wisły, to twoja sprawa.

ja wode z wisły pijam jedynie w niedziele,w inne dni pijam mocz mojej teściowej,w zamian otrzymuje ode mnie kubek spermy

ponadto starannie spijając jej ciepły mocz rozkoszuję się zapachem jej nieświeżej cipeczki

Biedny podszywacz (Chujowina). Chcesz byc mną. To miłe, ale szkoda, że nie masz własnego życia i osobowości. Pij dalej wodę z Wisły i mocz. NIewiem, tylko dlaczego twój psychjatra cię nie uwięzi w kaftanie?

nie można od razu zakladac,kto to zrobił. taaa,jasne,to chujowina sie pod ciebie podszywała :D w takiej sytuacji musze sie przyznac,ze to ja sie podszywałem,bo nie chce,zeby niesłusznie bylo na tą chujowinę.podszyłem się,bo mnie wkurwiłeś,więc też cię chciałem wkurwic.jak można stroic sobie żarty z tego,że kogoś ukąsiła żmija i porownywac ją do teściowej?!to typowe dla niektórych kafeteriuszy nieczulych na ludzkie nieszczęscie. poza tym ja mam swoje życie i swoja osobowosc i zdecydowanie bym nie chcial byc kimś,kto nawet nie umie napisac po polsku słowa psychiatra. :O a, i przy okazji to ja byłem \'no trzeba\' i \'iuygu\' ...i co w końcu z tym wujkiem??

No to mnie zaskoczyłeś :O Jesz gówno i pijesz mocz? Nie mówili Ci, że to jest szkodliwe i odrażające?