Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gradka lada

Mam Niezaradnego Męża

Polecane posty

Gość gradka lada
bawi się z dziećmi, szczególnie lubi kolejkę, pojedzie do sklepu z listą zakupów jak go poproszę, funduje zakupy swojej chorej matce i jej zawozi do domu, gdybym była wredna to bym się o to czepiała ale nic nie mówię. Nie jest szczególnie uwielbiany w towarzystwie, normalny. Jakie zalety mam podawać, chyba w tym kraju za bardzo daruje się mężczyznom, mam się pochwalić, że w zeszłym miesiącu dałam mu pieniądze i poszedł samodzielnie zapłacić za prąd podczas gdy ja z dzieckiem poczekałam w samochodzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabapłeć
Moja odpowiedź jeżeli wszystko co napisałaś jest prwdą to znaczy jednoe: nie kochasz go, szkoda dzieci bo wiem że za ojcem przepadają, z Tobą nie będą szczęśliwe za bardzo jestes zapatrzona w siebie i nie ważne że będzie Ci sie wydawało że tak dużo dla wszystkich robisz, znajdż sobie kogoś innego i miej z nim swoje dzieci ale te które masz zostaw swojemu mężowi z nim będą szczęśliwsz a może to co pisałaś to zwykła prowokacja i tak naprawdę chcesz sie tylko wygadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gradka lada
pisałam już że nie chcę faceta, nie jest to dla mnie cel i marzenie życiowe ,nie rozumiesz że jestem przemęczona i wypluta psychicznie ? Chcę być sama ale kocham go , nie posiadam partnera tylko trójkę dzieci. Jak czegoś nie przypilnuję to jest duże prawdopodobieństwo że się zawali. Nie przeżyłaś tego to nigdy nie zrozumiesz, rozumieją mnie inne kobiety co przeszły przez to co ja syty nigdy nie zrozumie głodnego, uzna że niemożliwe jest być głodnym i widocznie ten głodny jest głupi. a ty walczyłaś o byt dla swojej rodziny, zapewniałaś przyszłość ? Organizowałaś edukację komuś ? Poniżałaś się starając się pomóc ? Chodziłaś po instytucjach dając łapówki ? Pracowałaś a w nocy nie spałaś ? I długo jeszcze mogę wyliczać, mężczyzna to dla ciebie jakaś świętość ? że nie można skrytykować bo to że jest to już dobrze o nim świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, autorko, trochę widzę siebie w Tobie, ale ja na szczęście się opamiętałam. nie rób wszystkiego sama, bo jak będziesz samowystarczalna, to facet będzie czuł się niepotrzebny. poza tym podejrzewam, że on jest słaby psychicznie, a Ty nie pomagasz mu się umocnić. Wszystko co on robi - Ty krytykujesz, więc on woli nic nie robić i nie dostać bury (stąd jego bierność). a nawet jak coś zrobi dobrze, to Ty i tak go nie pochwalisz, bo po co? jeśli zależy Ci na małżeństwie, to może spróbuj mu czasem powiedzieć coś miłego?? cokolwiek. że dobrze zawiązał krawat, że jest dobrym ojcem, że lubisz jak to on płaci rachunki. takie wzmocnienia może podziałają i będzie się starał dostać ich więcej. No chyba, że Ty po prostu uwielbiasz pławić się w roli męczennicy. a niestety na to wskazywałyby Twoje słowa: >>a ty walczyłaś o byt dla swojej rodziny, zapewniałaś przyszłość ? walczyłaś??? przecież każdy dorosły ciutke odpowiedzialny człowiek stara się zapewnić byt swojej rodzinie. to nie żadna nieprawdopodobnie bohaterska walka, tylko codzienność. >>Organizowałaś edukację komuś ? edukację organizuje się swoim dzieciom. i to też jest normalne. a jeśli masz na myśli męża - to kazał Ci ktoś organizować?? >>Poniżałaś się starając się pomóc ? a w jaki sposób Ty się poniżałaś?? co poniżającego jest w pomocy?? >>Chodziłaś po instytucjach dając łapówki ? a za to to Ci się nagroda należy czy jak?? :-/ to jest przestępstwo i nie masz czym się chwalić >>Pracowałaś a w nocy nie spałaś ? obawiam się, że i tutaj nie jesteś jedyną osobą, która to przerobiła. wiem, że to nie jest łatwe, ale nie rób z siebie superbohaterki. Ty chcesz coś zmienić w swoim małżeństwie, czy dodatkowo pomarudzić na męża? nie wystarcza Ci już, że jemu trujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
chcecie wszystkie przywileje męskiego świata..to prosze macie...ale łącznie z jego ciemnymi stronami teraz my sobie odpoczniemy psychicznie..:) i my sobie poczukamy oparcia w was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gradka lada
akurat ja jemu wcale nie truję, mylisz się, to on uchodzi raczej za marudę i zrzędliwca w domu musi być przyjazna atmosfera, przecież dziecko się bawi i nie jestem awanturnicą Chwalę go również, może nie codziennie, za osiągnięcia w pracy bez przesady w tym wymyślaniu winy u mnie ale skoro w łazience podłoga zaczyna się rozwalać, odkleiły się kafle to chyba raczej mężczyzna powinien zaeragować, bo ja zaczynam widzieć że kolejny obowiązek przede mną. Wcale się nie żalę i nie narzekam, poprostu pragnę mieć partnera do pomocy a nie dziecko do opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SuA
