Czy na świecie nie ma już normalnych facetów??

Wujku, czy nie zauważyłeś, że podobnie jest z "prawdziwymi" kobietami?

tylko ze uświadczyć "prawidziwą" kobietę, to tak jak znaleźć "prawdziwego" faceta:) hi hi jakby znaleźć Yeti:)

Ja poznałem kilka naprawdę świetnych kobiet , niestety część jest zamężna . Jakoś nie miałem okazji "zdobywać" takiej więc nie mogę powiedzieć czy trudno czy łatwo. W życiu trochę szczęścia też trzeba mieć :D , bez tego to ciagle tylko walka i walka o swoje.

Blue-eyed Z Wami to jest tak - apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nie da się Wam dogodzić. Nie wiem czy normalne kobiety to już wymarły, nie wiem czy takowe wogóle istniały, bo wy dla mnie jesteście gatunkiem z natury ............nienormalnym, a co najgorsze - to pociąga mnie ;-) i dobija jenocześnie to niezdecydowanie życiowe. Jedna rzuca, bo nie jestem realistą i mało zaradny, choć sama nigdy nie pracowała bo studiuje jeszcze. Inna uznała, że za bardzo po ziemi stąpam i nie daję się porywać chwilom bo poświęcam czas pracy. I bądź tu mądry ;-) (jak się robi "łapkę"?)

"Ismena1 Takich którzy kochają kogoś więcej niż tylko siebie, nie przeliczają wszystkiego na pieniądze, nie są zakochani w swoich byłych i mają realistyczne podejście do życia.... " To mnie nie pasuje do definicji normalności:P.A do mnie to prawie pasuje:P.Poza miłością bo do tego nie moge siebie zmusić:P.A byłych nie mam:P

na początku witam Wujka :P a co do tematu...pozradni są, ale takiego nie zakochanego w swojej byłej nie znajdziesz

niestety ale przystojnych, inteligentnych, bogatych facetów jest naprawdę mało, wielu z nich jest już "złapanych" przez swoje żony czy narzeczone więc ci co zostali i są wolni wiedzą po prostu że sobie mogą na wiele pozwolić i to kobiety muszą się starać. a jak się starać nie chcą to do widzenia, znajdzie się kolejna. zmień więc droga ismeno swoją definicję normalności bo nie przystaje ona nijak do realiów.

ja jestem