poznalam cudownego faceta...

...wczoraj, wlasnie wrocilam do domu. prawdziwy gentleman, prawdziwy MEZCZYZNA! i chociaz ja nie popisalam sie za bardzo, wymienilismy sie kontaktami. wybaczcie, ale musialam sie pochwalic:P

ale byl sex czy niee?

nie bylo:) ale wlasnie wyjmuje trawe z wlosow. kurcze, bardzo mi sie podoba, nie spodziewalam sie...

trawe? :o bylo mizianie na trawie?

;):P

to faktycznie prawdziwy gentelmen :P

:D

ale szok.... wiedzialam, ze kogos poznam wreszcie na karaoke.:P ale takiego faceta nie moglabym sobie nawet wysnic. ciekawe tylko, co on mysli...

A wyładniałaś wreszcie? :D

nie wyladnialam. co wiecej, bylam bez makijazu:P

:P a odezwał się chociaż:P?

P R O W O K A C J A ;p

o 16.00 sie pozegnalismy, wiec wiadomo, ze sie nie odezwal. oby sie odezwal jeszcze...

hej no, jaka prowokacja?:( chociaz sama nie wiem, dlaczego sie zainteresowal ale nie narzekam, o nie!:D:D:D

tylko ze troche... wysokie progi, ze tak powiem:( ale nie bralby nru, gdyby nie chcial, nie? ale mu glupoty nagadalam, gdybym wiedziala wczesniej, ze to NIE material na kumpla, to by inaczej to wygladalo... myslicie, ze sie uda?

jak mozesz pisac, że to parwdziwy facet skoro w trawie się z Toba zabawiał?:D:D:D a to, że wziął numer NIC a NIC nie znaczy;););) więc nie licz, że zadzwoni:)

dlaczego sie ze mna nie cieszycie?

jednak wątpliwości Cię dopadły:P nie nastawiaj się ani tak ani siak. Pocieszę Cię, że nieraz słyszałam, jak laska wspominała, że przed facetem zrobiła z siebie kompletną idiotkę (nie twierdzę, że Ty tak zrobiłaś) a i tak z tego coś było. Wyluzuj, po prostu.

bo tylko faceci -cioty nie zabawiaja sie w trawie :P

to ja się mogę z Tobą cieszyć :D nie jestem taką małpą jak większość kafeterianek :> świetnie, że poznałaś fajnego kolesia - najlepszego ;)

sorry, ale w publicznym parku bysmy sie nie zabawiali. ale buzi bylo:P:P:P gdyby mu nie zalezalo, to by mnie nie odwozil i nie odprowadzal pod drzwi. chcecie mnie zdolowac:(

ooo, dzieki, Kro spokojnie, jestem wyluzowana, ale ciesze sie, bo takie rzeczy mi sie NIE zdarzaja:D:)

i tu się mylisz;) znam wiele przypadków poznania sie , numer o ktory facet prosił 10 razy, w koncu dostał, odwoził do domu, zabawa była super, taniec, całusy, w dodatku on tak nigdy nie robil wczesniej bo byl wydywany na niejednej imprezie i nie ma w zwyczaju calwoania sie i "wyrywania" kobiet, a jednak nic z tego;)

słuchaj, NIE WIESZ, co by zrobił, gdyby mu zależało, a co, gdyby mu nie zależało!:P nie wiem w jakim jesteś wieku, ale ja poznałam różnych facetów i wiele różnych przypadków i naprawdę facet może się zachowywać cały czas super, a potem kumplowi powiedzieć, że swoją laską jest tylko dlatego, że mu jest potrzebna do seksu. Wiem, bo znam ten przypadek osobiście, choć na szczęście nie chodziło o mnie. Po prostu nie mogę słuchać takich tekstów: ale gdyby mu nie zależało, to by..? Po cholerę takie analizowanie? To nas właśnie nieraz gubi! Zyczę powodzenia z "twoim" i oby się wszystko układało. Przypadek powyższy podałam dlatego, że nie powinno się analizować cudzych zachowań, bo ludzie potrafią czasem świetnie grać. Jak facetowi będzie serio zależało, to pewnie się o tym wkrótce przekonasz jeśli już nie przekonujesz, pozdrawiam.

oczywiscie, ze moze byc nic. ale jest szansa, zeby bylo cos:P odzyskalam wire w facetow... ze nie chodzi tylko o szybki nrek w kiblu czy samochodzie:)

" ze nie chodzi tylko o szybki nrek w kiblu czy samochodzie" wlasnie! jemu chodzilo o szybki numerek na trawie

Fotunia, dzieki. wiem, ze czas pokaze... a ja sie juz pokaze z lepszej strony:D kurcze, ale jakie ciacho:D:D

;)

a gdzie poznałaś tego owego pana

gratulacje