ile z Was chicałoby wziąść udział w programie typu Jak dobrze wyglądać nago?

Niby jest ze mna ok... nie wyglądam najgorzej Jestem szczupła, mam biust "C", noramalny tyłek i nogi. A jednak z chęcia wystąpiłabym w tego typu programie - kobieca próżność?! Podświadome kompleksy?

Ja, chciałabym... :))) Ale to nie możliwe :P

Ja nie. A już na pewno nie, jeśli by mi ktoś dobierał staniki ze standardowego, strasznie marnego wyposażenia bieliźniaka, czyli obwody 70+ a miski do D (F-G to wyczyn). Piszesz, że \"masz C\" - a jakie C? Bo 60C czy 65C (to są obwody na szczupłe dziewczyny)jest biustem duuużo mniejszym od 75C (a 75C jest dla osoby o wymiarach 80-85/91-93 mniej więcej, to 80-85 to obwód pod biustem zmierzony bardzo ściśle i na wydechu, czyli nie jakoś specjalnie koścista dziewczyna).

Ja bym chciała :)

No tak, ale w takim programie dobierają ci bieliznę, makijaż, fryzurę - mozesz wyjść z niego cała wypiękniona na max;) też myślę, że nago wygladam całkiem ok, ale czasem się zastanawiam, czy np. kupuję dobre spódnice, itp. Może mogłabym cos radykalnie zmienić = poprawić? :)

Jest coś w tym, tzn. w tym zakompleksieniu... Wiem, ze udział w takim programie moze zakrawać na ekshibicjonizm, ale myślę, że każda droga, wiodąca do pokonania kompleksów, jest dobra. A takie programy - przynajmniej z załozenia - pomagają własnie pokonac kompleksy... Moze dlatego własnie takie babki - totalnie zakompleksione - sa wybierane do kolejnych odcinków? żeby pokazać przeciętnej widowni (tzn. z przeciętnymi zarzutami, co do samych siebie) że takie stany - kompletniej do siebie niechęci - można lajtowo pokonać?

no właśnie chciałbym ale pewnei nigdy bym się nie odważyła - w naszej rzeczywistości zaraz bym była wytykana palcami... no i w Polsce nei ma takiego typu programu