Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość helpmi

lekcja organizacyjna - jak przeprowadzic??

Polecane posty

Gość helpmi

rosze tu o pomoc nauczycieli jeśli tacy tu są lub uczniów jak to u nich wygląda. mam jutro poprowadzić taką lekcję,niestety dopiero zaczynam swoją przygodę w szkole no i mam stresa. o czym tu gadac przez 45 min? o sprawdzianach i programie moge powiedziec w 15!pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...............ponawiacz.....
a potem sie uczniów pyta... i oni sie pytają a ty odpowiadasz i jakoś zleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
diderotte nie:)i całe szczęście:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedstaw się, sprawdź obecność, wytłumacz czemu przed nimi stoisz jak słup. Zasady na lekcjach, czym bedzie się zajmować w roku bieżącym, spytaj ich, czy mają pytania, omów, jaką formę sprawdzania wiedzy bedziesz przeprowadzała: pytanko codziennie, kartkowki raz w tygodniu, testy/ klasówki etc. Samo wyjdzie. I nie bój się kurwa, bo uczeń cwany jest i to wyczuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz, co na następną lekcję mają przygotować- niech się boją Ciebie :classic_cool: a czego będziesz uczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
direttore wiem wiem:) dzięki za rady:) będę harda suka;) a może by tak kazac im powiedzieć kilka słów o sobie?co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdsdsda
Możesz na początku pogadać o tych wszystkich sprawach organizacyjnych a potem dać im wole ("a teraz macie wolne ale pod warunkiem, że będziecie cicho"). Polubią Cię :D Ale jednocześnie nie daj sobie wejść na głowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoufalanie się z uczniami nie wychodzi na dobre nauczycielom.... moja wychowawczyni taka była i kazdy miał ją głęboko w poważaniu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdsdsda
Albo pogadaj z nimi na jakikolwiek temat, nie koniecznie związany z przedmiotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdsdsda
Direttore... to zależy od nauczyciela. Ja miałam super wychowawcę, można było z nim pogadać na każdy temat a jednocześnie był bardzo wymagający i czuliśmy do niego respekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw pierdolisz o podręcznikach, zeszytach; później za co będziesz dawać poszczególne oceny; czym będziecie się zajmować i takie tam różne. Możesz recytować Pana Tadeusza - i tak się nikt nie skapnie, bo tego się po prostu nie słucha z reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
nie zamierzam się z nimi spoufalać:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że w tej materii lepiej być ostrożnym ;) Pamietam lekcję organizacyją z pierwszym nauczycielem od jakiegoś tam przedmiotu, wiecie co kazał nam zrobić? Gdy czytał listę obecność kazał każdemu powiedzieć coś o sobie... to była dopiero trauma dla nas. Hobby, skąd jesteśmy etc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
ani recytować Mickiewicza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helpmi
no właśnie direttore tak chcę zrobić:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, nie każ mówić o sobie, bo to bardzo stresujące, i po prostu niektórzy mogą nie chcieć mówić o sobie. Na ewentualne poznanie będzie jeszcze czas. Jesteś jeszcze na poczatku drogi, masz szansę być spoko nauczycielem. Bądź w porzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak skończyć, to tak jak wcześniej napisali- daj im free time pod warunkiem, że będą cicho- jak będą za głośno, a Twoje dwa upomnienia nie będą przynosiły skutku... zrób im kartkówkę, z tego, co było w zeszłym roku... nam od wosu kiedyś tak zrobiła. Ocen tych złych nie wpisała- tylko dobre, ale siedzieliśmy już cicho na lekcjach. Podziałało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 zdań..... hę... u mnie w L.O by nie przeszło. sama najlepiej wiesz, czego się spodziewać po swojej polonistce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuzynka brata
u mnie też paru nowych nauczycieli kazało o sobie opowiadać nie cierpie tego :P nazywam sie jestem z ,lubie..no właśnie nie mam zainteresowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×