Ja tam Cie rozumiem lecz nie jestem w stanie ci pomóc przez forum Chcesz partnera to go stwórz .Ja jestem facetem!! haha Dziwni niektórzy ludzie są pisza takie straszne głupoty .Ludzie z kosmosu Papa powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria1755
moja mama ma podobnie, zawsze mówi ze to jej 3 dziecko które na dodatek nigdy nie dorośnie! mama mi opowiadala ze jak byla na jakiejs imprezie dawno temu ze mna jak mialam chyba 3 latka to musiala oprocz zajmowania sie mna jeszcze jemu na talerz kanapki podac! ludzie sie dziwnie patrzyli.zawsze budzi mame zeby mu sniadanie zrobila! my z siostta robimy sobie od dawna same. teraz my doroslysmy a z nim dalej ma robote jak z dziekciem.ale zalatwic cos to załatwi, rachunki poplaci, ale nic go nie obchodzi skad mama ma kase na wszytsko brac! zastanow sie czy chcesz tak zyc bo bedzie jeszcze gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaradnazosiasamosia
następna męczennica i maruda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gradka lada
nie mówię na siebie męczennica ale czasami mam takie uczucie, raczej nie chcę o tym wspominać żeby nie wyjść na zazdrosną ale mam kolegów w pracy którzy mają żony, dziecko, dom. Żona takiego przykładowego kolegi nie pracuje, nie zajmuje się załatwianiem żadnych spraw, przebywa z dzieckiem, jeżdzi autkiem na zakupy, chodzi do solarium, mąż jeszcze organizuje wakacje. Czasami marzy mi się tak właśnie żyć, że nic mnie nie interesuje a mój wszechmocny mąż jest opiekunem ogniska domowego. Ale to tylko takie słodkie zabawne marzenie, każdy czasem czegoś zapragnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaradna79
mam podobna sytuację w domu, choc u mnie nie wchodzą a grę dzieci. miszkam z facetem 10 lat ode mnie starszym (wiek sredni)i od samego poczatku kiedy razem zamieszkalismy o kompletnie wszystko dbalam ja. A zaczelo sie od tego, ze to ja sam wynajelam mieszkanie zeby nie spedzac calych wieczorow z facetem u mojej mamusi w zamknietym pokoju lub w knajpach, bo nic innego moj facet nie byl mi w stanie zaproponowac (sam zreszta mieszkalby u mamusi do dzisiaj gdybym go nie zmusila poniekad do zamieszkania ze mna). Nalezy dodac ze wcale nie jest niedorajda - prowadzi swoja firme i nalezy do typu lalusiuow pindrusiow (czytaj: przystojny,najdrozsze ciuszki, zawsze pachnacy drogimi perfumami, mnostwo kolezanek, zadnego kolegi, znajomego nikogo z meskiego rodzaju ..same fammes all around - mlodsze zdecydowanie od niego samego tzn. min. 10 lat mniej) Niestety w domu i w naszych wspolnych sprawach o wszystko dbam sama: rachunki, sparwy mieszkaniowe, zakupy do domu, etc. wiele codziennych mniejszych i wiekszych trosk - zepsuje mi sie samochod -jedyna rada mojego lubego zamiast spojrzenia pod maske - wstaw na warszat i tego typu podobne sytuacje, no i co to takiego ze to ja myje kibel i bez przerwy sprzatam!? takie jest jego oburzenie na moje zale - a on no coz po pracy 4 piwka, klacja i spac. Bez seksu, bez rozmow, bez wspolnych spraw... tak sie zycie toczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewr
"nie jest bystry lub cwany jak inni faceci." to zycze ci, zebys zwiazala sie z takim cwanym facetem. Na pewno lepiej na tym wyjdziesz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpoznaję
ten temat to raczej prowokacja skądś mi jest znajomy styl pisania ale załóżmy że autorka naprawdę ma taki problem tylko uważam że problem tak naprawdę to ona ma w sobie i tego nie widzi przy takiej kobiecie, kontrolującej, dominującej,roszczeniowej i krytykującej ,żaden mężczyzna nie może czuć się mężczyzną, nic dziwnego że ten mąż stał się "wycofującym się mężem" kobieto jak będziesz dalej niszczyć w nim męskość którą ma w genach, to sama stracisz to na czym niby ci zależy pozwól mu być mężczyzną i wtedy odważy się podejmować decyzje, doceń go nawet w drobnych osiągnięciach, mężczyzna potrzebuje czuć się potrzebnym a to co ty robisz....to droga destrukcyjna dla waszego związku jak nic w sobie nie zmienisz, to wkrótce pojawi się jakaś kobieta przy której on poczuje się wartościowy i potrzebny, zaradny i ważny, oraz zrozumiany to sobie szykujesz i swoim dzieciom ty sama doprowadzasz do tego że mąż stał się dzieckiem w waszym związku zmiany zacznij od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gradka lada
rozpoznaję - nie wiem co rozpoznajesz , nie posiadam czasu żeby siedzieć na forum i pisać. Jesteś kolejną osobą, która obwinia mnie. I do tego straszysz mnie że pójdzie do innej, dziewczynko, ile ty masz lat ? Potrzebuję rozmowy z dojrzałymi normalnymi osobami.Poglądy typu -kobieta jest be a pan mąż mądry i cacy to chyba były w Polsce w XIX wieku u chłopów pańszczyźnianych. Teraz są inne czasy. Nie chcę nim sterować, chcę żeby sam postanowił jakieś działanie.Zresztą bardzo dużo go nauczyłam i namawiam do samodzielnego działania, fakt że parę razy skończyło się to fatalnie ale mu nic nie wypominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×